Skocz do zawartości

antyterrorysta

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    19
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O antyterrorysta

Informacje

  • Imię
    Adrian
  • Miasto
    Szczecin

Auto

  • Model
    A4 B6
  • Nadwozie
    Sedan
  • Rok produkcji
    2001
  • Silnik
    2.0
  • Napęd
    FWD
  • Skrzynia
    Multitronic
  • Paliwo
    PB

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia antyterrorysta

0

Reputacja

  1. Skoro już poruszyłeś temat rozrządu mojego auta, to na początek muszę opowiedzieć trochę historii... Kupiłem auto w Niemczech w styczniu tego roku. Przyznam, że po przejażdżce miałem mieszane uczucia co do tego hałasu spod maski, ale myślałem że to nic skomplikowanego bo Niemcy z autohausu zapewniali że wszystko jest gut Ostatni zapis w książce serwisowej - kompletna wymiana rozrządu przy 108 tys. km przebiegu. Przyjechałem do Polski i po 2 tyg. radości zaczęły się problemy... Silnik gasł po uruchomieniu, szarpał, obroty pływały. Diagnostyka wykazała: - nastawnik wałka rozrządu - poddałem regeneracji - zawór wysokiego ciśnienia - wymieniłem na używany - łańcuch rozrządu - kupiłem nowy - napinacz łańcucha rozrządu - kupiłem nowy Po naprawieniu auto zapala idealnie, nic nie szarpie, ładnie cyka, błędy zniknęły. Sympatycznie by się jeździło, gdyby nie ten hałas i mała moc.
  2. Przy przyspieszaniu słychać głośny warkot silnika. Na postoju (na biegu jałowym) silnik ładnie pracuje - dodając gazu nie słychać warkotu. Jeśli nacisnę hamulec (skrzynia automatyczna) załączę bieg "D" i przy wciśniętym hamulcu nacisnę gaz, warkot słychać z okolic kolektora wydechowego/katalizatora. Dodam, że silnik nie ma mocy - przełączając skrzynię na manual przy 2500-3000 obr./min i wciskając gaz do podłogi nie czuć mocy, słychać jedynie uciążliwy warkot, a samochód bardzo wolno przyspiesza. Przy wyprzedzaniu trzeba kręcić na 5-6tys. obrotów. Wcześniej warkot było słychać w całym aucie. Wymieniłem środkowy tłumik - ucichło na środku. Wymieniłem końcowy - ucichło na końcu. Teraz słychać tylko z przodu, ale oprócz przedniego odcinka tłumika w tej okolicy jest też katalizator i kolektor wydechowy, więc nie wiem od czego zacząć. Żadnych nieszczelności nie widać. Połączenie elastyczne w dobrym stanie. Przebieg auta - 130tys. km. Komputer nie wykazuje błędów, jedyny jaki pojawił się w ciągu ostatnich kilku m-cy to brak synchronizacji czujników G40 i G28 (silnik raz mi zgasł przy gwałtonym zatrzymaniu), ale nie wiem czy należy łączyć ze sobą obie kwestie. Rozmawiałem z kilkoma mechanikami - mówią że to katalizator, co Wy na to?
  3. Jeżdżę z ustawioną temp. 20st.C (obie strefy), zwykle nawiew ustawiam na przednią szybę, prędkość 1-2 kreski, wszystkie kratki otwarte. W czasie dłuższej ciągłej podróży (1-2h) klapy samoczynnie się zamykają wentylator automatycznie przyspiesza do wart. max a powietrze tylko delikatnie wydostaje się z kratek wentylacyjnych, szyby wewnątrz auta zaczynają parować. Konieczne w tej sytuacji jest zjechać, wyłączyć silnik i nawiew na minimum 5-10min. Po tym czasie wszystko wraca do normy. Po ruszeniu problem powraca po różnym czasie (czasami już po 10min, a czasami znów po 1-2h). Myślałem, że mogą to być silniczki cięgien klap nawiewu, ale dlaczego wszystkie opadają w tym samym momencie? Dodam że zmiana kierunku nawiewu nic nie daje, aczkolwiek słychać jak kierownice zmieniają położenie, czyli silniczki dają znak życia. Czy w systemie wentylacji tego auta jest główna klapa na dolocie, która może nie przepuszczać powietrza na ssaniu wentylatora przez co nie ma nadmuchu powietrza który ma się dostać przez kratki do kokpitu?
  4. Ha! Ciekawą zależność zaobserwowałeś, ja też to mam ale wydawało mi się że to antena CB zakłóca mi antenę radia FM, faktycznie problem ustąpił jak rozładowałem bagażnik, aczkolwiek nie wydaje mi się że to może być przyczyna, niemniej z anteną CB dalej jeżdżę i radio FM działa...
