Skocz do zawartości
IGNOROWANY

sąd uniewinnia, policja punkty przyznaje..?


robitl

Rekomendowane odpowiedzi

koledzy mam pewien problem.. dnia 24.04.2015 roku zostało mi odebrane prawo jazdy za"stwarzanie zagrożenia w ruchy lądowym" :facepalm: , sprawa poszła do sądu w zamościu. czekałem więc na wezwanie na rozprawę bo na komisariacie złożyłem zeznania do niczego się nie przyznałem itd. jakie było moje zdziwienie kiedy po 10 dniach otrzymałem list z sądu a w nim... moje prawo jazdy i dopisek na kartce że zwracają mi prawko :banan: pomyślałem że materiał dowodowy był za słaby i sąd wszystko oddalił.. lecz DZISIAJ poszedłem na komendę żeby sprawdzić punkty i okazało się że za tamtą sytuację policja dodała mi 15 punktów co automatycznie powoduje przekroczenie u mnie 24 punktów, psu wyświetliło w kompie że mam zakaz prowadzenia pojazdów na rok!!!!!!!!!!!! to ja szybko za telefon dzwonie do wydziału komunikacji dowiedzieć się kiedy jak i co zrobić żeby odzyskać prawko..a w wydziale mi mówią że oni nic nie wiedzą o mnie i o tym żeby nie miał prawa jazdy, że żadnego pisma nie dostali i według nich sąd mnie uniewinnił a policja mimo wszystko dodała punkty.. koledzy pomóżcie bo to są już jakieś jaja.

Edytowane przez robitl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to na to wychodzi że jeszcze nie masz anulowanych punktów ... pytałeś się na psiarni co z tym fantem zrobią skoro nie ma pisma ani nic w wydziale komunikacji i sąd zwrócił ci prawko ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

punkty były po tej akcji w zawieszeniu tzn 5 maja sprawdzałem na komisariacie to mówili że mam 17 punktów aktywnych i 15 nie aktywnych, to sobie pomyślałem że te 15 mi zaraz anulują jak sąd oddał prawko. idę dzisiaj sprawdzić a tu się okazuje że mam 32 punkty aktywne!! cyrk na kółkach. rozumiałbym jakby do mnie jakieś pismo nie doszło. ale żeby w wydziale komunikacji nic nie wiedzieli?? to normalnie jakbym miał prawko według wszystkich instytucji a psiarscy na drodze i tak powiedzą że nie mam prawa prowadzić..

Edytowane przez robitl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oddanie prawa jazdy przez sąd wcale nie musi się równać z anulowaniem kary przez policję.

Sąd zwrócił Ci prawo jazdy a nie anulował punkty które nałożyła policja


i Z tego co wiem to nie wydział komunikacji będzie cię teraz ścigał żebyś oddał prawko tylko policja zwróci się z tym do wojewody czy do jakiegoś tam naczelnika który wyda nakaz zwrócenie prawa jazdy do urzędu.

Zanim to nastąpi może minąć sporo czasu.

Z tym że jak wcześniej zatrzyma Cię policja to policja Ci ponownie zabierze taka trochę kwadratura koła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Z tym że jak wcześniej zatrzyma Cię policja to policja Ci ponownie zabierze taka trochę kwadratura koła

nie dam im prawka do ręki :grin: ale i tak nie mam uprawnień więc się przyjebią. a jak jest za granicą, jeśli w Polsce zatrzymali mi prawko tzn mam zakaz ale prawo jazdy fizycznie posiadam to czy przy kontroli za granicą będą wiedzieli, że mam zakaz. czy stwierdzają że skoro mam dokument wszystko jest ok?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Oddanie prawa jazdy przez sąd wcale nie musi się równać z anulowaniem kary przez policję.
Dokładnie tak. Sąd nie znalazł podstaw, by orzec o zatrzymaniu uprawnień i dlatego prawo jazdy zwrócił. Dziwi mnie jednak inna sprawa. Powinieneś otrzymać informację o sposobie zakończenia sprawy popełnionego przez Ciebie wykroczenia. Czy sąd uznał Cię winnym jego popełnienia? Jeśli nie było wyroku, to punkty (te przypisane 15) nie powinny być aktywne. Na Twoim miejscu zwrócił bym się z pismem do policji, o wyjaśnienie tej sytuacji.

Jeśli w prowadzonej sprawie o wykroczenie sąd uzna Cię winnym, to wtedy dopiero punkciki powinny być aktywowane, a policja na podstawie wszczętego postępowania administracyjnego. wystąpi do starosty o zatrzymanie uprawnień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to po co oddawali prawko jak teraz mają je zabrać, żadnych zawiadomień ani wezwań na rozprawę nie dostałem...

a co grozi aktualnie za jazdę bez uprawnień? tzn za taką sytuację jak mam ja, że prawko mam zatrzymane(no może nie że mam zatrzymane bo jest w portfelu ale powinienem i pewnie jakieś pismo przyjdzie żeby je oddać)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


to po co oddawali prawko jak teraz mają je zabrać,
Oddał sąd (postępowanie w sprawie wykroczenia), a zabierze starosta (postępowanie administracyjne).

a co grozi aktualnie za jazdę bez uprawnień?

