Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Trochę za wysoka temperatura, pytanie o czujniki itp.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Walczę z układem chłodzenia.

Temperatura na klimatroniku na postoju to około 96-97 stopni, podczas jazdy potrafi być 98-99. Po zgaszeniu silnika i włączeniu za jakiś czas wskazówka na blacie przekracza 90 (na postoju jeszcze silnik oddaje trochę ciepła) i dopiero po chwili się cofa jak wisko schłodzi.

Ogólnie to wymieniłem pompę wody, bo robiłem rozrząd teraz, ale stara pompa była w porządku.

Zaraz po kupnie auta było gorzej, bo praktycznie ciągle około 106 stopni, ale wymieniłem termostat i poprawiło się do tego co jest teraz.

Przy okazji rozrządu przepłukałem też wężem chłodnicę w jedną i w drugą stronę, oraz także blaszki z kurzu i brudu żeby lepiej przepływało powietrze. Króćcami woda leciała jak trzeba.

Wisko mam sprawne, ale przy tych temperaturach się jeszcze nie chce załączać.

To co dla mnie jest bezsensu, to że podczas jazdy temperatura nie spada. Przecież przy otwartym termostacie to się wtedy ładnie chłodzi i dopiero na postoju trochę rośnie.

Zastanawiam się nad dwoma opcjami:

-czy zakładać inny termostat, bo ten się otwiera trochę za późno (w szklance niby normalnie, ale zauważyłem, że to niemiarodajne i nawet jak się otwiera w szklance przy temperaturze producenta, to w silniku może działać niepoprawnie)

-czy obstawiać coś nie halo z nagrzewnicą, bo mam już trochę pokruszony króciec do odpowietrzania i miałem problem z bulgotaniem póki nie założyłem dodatkowej opaski, planuję niedługo wsadzić w środek króćca miedzianą rurkę aby nie pękał dalej przy skręcaniu opaskami, ale nie wiem jaka jest średnica wewnętrzna.

-nie włącza mi się nigdy wiatrak klimatyzacji, gdzie jest do niego termowłącznik? Oraz czy powinien się włączać jak klima jest wyłączona?

Opublikowano

Czujnik od razu przełożyłem z innego auta i był ok.

Winowajcą był nowy termostat, założyłem stary który miałem na zbyciu i jest 91-93.

Przy okazji wypłukałem nagrzewnicę i wsadziłem aluminiową rurkę w króciec, bo jest pęknięty... W lato pewnie będę musiał wymienić nagrzewnicę.

Jedyne z czym się nie do końća uporałem to bulgotanie, ale to pewnie za ileś tys. km się okaże, że uszczelka pod głowicą, bo na forum passata 95% problemów z bulgotaniem to właśnie uszczelka, aczkolwiek ciężko to zdiagnozować, bo od momentu bulgotania do momentu jak będzie brał płyn to czasem mija nawet 100 tys. km.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...