Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Problem ze stacyjką?


daroo74

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie, od kilku dni mam problem i ciężko jednoznacznie stwierdzić czy stacyjką czy z deską rozdzielczą czy jeszcze z innym winowajcą. Sytuacja od kilki dni wygląda następująco. Po włożeniu kluczyka do stacyjki na desce można zauważyć jakby "problem z zasilaniem", wyświetlające się komunikaty są ledwo widoczne (pulsacyjne). Następnie zapalają się wszystkie możliwe komunikaty (hamulce, silnik, poziomowanie świateł itp). Jestem w stanie uruchomić silnik, ale jazda jest nie możliwa (możliwa ale w "trybie awaryjnym"). Szczególnie teraz, gdy jest duża wilgoć. Oczywiście po kilku powtórzeniach włożenia kluczyka w końcu "zaskakuje" i wszystko jest ok. Kontrolki "startowe" w pełni widoczne, bez ostrzeżeń i samochodem da się normalnie jeździć. Może ma ktoś pomysł lub spotkał się z podobną sytuacją. Niestety nie mam dostępu do "kabelka"

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Niestety nie mam dostępu do "kabelka"

No to jedź do speca niech popatrzy.


Oczywiście po kilku powtórzeniach włożenia kluczyka w końcu "zaskakuje" i wszystko jest ok.

Możliwe że sama wkładka stacyjki jest już nadpalona.

Koszt jej w sumie spory nie jest i można się pokusić o wymianę na nową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie mam dostępu do "kabelka"

No to jedź do speca niech popatrzy.

Oczywiście po kilku powtórzeniach włożenia kluczyka w końcu "zaskakuje" i wszystko jest ok.

Możliwe że sama wkładka stacyjki jest już nadpalona.

Koszt jej w sumie spory nie jest i można się pokusić o wymianę na nową.

Wszystko kosztuje, dla tego pytam, może miał ktoś gdzieś kiedyś lub słyszał/widział podobną sytuację. Żeby mieć jakiś kierunek, czy to wina stacyjki, czy gdzieś coś zamokło itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie cytuj całej mojej wypowiedzi bo to bez sensu i mało czytelne.

Podepnij VAGa, tak to wróżenie z kuli.

Moja się popsuła,jest w naprawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie puki co spokój. Po naładowaniu akumulatora jak ręką odjął.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...