  5. Wczoraj jechałem na Red Bull... Przed wyjazdem poziom oleju na bagnecie, na zimnym silniku - max. Po przebyciu trasy ok. 200km - brak alarmu "oil min". Zostawiłem auto na parkingu i poszedłem do portu. Po kilku godzinach wracam po auto, sprawdzam poziom - brak oleju na bagnecie. Dolałem setę i w drogę. po 40km zjazd na parking, sprawdzam poziom - jest minimum, alarmu nie było. Dolałem drugą setę i w drogę. Dzisiaj sprawdzam poziom - max.
  6. Mówię o zaworze wysokiego ciśnienia, obecny jego nr zamówieniowy to chyba 06B103741E, ja miałem 06B103741C a z allegro dostałem 06B103741D. W moim dawnym zaworze, jak się okazało po wyjęciu spod pokrywy zaworów, brakowało jednego (z dwóch) pierścieni na połączeniu z wariatorem (nastawnikiem wałka rozrządu) i głośno terkotał, a ponieważ zasada działania tego silnika opiera się na oleju (synchronizacja zmiennych faz rozrządu za pomocą zaworu wysokiego ciśnienia oleju) - nie możemy pozwolić na to aby jakikolwiek z podzespołów odpowiedzialnych za prawidłową pracę rozrządu szwankował. Tak więc jeśli chcesz aby Twój silnik brał nominalne, zakładane przez producenta do 0,5l oleju na 1000km (co moim zdaniem powinno pogrążyć firmę Audi na wiele lat, dziwi mnie też że konkurencja śpi), należy zadbać oto aby silnik był wyposażony w nowiutkie: - zawór wysokiego ciśnienia 06B103741E - 1300zł - nastawnik wałka rozrządu 06B109088A - 1900zł - łańcuch nastawnika rozrządu 058109229B - 320zł - napinacz łańcucha 06B109217B - 780 zł Jak często to się wymienia - trudno powiedzieć. Wiem tylko że najlepiej wymieniać wszystko na raz, ponieważ podzespoły współpracują ze sobą i najdrobniejsze uszkodzenie jednego źle wpływa na drugie itd. Ja sprowadziłem moje auto z przebiegiem 111tys. Oczywiście niemiec płakał ale chyba ze śmiechu - bo jazda dopiero się zaczęła po przyjeździe do domu. Problem z zapalaniem, falowanie obrotów, silnik gasł na postoju... Po zdjęciu pokrywy zaworów zobaczyłem zajechany wariator z zaworem, napinacz nie trzymał oleju a łańcuch był luźny. Wymieniłem napinacz, łańcuch, wariator zregenerowałem i kupiłem używany zawór wysokiego ciśnienia, który też terkocze ale po jego wymianie znacznie spadła ilość pobieranego oleju.
  7. W moim ALT, w ostatnim czasie sprawa wygląda tak: pojawia się alarm "oil min", zjeżdżam, wyłączam silnik, sprawdzam poziom - faktycznie jest min, czekam 5 minut - jest lekko ponad min, uruchamiam silnik - nie ma alarmu, ruszam, po kilkudziesięciu km jazdy bez alarmu sprawdzam poziom (od razu po wyłączeniu silnika) - jest połowa zakresu na bagnecie. Jeśli postawię samochód na noc i rano sprawdzam poziom - jest lekko powyżej max. Ok. 2000km temu wymieniłem zawór wysokiego ciśnienia (na używany z allegro). Od tamtej pory dolałem max 200ml oleju. Przez ostatnie 700km (ostatnia dolewka = 50ml!!!, tylko żeby oszukać czujnik bo się spieszyłem i nie miałem czasu na 5min postój) nie dolałem ani kropli oleju. Dodam, że na starym zaworze dolewałem średnio 600-800ml/1000km.
  8. Tutaj masz komplet tłumików do Audi A4 produkowanych przez BOSAL-a (sklepu szukasz w google, po numerze części z poniższego linka): Bosal International Nie znalazłem odpowiednika dla silnika BFB...
  9. Mechanior kazał mi lać po 200ml, tak zrobiłem podczas przedostatniej dolewki. po sprawdzeniu poziomu na bagnecie: na zimnym silniku ok. 5-7mm powyżej poziomu max, na gorącym (po ok. 30min postoju) 3-5mm powyżej max. Na tej dolewce zrobiłem 1100km. Po ostatnim piiip dolałem 70ml, po zrobieniu kilkunastu km i 30min postoju, sprawdziłem poziom - na bagnecie było max. Następnego dnia sprawdziłem poziom na zimnym silniku - było ok. 2mm ponad max. Na tej dolewce zrobiłem 380km. Oczywiście po każdym sygnale "oil min" sprawdzam poziom na bagnecie - jest równo z kreską poziomu min. Po ile dolewacie w swoich ALT-kach?