Obecnie. - Wyrok, sprawa karna. Nie to jest jednak najgorsze. W przypadku gdybyś znowu

"stwarzanie zagrożenia w ruchy lądowym"

to wszelkie szkody spowodowane wypadkiem pokrywasz z własnej kieszeni (ubezpieczyciel wypłaci, ale potem występuje z regresem na sprawcę). Przy czym to mogą być niewyobrażalne wręcz kwoty. Znam przypadek, faceta który sprzedał dom odziedziczony po rodzicach i do tego jeszcze płaci rentę 1100 zł miesięcznie (już kilkanaście lat).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżdżę raczej ostrożnie więc nie planuje żadnych wypadków, chociaż wiadomo różne rzeczy się dzieją. stwarzanie zagrożenia to było w tym wypadku wyprzedzanie po pasie do skrętu na stację(tira robiłem) i gdy mnie doganiali to nagrali jak wyprzedzałem a kierowca jadący z przeciwka zjechał trochę żebym się lepiej zmieścił(ich zdaniem ratował się prze utratą życia :grin: ), no ale mniejsza z tym. kiedyś za brak dokumentów było np 500zł i nic więcej, ale wiem, że po zmianie przepisów zostało to trochę zaostrzone i nie wiem jak jest teraz. jaki wyrok mogę dostać? jest możliwość zrobienia prawa jazdy gdzieś za granicą i jeżdżenie na nim po Polsce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


wyprzedzanie po pasie do skrętu na stację(tira robiłem) i gdy mnie doganiali to nagrali jak wyprzedzałem a kierowca jadący z przeciwka zjechał trochę żebym się lepiej zmieścił

faktycznie jesteś niewinny. facet z naprzeciwka uciekał na boki żeby Kolega mógł sobie lajtowo przejechać. ależ ta Policja jest wredna.

:wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiesz jak wyglądało i nie wnosisz nic do tematu to się nie wpier.alaj. zjechał zanim zacząłem manewr żeby zrobić więcej miejsca. kulturalni kierowcy tak robią, ale co ty możesz o tym wiedzieć...

Edytowane przez robitl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


nie wiesz jak wyglądało i nie wnosisz nic do tematu to się nie wpier.alaj

właśnie widzę z kim mam do czynienia .

Hołowczyc w październiku też fikał kiedy Go Policja zatrzymała. Chcieli Mu dać 500 pln ale Ten nie przyjął i poszedł do Sądu. Dzisiaj zapadł wyrok : winny Punkty karne oraz do zapłaty razem z kosztami postępowania : 6.000 PLN.

A Ty te wcześniejsze 15 punktów to też za niewinność dostałeś ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ty to pewnie żadnych punktów nigdy nie dostałeś?? nie miałem NIGDY żadnych punktów, mandatów ani wypadków..do momentu aż zacząłem jeździć do teściów nie przez Biłgoraj i wysokie a przez Zamość i Krasnystaw..wszystkie punkty karne i mandaty są od PSÓW z krasnego(psychiczni jacyś). kiedyś np najeżdżają mi na d*pę vectrą to im zjechałem żeby mnie wyprzedzili bo mnie wkurzali, to mi doj**ali 2 punkty za pasy chociaż bo nie dałem się podpuścić i nie przycisnąłem.

także kolego serio, nie znasz tematu, nie masz nic sensownego do powiedzenia to się nie wypowiadaj. zadałem konkretne pytania i oczekuję konkretnych odpowiedzi a nie jakiś twoich mądrości życiowych i oceniania mojego postępowania..

ps. bardzo bardzo bardzo często, jeśli nie zawsze. zjeżdżam(robię miejsce)kierowcy który chce wyprzedzić mnie lub kogoś a ja mogę mu w tym pomóc, obojętnie czy muszę najechać na linię ciągłą na poboczu czy nie. nie wiem kolego w czym widzisz problem, a jeśli sam nie pomagasz innym kierowcom na drogach, to jesteś zwykłym drogowym bucem.

Edytowane przez robitl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżdżę raczej ostrożnie więc nie planuje żadnych wypadków

stwarzanie zagrożenia to było w tym wypadku wyprzedzanie po pasie do skrętu na stację(tira robiłem)

nie miałem NIGDY żadnych punktów, mandatów ani wypadków..do momentu

:facepalm:

Weź chłopie poczytaj własne wydumki bo żal normalnie

Mam prawko od 24 lat i w tym czasie miałem raz 5 punktów, Ty złapałes ich 32 :facepalm: bo zacząłeś jeździć przez Zamość, ile ty masz lat? 5?

