Auto się dusi, klekocze i rzuca sinikiem na boki, przy tym wszystkim esp się wyłącza- urwana rurka od bagnetu

[admass]

Witam,

Jakiś miesiąc temu pojawił się problem w mojej audi a4 b6 - 1.9 TDi - 130 km, climatronic - 2003 r. Mianowicie, wyjechałem z domu na zimnym silniku, ok 2 minuty poźniej podczas wyprzedzania poczułem jak auto przerywa, lecz wróciłem na swój pas, ustabilizowałem obroty i było wszystko ok, ok dwa dwa tygodnie później problem ten pojawił się raz jeszcze, lecz teraz doszło jeszcze straszne klekotanie( wiem, że w sinikach diesla po części jest to normalne, ale tu było tak silne, ze stary traktor pracuje lepiej) silnika i rzucało nim jak by nie był w żaden sposób przymocowany i zaświeciła się kontrolka od ESP, tak więc kontrola trakcji została rozłączona. Zjechałem do boku, zgasiłem sinik, odpaliłem po chwili ponownie i problem znikł, wszystko chodziło sprawnie i równo. Klekotanie silnika i rozłączanie esp miało miejsce jeszcze kilka razy, lecz zawsze działo się to kiedy silnik był zimny, w momencie silnik został już dogrzany problem ten nie pojawiał się, lecz przerywanie i duszenie się silnika towarzyszy często, kiedy jadę delikatnie i nie dodaje dużo gazu, auto jedzie bez żadnych problemów, równo i sprawnie, lecz kiedy tylko dodam gazu, zaczyna przerywać, tak jak by nie dostawał paliwa tyle ile mu potrzeba, oczywiście zmieniłem filtr paliwa, po czym dopatrzyłem się tej urwanej rurki, ale mam nadzieje, że to nie jest przyczyną. Przerywanie znacznie częściej występuje na zimnym silniku, niż na ciepłym. Czy ktoś moze spotka się z podobnym problemem i ma jakieś doświedczenie co do tego? Czy to może być wina wtrysków ?

Witam,

Jakiś miesiąc temu pojawił się problem w mojej audi a4 b6 - 1.9 TDi - 130 km, climatronic - 2003 r. Mianowicie, wyjechałem z domu na zimnym silniku, ok 2 minuty poźniej podczas wyprzedzania poczułem jak auto przerywa, lecz wróciłem na swój pas, ustabilizowałem obroty i było wszystko ok, ok dwa dwa tygodnie później problem ten pojawił się raz jeszcze, lecz teraz doszło jeszcze straszne klekotanie( wiem, że w sinikach diesla po części jest to normalne, ale tu było tak silne, ze stary traktor pracuje lepiej) silnika i rzucało nim jak by nie był w żaden sposób przymocowany i zaświeciła się kontrolka od ESP, tak więc kontrola trakcji została rozłączona. Zjechałem do boku, zgasiłem sinik, odpaliłem po chwili ponownie i problem znikł, wszystko chodziło sprawnie i równo. Klekotanie silnika i rozłączanie esp miało miejsce jeszcze kilka razy, lecz zawsze działo się to kiedy silnik był zimny, w momencie silnik został już dogrzany problem ten nie pojawiał się, lecz przerywanie i duszenie się silnika towarzyszy często, kiedy jadę delikatnie i nie dodaje dużo gazu, auto jedzie bez żadnych problemów, równo i sprawnie, lecz kiedy tylko dodam gazu, zaczyna przerywać, tak jak by nie dostawał paliwa tyle ile mu potrzeba, oczywiście zmieniłem filtr paliwa, po czym dopatrzyłem się tej urwanej rurki, ale mam nadzieje, że to nie jest przyczyną. Przerywanie znacznie częściej występuje na zimnym silniku, niż na ciepłym. Czy ktoś moze spotka się z podobnym problemem i ma jakieś doświedczenie co do tego? Czy to może być wina wtrysków ?

Chyba zrobione