  10. Jak wystawiam łeb za okno słychać hałas z przodu i z tyłu, od spodu nie widać nigdzie obkopceń, dziur ani dymu, nawet przy zatkaniu tłumika. Niemniej tłumik z bliska wydaje taki podobny dźwięk jak tutaj (od 5:03): Z przodu wydaje mi się że może to być kolektor wydechowy bo po uruchomieniu zimnego silnika słychać charakterystyczny basowy dźwięk - na gorącym już tego nie słychać. Myślę że jeśli byłby to kolektor - sonda lambda by krzyczała, a tymczasem błędów brak. Czy ktoś z Was miał coś podobnego?
  11. W czasie jazdy, nieregularnie, obroty nawiewu spadają - niezależnie czy jest klima czy nie, czy jest tryb auto czy nie, nadmuch góra, dół czy kratka środkowa, szyba, itd. Po prostu zwalnia nadmuch i spod kratek czuć tylko delikatny podmuch, podkręcanie obrotów nic nie pomaga, słychać że pod deską wentylator pracuje ale klapy jak by nie pozwalały aby powietrze przedostało się przez kratki. Dziś miała miejsce sytuacja, że wentylator nie reagował na polecenia "+" i "-", czuć było delikatny podmuch, kiedy miałem jakieś 4 kreski w skali, po podkręceniu na max, wentylator nie reagował - dalej czuć było delikatny podmuch (czyli kręcił). Po wyłączeniu zapłonu i uruchomieniu silnika wszystko wróciło do normy, po kilkudziesięciu minutach jazdy nadmuch znów padł (objawy te które opisałem), po wyłączeniu zapłonu i uruchomieniu silnika znów było ok. Czy wiecie o co tutaj chodzi?
  12. Wielkie dzięki! Póki co, u mnie trochę się przedłuży - sprzedawca zażądał zwrotu uszkodzonego zaworu. Po oględzinach i uznaniu reklamacji ma wysłać drugi. ---------- Post dopisany 11-06-2014 at 21:47 ---------- Poprzedni post napisany 30-05-2014 at 20:21 ---------- A więc, Szanowni Panowie: Sprzedawca wysłał drugi zawór - tym razem w całości. W sobotę walczyłem... dzielnie... sam... - nie udało się, torxem T30 w kształcie litery "L" nie mogłem poruszyć dolnej śruby zaworu, próbowałem samym bitem T30 - niestety też bez skutku. Widoczności i przestrzeni jest tam jak na lekarstwo, więc powiem tylko tyle, co udało mi się ustalić organoleptycznie - w pobliżu łba śruby ręką wyczułem jakieś kolano z podłączonym do niego gumowym przewodem i to utrudniało mi dostęp do tej śruby. Po 2 i pół godziny walki, poddałem się... W poniedziałek po pracy odstawiłem furę do mechanika. Wczoraj założył. Wczoraj odebrałem auto i od razu ogień na tłoki - wycieczka testowa na Toruń. Ogólnie: jest o wiele lepiej, aczkolwiek gdzieś jeszcze czasami słychać delikatny terkot, z okolic zaworu. Dziś po uruchomieniu zimnego silnika, raz króciutko ale dość głośno sobie zaterkotał, niemniej poprawa jest wyraźna i uważam że warto było zainwestować te 300zł choć na chwilę - po ślubie wymieniam na nowy Jeśli chodzi o zdemontowany zawór, to: - brakowało mu jednego pierścienia - jeden jedyny pierścień, który został ma zupełnie inną sprężystość niż te w zakupionym z allegro, jest twardszy, po rozprężeniu (mimo że na max) ledwo wystawał poza obrys trzpienia zaworu... - chcąc dostać się do wnętrza, okazało się że gniazda torx są... poukręcane, widać, że już wcześniej ktoś musiał z nim walczyć - brakowało filtra To tyle! Dzięki Panowie za pomoc! Teraz będę próbował rozwiązać problem z wydechem (głośno ryczy przy przyspieszaniu), ale w tej sprawie pewnie jeszcze się odezwę na forum. Pozdr
  13. Jeszcze nie wymieniłem. Uszkodzonego postanowiłem w ogóle nie ruszać. Czekam na drugi zawór od sprzedającego. Dam znać jak założę. Nie bardzo wiem tylko, jak nie zdejmując pokrywy zaworów wsunąć zaworek od boku bez uszkodzenia pierścieni, domyślam się że powinienem zrobić to tak, aby pierścienie po prostu wśliznęły się w otwór wariatora. Chciałbym to zrobić sam, bo jak mechanior popsuje, to powie "ba no jo" i jeszcze kasę zawoła. Chyba, że będzie trzeba wszystko zdejmować... Kolego Dajmon, masz jakiś patent na wymianę zaworu? Czytałem że już jesteś w tym wprawiony.
  14. Zamówiłem z allegro używany zawór i... ...nie pierwszy raz w swoim kraju zostałem okradziony: w polsce to norma więc płakać nie będę Na poniższym zdjęciu: widać że to "przyłącze" nie jest mi potrzebne. Racja? Czy to tylko złudzenie??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...