Fotel Kierowcy i Tylny Plastik POMOC

[kojot90]

Witam, tak jak w temacie ! Bardzo proszę o pomoc bo nie wiem jak sobie z tym poradzić.

Jak wiadomo z tyłu fotela kierowcy jest plastik i w nim jest siatka itp, od czegoś mi się to oderwało i teraz tak wystaje, pewnie dziecko

kopało podczas jazdy w to, i sie cos odczepiło, bo jest fotelik z tyłu, ale nie jestem pewien.

Nie wiem jak to teraz spowrotem przyczepić. Ktoś może coś doradzić ?

Edytowane 23 Września 2016 przez kojot90

[Lukasz_mk2]

Zdjęcia nie widać. Twoje fotele mają regulację elektryczną odcinka lędźwowego? Bo jeśli tak to pewnie "drut" od tej regulacji pękł i wypchało plastik. Trzeba ściągnąć plastik i zobaczyć czy to to i ewentualnie wymienić oraz szukać nowego plastika z całymi zaczepami.

Pozdrawiam, Łukasz

[kojot90]

Zdjęcia nie widać. Twoje fotele mają regulację elektryczną odcinka lędźwowego? Bo jeśli tak to pewnie "drut" od tej regulacji pękł i wypchało plastik. Trzeba ściągnąć plastik i zobaczyć czy to to i ewentualnie wymienić oraz szukać nowego plastika z całymi zaczepami.

Pozdrawiam, Łukasz

Poprawiłem obrazek

[Lukasz_mk2]

ok obrazek już widać, ale dalej nie napisałeś czy masz elektryczne regulowane lędźwia. Na zdjęciu widać, że wyłamały się dolne zaczepy, a najczęściej jest to spowodowane właśnie złamaniem "drutu" od elektrycznych lędźwi. Obecnie plastik trzyma się tylko na górnych mocowaniach. Trzeba ściągnąć całkiem plastik - górne mocowania są "na wcisk", trzeba mocno szarpnąć za górną część plastiku i go zdemontować. Po jego demontażu zobaczysz "drut" który odpowiada za regulację lędźwi i pewnie będzie pęknięty.

[kojot90]

ok obrazek już widać, ale dalej nie napisałeś czy masz elektryczne regulowane lędźwia. Na zdjęciu widać, że wyłamały się dolne zaczepy, a najczęściej jest to spowodowane właśnie złamaniem "drutu" od elektrycznych lędźwi. Obecnie plastik trzyma się tylko na górnych mocowaniach. Trzeba ściągnąć całkiem plastik - górne mocowania są "na wcisk", trzeba mocno szarpnąć za górną część plastiku i go zdemontować. Po jego demontażu zobaczysz "drut" który odpowiada za regulację lędźwi i pewnie będzie pęknięty.

Wiesz za bardzo się na tym nie znam, a pewnie ktoś za to zabierze kupe kasy za naprawę, mam elektrycznie regulowane fotele ale one działają a chodzi mi po to, czy jak odepnę tak jak mówisz, to potem bedę mógł spowrotem to przypiąć? Oraz czy to pęknięcie to wymaga kupna nowego tego całego plastiku czy jak ?

[Lukasz_mk2]

ok obrazek już widać, ale dalej nie napisałeś czy masz elektryczne regulowane lędźwia. Na zdjęciu widać, że wyłamały się dolne zaczepy, a najczęściej jest to spowodowane właśnie złamaniem "drutu" od elektrycznych lędźwi. Obecnie plastik trzyma się tylko na górnych mocowaniach. Trzeba ściągnąć całkiem plastik - górne mocowania są "na wcisk", trzeba mocno szarpnąć za górną część plastiku i go zdemontować. Po jego demontażu zobaczysz "drut" który odpowiada za regulację lędźwi i pewnie będzie pęknięty.

Wiesz za bardzo się na tym nie znam, a pewnie ktoś za to zabierze kupe kasy za naprawę, mam elektrycznie regulowane fotele ale one działają a chodzi mi po to, czy jak odepnę tak jak mówisz, to potem bedę mógł spowrotem to przypiąć? Oraz czy to pęknięcie to wymaga kupna nowego tego całego plastiku czy jak ?

kupe kasy to nikt za to nie weźmie, bo to raczej trzeba zrobić samemu. Co do plastiku to i tak masz już pewnie złamane dolne uchwyty i plastik wypadało by kupić "nowy" lub używany tylko z całymi mocowaniami. Jak drut jest pęknięty to też wypadło by kupić nowy albo stary jakość naprawić. Ja u siebie miałem podobnie i naprawiłem to sam. U mnie drut złamał się w taki sposób, że udało mi się go naprawić tulejką, tzn. trzeba znaleźć tulejkę która ma taką samą średnicę wewnętrzną jak drut i ją jakoś do tego druta przymocować. Nie wiem za bardzo z czego zrobiony jest ten drut, być może można by go pospawać, albo zamiast niego zastosować drut spawalniczy (drut musi być bardzo sztywny) i trzeba go wyprofilować jak ten z fotela.

Co do plastiku to już samemu musisz coś podziałać lub kupić nowy. Jak zdejmiesz plastik (już bardziej go nie popsujesz) zwłaszcza, że jak go chwycisz górą i pociągniesz do siebie to zaczepy po prostu puszczą (te zaczepy są wielorazowe) to wrzuć zdjęcie dolnych mocowań, być może pękły w taki sam sposób jak u mnie i będzie można coś jeszcze z nimi zrobić (są też podobno zestawy naprawcze do tych zaczepów) bez kosztowo.