Chętnie obejrzał bym nagranie z radiowozu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie mówię, że nie złamałem przepisów bo to zrobiłem. ale nie stworzyłem dla nikogo zagrożenia. więc bez przesady!

jaka jest kara za jazdę bez uprawnień??kiedyś 500zł a teraz??

i czy można zrobić prawko za granicą i jeździć na nim w Polsce?

Edytowane przez robitl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie sąd umorzył sprawę o zabranie prawa jazdy (być może z braku przesłanek by to zrobić) co nie oznacza że umorzył Ci wykroczenie, bo jak nie patrząc popełniłeś wykroczenie i to tylko i wyłącznie Twoja wina.

Robiąc prawko w innym kraju (jeśli nie posiadasz obywatelstwa danego kraju) na pewno będziesz musiał podać czy w kraju w którym masz obywatelstwo, posiadałeś prawko, oczywiście podając fałszywe informacje automatycznie łamiesz prawo, więc pakujesz się w jeszcze wieksze bagno, a w ogóle to Twój upór aby jeździć jest dla mnie totalnie nie zrozumiały, trzeba jeździć z głową to nie będzie takich sytuacji.

A na dzień dobry to dowiedz się dlaczego sąd zdecydował to co zdecydował, bo w tej chwili to nie wiadomo kto z kim śpi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie możesz jeździć czy to na polskich czy na zagranicznych. masz cofnięte uprawnienia administracyjnie za punkty, jak czytam to za niewinność i złych policjantów :facepalm::facepalm: , czyli jeżdżąc nadal zgodnie z obowiązującymi przepisami popełniasz przestępstwo. sam blankiet dokumentu nic nie znaczy.

p.s. rozbawił mnie ten ten tekst

wszystkie punkty karne i mandaty są od PSÓW z krasnego(psychiczni jacyś). kiedyś np najeżdżają mi na d*pę vectrą to im zjechałem żeby mnie wyprzedzili bo mnie wkurzali, to mi doj**ali 2 punkty za pasy chociaż bo nie dałem się podpuścić i nie przycisnąłem.

pewnie pasy Ci też odpieli :wallbash::wallbash::wallbash:

Edytowane przez tony84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ak czytam to za niewinność i złych policjantów

oj nie mówię, że za niewinność. po prostu dużo jeżdżę, Europę zjechałem w każdym możliwym kierunku, co weekend po lubelskim jeżdżę jak nie do swoich rodziców to do teściów, i jedyne przygody z policją to na trasie Lublin-Zamość, może za dobrze znam trasę i mnie ponosi chwilami a policja nadgorliwa i się kumuluje. lecz to nie zmienia sytuacji w jakiej jestem, sąd zwrócił prawo jazdy, ja do domu nie dostałem żadnego wezwania na sprawę ani wyroku, a punkty przyznane. maskara :facepalm:

Edytowane przez robitl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


na komisariacie złożyłem zeznania do niczego się nie przyznałem

nie mówię, że nie złamałem przepisów bo to zrobiłem

zamiast zaprzeczać sam sobie napisz po prostu tak :

Koledzy - dałem ciała, poszalałem na drodze i Gliniarze zawinęli mi kwity. Jak z tego wybrnąć ?

Ale Ty zrobiłeś z siebie Męczennika którego zawistni Policjanci udupili za nic. Zawiniłeś to teraz musisz ponieść tego konsekwencje i tyle. I nie ma tutaj co gdybać ponieważ NIC nie zrobisz w tym temacie .

I jeszcze odpowiem na Twoje pytanie a propos moich mandatów : owszem, zdarzyło mi się ich kilka w życiu ale ZAWSZE to ja byłem winny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy - dałem ciała, poszalałem na drodze i Gliniarze zawinęli mi kwity. Jak z tego wybrnąć ?

Ale Ty zrobiłeś z siebie Męczennika którego zawistni Policjanci udupili za nic. Zawiniłeś to teraz musisz ponieść tego konsekwencje i tyle. I nie ma tutaj co gdybać ponieważ NIC nie zrobisz w tym temacie .

sam przywołałeś temat hołka, w jego przypadku sąd uznał, że wina leży po środku. u mnie jest tak samo, ja przyszalałem, policja też :grin: a to że na psiarskich się do niczego nie przyznałem nie znaczy, że nic nie zrobiłem, nie będę sam się pucował jak nie mają stu % dowodów :) a podczas zatrzymania sami powiedzieli, że zatrzymają prawko tylko kwestia czy się przyznaje czy nie, no to proste że się nie przyznałem bo nagranie lipne było.

powiedz mi tylko dlaczego sąd zwrócił prawko i nie dostałem żadnego wezwania do sądu ani nawet wyroku nakazowego? bo o to chodzi mi najbardziej. co innego jakbym poszedł na sprawę i pomimo moich tłumaczeń i podważania poprawności nagrania sąd uznał by mnie za winnego, wtedy ok biję się w pierś..ale kurcze nie dostałem nawet wezwania na sprawę..a punkty na koncie..za nic tego nie ogarniam..

Edytowane przez robitl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...