Gość Opublikowano 16 Października 2015 Opublikowano 16 Października 2015 Witam wszystkich. Z uwagi że moje audi przez około 2 miesiące nie widziało wody to problem jakoś ucichł. Konkretnie, od wczoraj u mnie pada deszcz i zauważyłem że gdy odpalam autko rano ( garaż temp. 13 stopni) to gdy tylko dodam gazu, dosłownie musnę pedał przyśpieszenia to obr. spadają do ok 400 po czym szarpnie i obroty ładnie się wkręcają, póżniej już jedzie w miare norm alnie, czasem pojedyńcze szarpnięcia. Dzisiaj po skonczonej pracy wsiadam do autka i odpalalił normalnie. Wiadomo 30 sekund odczekam i jedziemy. Wbijam wsteczny dodaje gazu a on zgasł Se pomyślałem WTF. Odpaliłem gada a on odrazu się wkręcił na 1500 obr. Do momentu osiagniecia przez silnik ok 50 60 stopni, auto wiecznie trzymalo te 1500 obr, im cieplejszy tym obroty byly nizsze przy 90 stopniach obroty wynosi 900. Ponadto zauwazylem że po tym desczu zdecydowanie bardziej wyczuwalne są zawachania podczas przyspieszania. Gdy wcisne gaz do końca to autko zachowuje się jakby mu paliwa brakło na 0.5 sekundy. Sytuacja ma miejsce i na gazie i na benzynie takze to nie wina pompy. Oczywiście na gazie bardziej wyczuwalne. To tyle jeśli chodzi o zauważone dzisiaj sygnały. Trochę o przeszłości. Pół roku temu postał 5 mega deszczowych dni na dworze, po czym dosłownie przez pół dnia nie mogłem go odpalić. W ciągu ostatniego pół roku miałem 3 razy sytuację że po odpaleniu chodził jakby na 3 cylindry jednak naprawdę chodził na wszystkie tylko strasznie nim telepało i ciężko wkręcał się na obroty. No i coraz częściej szarpie przy porannej przegazówce tj podkręcenie go do 1400obr Moja diagnostyka wyglądała następująco. Logi robiłem 3 razy i 3 razy wyskakiwały sporadyczne wypadanie zapłonu Błędów na VAGu brak przez całe 6 miesięcy Wymienione stare na dosłownie roczne oryginalne cewki beru Wszystkie filtry świece czyszczona i adaptowana przepustnica 4 razy po 2 razach przez jakiś okres czasu auto samo się wkręcało na 3000 obr i nie chciał puścić. Przepływka według logów jest ok. Co sądzicie o module zapłonowym. Jego nie wymieniałem a ponoć może to być to. Nie widzę sensu pakowania się w kolejne cewki bo na tych poprzednie auto działało idealnie. Moje wolniej się wkręca na obroty niż identyczne AEB. np. ten drugi ma już 6 tys gdy ja mam niespelna 5 tys obr. Prosze was o pomoc i ewentualne razy bo zima się bliża i coś mi śmierdzi że będe mieć problem Pozdrawiam i sorki za literówki pisze po ciemku i spać mi się chce Dodam także że w dniu dzisiejszym auto odpaliło w miare normalnie. lekko wkręciło się na 1500 obr. Ruszyłem w droge i po przejechaniu 200 metrów zatrzymałem się na 2 minuty. Póżniej ruszyłem troszkę żwawiej, jednak auto prawie wogole nie przyśpieszało, jakbym jechał na oparach paliwa. Nic nie telepało tylko meeeeeega zamuł. Zatrzymałem się i przegazowałem trochę mocniej, Póżniej auto jechało już w miare normalnie trochę falując podczas przyśpieszenia. Dodam jeszcze że mam taki dziwny objaw po szybszej i ostrzejszej jeździe po mokrej nawierzchni. Z lewej strony coś jakby mi świszczało. Sprawdzałem juz kiedyś intercooler bo miałem taki objaw i niby wszystko szczelne.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się