Stłuczka w danii.

[platekbyslaw]

Witam.

Pragnę przedstawić moją sprawę na forum gdyż liczę na wskazówki.

Dnia 17 października 2008 prowadząc pojazd na terenie Danii brałem udział w kolizji drogowej. Przedstawiam krótki jej opis: na drodze dwupasmowej dołączylem do korowodu pojazdów oczekujacych na wjazd na rondo, zatrzymłem sie i po 4-5 sekundach otzymalem mocne uderzenie w tyl auta a tuz po nim nastąpilo kolejne. kierujacy golfem rozwalil mi tylny zdrerzak ,lampe i przegiął podłużnice w efekcie czego tył mojego audi przesunał sie do przodu i zablokowały sie drzwi tylne, to drugie uderzenie wynikło z tego ze, nastepny pojazd uderzyl w tego golfa. nikt nie doznał powarznych obrarzen. wineę miał kierowca golfa i sie do tego przyznał. przepisy duńskie są specyficzne i policja nie interesuje sie stłuczkami jeśli nie ma ofiar( oczywiście dzwoniłem na policje i przedstawilem sytuacje, odmówili przybycia) wiec spisałem dane sprawcy jego nr polisy i oświadczenie w jez. angielskim w którym przyznal sie do winy. wrócilem do polski, naprawiłem auto i przedstawiłem faktury vat wraz ze wszystkimi doia ze kumentami jakie posiadalem mojej ubezpieczalni czyli MTU by przesłali moje roszczenia za granicę do firmy Alka(dania załatwia to w taki sposób ze ubezpieczalnie przesyłaja między sobą dane i załatwiaja wypłaty odszkodowań). mtu nie wiedziało jak to zrobic wiec wysłało mnie do pzu bo podobno oni zajmują sie kolizjami za granicą bez znaczenia czy jestem u nich ubezpieczony czy nie. Niestety Pzu mnie spławiło wiec po wielokrotnych wizytach przyjęli faktury za naprawę i opis zdarzenia i zobowiązali sie przesłac to do wydziału który sie tym zajmnie. Mamy grudzień a nie moge uzyskac od nich zadnych konkretnych info co z wypłatą odszkodowania, mówią ze czekać należy na odp. w wydziału mtu który sie tym zajmuje, dodali także ze nie mam na co liczyć bo wszyscy przygotowują sie do świąt może w nowym roku dostane jakąś odpowiedź.

Czy jest to normalne postępowanie w takiej sytuacji??? czy jest cos co mógłbym jeszcze zrobić poza czekaniem nie wiadomo na co. Zaznaczam ze opłacam tylko OC a na naprawę wydałem 1700zł.

Pozdrawiam i z góry dziękuję za odp.

[bartekg]

Witaj

powinieneś znaleźć reprezentanta do spraw roszczeń na stronach PBUK (Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych) - wyszukiwarka jest pod adresem:

http://pbuk.pl/index.php?option=com_facileforms&ff_name=reperezentanci&ff_page=1&Itemid=64

Jeżeli zakładu ubezpieczeń sprawcy nie ma na liście możesz skorzystać z formularza zapytania:

http://pbuk.pl/index.php?option=com_facileforms&ff_name=sprawca&ff_page=1&Itemid=65

MTU nie zgodnie z przepisami postąpiło - zaklad ubezpieczeń musi przyjąć zgłoszenie szkody. Niezrozumiałe jest dla mnie odesłanie Cię do PZU. Po co... jeżeli PZU nie jest reprezentantem danego zakładu ubezpieczeń, to niepotrzebnie wydłużyło to tylko czas.

Terminy jakie obowiązują zakład ubezpieczeń:

- 7dni - pismo o niezbędnych dokumentach

- 30 dni - decyzja, lub informacja o niemożności spełnienia roszczenia

- 90 dni - ostateczna decyzja

Jeżeli sprawa będzie się ciągła niewiadomo jak długo napisz do Rzecznika Ubezpieczonych - często podejmuje interwencję...

[Buuuuuuibek]

Mi w poniedziałek TIR w Danii skasował klapę i zderzak, tylko że ja spróbuję to załatwić to tu na miejscu, ajak nie tak jak kolega w Polsce....

[platekbyslaw]

Dzis dzwonili z warszawy w tej sprawie, gdyż mtu nie załączyło danych mojego pojazdu. wiec muszę ponownie odwiedzic placówke mtu i nawrócic ich na dobrą droge :> Kobieta z którą rozmawiałem telefoniczne powiedziała ze powinienem otrzymać odszkodowanie za ok 3 miesiące. Dobrze ze wogóle je otrzymam. Pozdrawiam.

[bartekg]

Mi w poniedziałek TIR w Danii skasował klapę i zderzak, tylko że ja spróbuję to załatwić to tu na miejscu, ajak nie tak jak kolega w Polsce....

to jest myślę łatwieszy wariant

[Buuuuuuibek]

Zobaczymy, bo tu w Danii załatwia się wszystko ze swoim towarzystwem ubezpieczeniowym, a oni rozliczają się ze sprawcą - czas pokaże, na razie czekam na dokumenty. Jedno co dobre tu to oni mi całą klapę wstawią nową, a nie szpachla jak to u nas bywa

[platekbyslaw]

Też bym załatwiał to w danii, lecz zjerzdzałem akutat na urlop 6-cio tygodniowy. Też kwestia jest inna jeśli ubezpiecza sie pojazd w duńskim towarzystwie. taniej jest w polsce. do tego pracując w danii należy według ich przepisów przerejestrować pojazd na duński. Drążyłem ten temat kilkakrotnie w konfrontacji z duńską policją. Wedle obowiązującego tam prawa, nie powinienem wogóle poruszać sie pojazdem na polskich rejestracjach, nawet jesli chciałbym od kogoś pożyczyć na np. jeden dzień!!! Dopiero niedawno w SKAT zprecyzowano te ustalenia i można złożyć pismo do Policji o przyznanie zgody na urzywanie pojazdu na polskich rejestracjach przez okres jednego roku. Zagrożono mi kiedyś podczas kontroli konfiskatą auta, lecz za każdym razem wykrecam sie , że nic nie wiem o obowiązku przerejestrowania :> jak na razie przechodzi. jednak wielu polakow sie tym nie przejmuje, bądź nie mają pojęcia że tak właśnie jest. Dania bedąc członkiem UE stosuje wiele własnych przepisów, często zaprzeczających tym panującym w UE. przez to może policja poprzestaje na groźbach i upomnieniach. Także w mojej sytuacji mądrzej w polsce to załatwić. Jesli kolega który miał stłuczke z tym tirem jest zarej. w danii napewno lepiej wyjdzie jesli tam przeprowadzą mu orzecznictwo kosztów wypadku, bo u nich wszystko dużo droższe, ja osobiście wziąłbym gotówke a pojazd naprawił w polsce. :>. Każdy robi jak uwarza. To tylko moj pogląd. POZDRAWIAM

[Buuuuuuibek]

No tez slyszalem o tych nowych przepisach, na ogol moj samochod stoi na parkingu i stowi tylko srodek transportu do polski, poniewaz do pracy mam kilkaset metrow. Mnostwo moich znajomych z pracy jezdzi i sie nie przejmuja i nic im nikt nie zrobił puki co. A jak sie przyczepia to wtedy wystapie o to pozwolenie.[br]Dopisany: 06 Grudzień 2008, 16:36_________________________________________________No i muszę załatwiać moją szkodę tak samo jak kolega czyli w Polsce przez reprezentanta....