Mateusz7889 Opublikowano 30 Marca 2015 Opublikowano 30 Marca 2015 Witam. Jeszcze się nie udzielałem na tym forum ale wiele czytałem waszych rozmów, wiele się nauczyłem i dlatego uważam że jestem Wam winny małą opowieść. Jeśli ktoś ma problem z falowaniem obrotów na biegu jałowym i szarpaniem w czasie jazdy, zachęcam do doczytania do końca. Problem w mojej A4 zaczął się od falowania obrotów na biegu jałowym oraz od razu po wciśnięciu sprzęgła co było uciążliwe jeżdżąc po mieście, działo się to dopiero jak silnik rozgrzał się powyżej 80stopni. Zacząłem od powietrza, wyczyściłem przepływomierz, odmę, wyczyściłem i zaadoptowałem przepustnice, żadnych zmian. Przy robieniu kolejnych kilometrów problem się nasilał, tzn podczas jazdy jednostajnej i przy mocnym przyspieszaniu na każdym biegu szarpało, jakby brakowało iskry. Wymieniłem świece, przewody WN i sprawdziłem cewki, profilaktycznie wymieniłem filtr powietrza, żadnych zmian. Następnie kupiłem dobrą niemiecką sondę lambda ponieważ nie wierzę w chińskie części, nie pomogło. Rozwiązaniem okazała się wymiana czujnika halla który nazywa się również czujnikiem położenia wału korbowego lub czujnikiem prędkości obrotowej silnika. Jest to część układu zapłonowego i dlatego był efekt chwilowego braku iskry. Czujnik kosztował mnie 115zł w dobrym sklepie motoryzacyjnym, włoskiem firmy EPS. Jeśli ktoś ma podobny problem polecam wymianę tego czujnika, znajduje się on w bloku silnika pod filtrem oleju, ukryty, nie da się go zobaczyć, trzeba zdjąć dolną osłonę komory silnika i głęboko włożyć rękę i go "wymacać", odkręcić jedną śrubkę i wyciągnąć z otworu a wtyczka do niego znajduje się pod zbiornikiem wyrównawczym cieczy, szary 3-pinowy wtyk, drugi od lewej strony, a pierwszy to wtyk od sondy.Mam nadzieję że i Wam w razie problemów to pomoże Moja A4 znowu śmiga
Rekomendowane odpowiedzi