Radek Śnieżek Opublikowano 14 Maja 2017 Opublikowano 14 Maja 2017 Hej, Pytanie może wydać się głupie, ale wolę nie płacić dwa razy, dlatego je zadam. Historia jakich pełno: przy skręcaniu zaczęło buczeć, płyn z układu wspomagania zaczął uciekać, auto zaczęło zostawiać pokaźną plamkę po sobie. Diagnoza była szybka: magiel dokonał żywota. Wczoraj pojechałem do Radwanic do servo-car.pl, gdzie zajmują się regeneracjami maglownic, na googlu opinie mają dobre. Panowie wzięli auto na kanał + podnośnik i diagnozę potwierdzili: z osłony z przy prawej strony nie cieknie a się leje. W poniedziałek będą demontować całą przekładnie, żeby dokładniej ocenić jej stan i czy nadaje się do regenery oraz jaki koszt to będzie. Ja w tym czasie zastanawiam się, czy nie kupić jakiejś na np allegro, nawet nowej... ale mniejsza z tym. Panowie powiedzieli, że mogę mięć problem, nawet po wymianie/regeneracji magla, bo auto jest dość nisko na gwincie. Problem miałby polegać na tym, iż część nadkola, te takie wycięcie, z którego wychodzi przekładnia do "komory nadkola", dokładniej ta jej część w gumowych osłonach, mogłaby rysować te gumowe osłony powodując ich uszkodzenie. Z tego co widziałem, wydaje się to całkiem rozsądne stwierdzenie, ale z drugiej strony ludzie glebują auta dużo niżej ode mnie i nie słyszałem, żeby ktoś magiel sobie "pociął" w ten sposób. Poniżej poglądowe zdjęcie z zaznaczeniem części, o której mówię. Na zdjęciu ten element jest spłaszczony i poziomo względem gumowej osłony przekładni (zdjęcie to chyba S4), u mnie był on normalnie jak kawałek blachy, pionowo w dół. Gość powiedział, że może trzeba będzie to poszerzyć lub właśnie spłaszczyć w jakiś sposób, żeby problemu nie było. Załączam też zdjęcie mojego auta, dla poglądu jak nisko siedzi - zdjęcie z wesela bo lepszego nie mam pod ręką . Pytanie jest następujące: czy powinienem w ogóle się tym przejmować, czy gość po prostu chce się wymigać od udzielenia gwarancji na robotę (bo już wspomniał o tym)? Rezał ktoś z was kiedyś tą część nadkola przy glebowaniu auta? Z góry dzięki za odpowiedzi. Radek
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się