Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Najechanie na tył auta


Rekomendowane odpowiedzi

Wydawało by się ze sprawa banalnie prosta no ale tylko się wydawało. Jechałem sobie jedną z ulic mojego pięknego miasta no i chciałem skręcić w lewo, oczywiście kierunek , zjechanie do lewej krawędzi jezdni no i musiałem zatrzymać się celem przepuszczenia pojazdów jadących z naprzeciwka. No i wtedy buum , przywalił mi w tył mojego pięknego audi . Klasyczne najechanie , gościu który we mnie wjechał wezwał policje ( zastanawiałem się ,sprawca i po policje dzwoni) wszystko ładnie pięknie przyjechała policja posprawdzali pomierzyli no i za sprawce definitywnie uznali tego z tyłu ( nie dostosowanie prędkości do warunków ruch) Jakież było nasze zdziwienie kiedy uw jegomość powiedział że nie przyjmuje żadnego mandatu i że to nie jego wina.Zdziwiony pan policjant uszanował jego prawo no i skierował sprawe do sądu . Sądy wiemy jak działają , termin rozprawy 16 lipca a kolizja była 24 kwietnia. Dobra czekałem na to z niecierpliwością bo przecież oficjalnie nie ma sprawcy i ja jako poszkodowany nic nie mogę zrobić. Dzień przed sprawą dostaje telefon z sądu że sprawa się nie odbędzie i została przeniesiona na 17 września no szlak mnie trafił , w sądzie powiedzieli że na wniosek obrońcy oskarżonego sprawa została odroczona ( powód , adwokat nie zdążył się przygotować) Czy ktoś może mi powiedzieć w co ten gościu gra? No czego jeszcze mogę się spodziewać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czekałem na to z niecierpliwością bo przecież oficjalnie nie ma sprawcy i ja jako poszkodowany nic nie mogę zrobić.

Pierwszy błąd! Policja sporządziła notatkę ze zdarzenia, w której za sprawcę kolizji uznany jest ów jegomość, na tej podstawie ubezpieczyciel może już wypłacić odszkodowanie. Co prawda niektórzy ubezpieczyciele zwlekają z zapłatą odszkodowania, ale jest na to lekarstwo (wystarczy ubezpieczyciela poinformować, że do czasu wypłaty odszkodowania będę korzystał z samochodu zastępczego - to podnosi znacząco koszt odszkodowania, a tego ubezpieczyciele nie lubią).

ktoś może mi powiedzieć w co ten gościu gra?

Podejrzewam, że gościu może mieć sporo punkcików karnych na koncie i stara się maksymalnie przedłużyć proces aktywacji nowych, żeby nie stracić prawka (dopóki nie będzie wyroku punkciki będą nieaktywne). Przeczytaj sobie ten wątek, bo coś mi się widzi, że ci się to przyda: http://a4-klub.pl/index.php?/topic/322995-kolizja-ze-szkoda-calkowita/

Edytowane przez hak64
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hak64 dzięki za podpowiedz, 20 lat jeżdżę autami i pierwszy raz spotykam się z czymś takim . Była to moja pierwsza kolizja i jestem w tym zielony a każdy mówi co innego . Myślałem że do puki oficjalnego wskazania przez sąd sprawcy nic nie mogę zrobić.A co jakby jakimś dziwnym trafem okazało się w sądzie że to ja jestem winien? Bo i takie opcje już słyszałem .

Podpowiedz mi kolego co mam teraz zrobić , rozumiem że nie czekać tylko zgłaszać szkodę (w poniedziałek to robię)

Przeczytaj sobie ten wątek, bo coś mi się widzi, że ci się to przyda: Kolizja ze szkodą całkowitą - Ubezpieczenia, odszkodowania, kolizje, wypadki - Audi A4 Klub Polska

Bardzo przydatne , w moim przypadku też pewnie będzie szkoda całkowita bo dosyć mocno trafił mojego avanta pomijając zmiażdżony tył auta i lekko załamany dach to nawet fotel kierowcy się złamał :(

Póki co moje auto stoi pod chmurką i niszczeje do końca a ja nie mam czy jeżdzić :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


zmiażdżony tył auta i lekko załamany dach to nawet fotel kierowcy się złamał
A byłeś choć u lekarza? Jeśli nie byłeś to teraz już masz "musztardę po obiedzie", ale przy takich uszkodzeniach nie ma bata, byś nie cierpiał z powodu urazu kręgosłupa w odcinku szyjnym (zgłoszenie szkody osobowej przy takim urazie, to parę tysiaków).

rozumiem że nie czekać tylko zgłaszać szkodę

Dobrze rozumiesz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak byłem w szpitalu na SORze , 6 tygodni w kołnierzu 7 tygodni zwolnienia leczenie w poradni ortopedycznej i neurologicznej do tej pory

Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


byłem w szpitalu na SORze , 6 tygodni w kołnierzu 7 tygodni zwolnienia leczenie w poradni ortopedycznej i neurologicznej do tej pory
Zgłaszając szkodę osobową, nie zapomnij upomnieć się o wszystkie składniki odszkodowania, bo to nie tylko rekompensata za utratę zdrowia, ale także utracone dochody, koszt opieki nad chorym, koszty leczenia i rehabilitacji (w tym i dojazdy do placówek medycznych) itp.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są jakieś jaja. Po pięciu miesiącach oczekiwania na sprawę , sprawa odbyła się ale nie wiadomo z kąt pojawił się jakiś świadek którego wskazał oskarżony .Rzekomo gdzieś tam stał i widział całe zdarzenie . Dodam że na miejscu była tylko policja i nas dwóch.Świadek oczywiście nie stawił się i po przesłuchaniu Nas Sąd odroczył rozprawę . Normalnie szlak mnie trafia . Co ten koleś kombinuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Czy policja ma Obowiązek sporządzić notatkę z miejsca zdarzenia ?
Tak (o ile na miejsce zdarzenia została wezwana i prowadziła czynności).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jaja, myslałem, że to ja mam pecha. Jeżeli jest notatka policyjna, to z wypłatą nie powinno być kłopotów. Gościu najwyrazniej gra na zwłokę, ma smród koło tyłka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to nie jest tak, że jeśli sąd podtrzyma decyzję policji to punkty są naliczane na dzień zdarzenia? http://www4.rp.pl/artykul/1103439-Nie-mozna-oszukac-systemu-liczenia-punktow-karnych.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


A to nie jest tak, że jeśli sąd podtrzyma decyzję policji to punkty są naliczane na dzień zdarzenia?
Trochę to oderwane od głównego wątku, ale istotnie wielu kierowców usiłuje ratować prawo jazdy w ten sposób. Oszukanie systemu raczej nie wchodzi w rachubę, ale gra na zwłokę może przynieść wymierne korzyści. Przeciągnięcie terminu rozprawy, czy wydania wyroku może bowiem spowodować przedawnienie niektórych wcześniej "zdobytych" punktów (kasują się po roku od zdarzenia), tym samym po uaktywnieniu zawieszonych punktów, saldo może być znacznie mniejsze i nie będzie podstaw do zatrzymania uprawnień. Odrębną rzeczą jest przeciągnięcie postępowania w celu uniknięcia odpowiedzialności. Policja ma rok na sporządzene wniosku o ukaranie, zaś sąd kolejny rok na wydanie wyroku (po tym terminie sprawa się przedawnia). Jeśli więc ktoś (teoretycznie) spowoduje kolizję, czy w inny sposób nagrzeszy, po czym wyjedzie na roczne saksy, to pomimo udokumentowania winy, uniknie kary.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i nareszcie koniec:-). Kręcenie i przeciąganie postępowania nie wyszło dobrze sprawcy kolizji. Po równych 11 mieśącach od dnia zdażenia zapadł wreszcie prawomocny wyrok. Nie wiem po co mu to było 1000 zł mandatu 7 x 100 zł za koszta posiedzeń sądu bo tyle było spraw, 700 zł za biegłego sądowego i 6 punktów karnych :-) no i prawko do szuflady :-) punkty karne są przypisywane w dniu popełnienia wykroczenia. No i dobrze dziadowi te cwaniactwo trochę mu nie wyszło, a nie wspomniałem że miał adwokata a oni haretatywnie nie robią.

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co z tego że on stracił? Ważniejsze jest, czy Ty coś zyskałeś? Co ze szkodą osobową? Co z autem, naprawione, zapłacone?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


No i nareszcie koniec:-). Kręcenie i przeciąganie postępowania nie wyszło dobrze sprawcy kolizji. Po równych 11 mieśącach od dnia zdażenia zapadł wreszcie prawomocny wyrok.

Ja bym cwaniaka jeszcze podał z powództwa cywilnego. Niech płaci cwaniak .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak, oczywiście już to zrobiłem :-) Teraz ja mu trochę krwi napsuje.

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

Auto naprawione, TU pieńążki wypłaciło, zresztą dla nich też trzeba podać wszystko na tacy. Zero zaangażowania z ich strony. Szkoda osobowa też złożona. Sprawa w toku. Biegam teraz na komisje po neurolo

gach rezonansach magnetycznych i innych. Oczywiście złożyłem też o dopłatę do odszkodowania za szkodę auta. Wartość pojazdu była mocno zaniżona.

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym cwaniaka jeszcze podał z powództwa cywilnego. Niech płaci cwaniak .

Zasadność roszczenia z powództwa cywilnego należy udokumentować. Najlepiej więc zawodnika ugryźć w ten deseń: Jako poszkodowanemu należał mi się samochód zastępczy, ale tylko na tzw "technologiczny okres naprawy". W związku z przewlekłością postępowania wynikającą z celowego działania sprawcy nie mogłem uzyskać odszkodowania umożliwiającego naprawę zniszczonego pojazdu. Zmuszony byłem korzystać z samochodów zastępczych (wynajmowanych od znajomych na umowę najmu /stawka dzienna 80 -90 zł za dobę/. Tych kosztów nie pokryje ubezpieczyciel, żądam więc wyegzekwowania ich od sprawcy, który jak podkreślam celowo przedłużał czynności procesowe i postępowanie sądowe.

Edytowane przez hak64
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...