Wygłuszenie + nowe głośniki + wzmacniacz

[lukirks83 1]

11 godzin temu, bobik114 napisał:

Coś ty taki toksyczny. Owszem, zeby miec porzadne audio trzeba zainwestować. Ale trzeba miec tez troche rozsadku. Bez sensu jest tak "inwestować", zeby audio stanowilo polowe wartości auta. Owszem wzmacniacz pracuje i naturalnie sie grzeje, ale tobie polecam poczytać co to jest wentylacja, przy pomocy dwoch niewielkich i niewidocznych otworow mozna tak poprowadzic strumien powietrza, ze jakis niewielki wznacniacz z mosfet na pewno nie bedzie mial problemow z przegrzewaniem. Powiedz mi, czy kiedys próbowałeś eksperymentowac z takimi glosnikami tej srednicy przy wygluszeniu i takim stosunku mocy? Czy tylko powtarzasz typowe teksty za tlumem z internetu?
Ja mowie o tym co wiem i co realnie slysze, bo już to mam w moim aucie.
Myślę, ze celem tego watku jest stworzenie przyjemnego brzmienia niewielkim kosztem, na pewno wątek ten nie nazywa się "mam nieograniczony budzet na audio, co dalej".
Autorowi polecam zaczac od glosnikow i wygluszenia. Jeśli cos ci bedzie trzeszczało lub braknie ci mocy, zawsze mozesz dorzucic piecyk.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
 

przez 10 lat zajmowałem się car audio i wyobraź sobie że nawet sam konstruowałem tuby i zabudowy pod konkretne głośniki jak też obudowy, Twoje wywody typu "szkoda kasy" to bezsens, jak ktoś chce mieć porządny sprzęt to jest w stanie wsadzić nawet kilka tysięcy pomimo ze jeździ autem za 2 tys.

ale według takich właśnie jak Ty lepiej robić wszystko na odp....ol i najtańszym kosztem

pozdrawiam

 

Edytowane 13 Lipca 2017 przez lukirks83

[Mateurz 0]

@lukirks83 problem w tym, że mam ograniczony budżet i nie mogę sobie pozwolić na car audio o wartości połowy samochodu... Dlatego próbuję zrobić jak najmniejszym kosztem z jak najlepszym efektem. Nie oczekuję od sprzętu za 200 zł żeby grał jak sprzęt za 2000 zł

 

 

 

Jaką grubość powinny mieć te dystanse?

Edytowane 13 Lipca 2017 przez Mateurz

[bobik114 0]

Jesli faktycznie zajmujesz sie car audio od 10 lat to pewnie znasz sie bardziej niz ja (chociaz tuba nadaje się bardziej do robienia trzesienia ziemi albo auta niz do produkcji dobrego dzwieku, okragla tuba nigdy nie byla i nie bedzie dobrą naturalną zabudową dla glosnika). W żadnym momencie nie mówiłem, że szkoda kasy na droższy lepszy sprzet. Sam posiadam w salonie dali zensory 7 w polaczeniu z yamahą rxv679. Jednak ludzie mają rózne priorytety finansowe. Niektorzy jedyne co posiadają to golf III ze sprzetem audio za 5000zł, inni wolą inwestować w co innego. I tak moim zdaniem, ile byś nie wydal na car audio, to auto wciaz bedzie kiepskim miejscem do stworzenia idealnej sceny muzycznej. Każdy ma swoją polke cenową i jesli dolaczyles do tego tematu żeby pomóc to powinies sie z tym pogodzić

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[lukirks83 1]

spokojnie powoli skompletujesz wszystko, tylko moim zdaniem najlepiej jest celować w piecyk min 4 kanałowy bo uwierz mi jak zrobisz porządek z przodem to na pewno będziesz chciał dalej rozbudować, na początek porządne wygłuszenie i kable zasilające głośniki, nie jest to duży koszt a tak naprawdę uzyskasz wtedy efekt kickbassu a na tym to wszystko się opiera

jeżeli chodzi o materiał do wygłuszenia to są różnego rodzaju maty, ja sam kiedyś w swoim aucie wygłuszyłem matą dekarską SOUDABAND firmy soudal koszt ok 85 zł za 225mmX10m i starczy na wygłuszenie drzwi przednich, trzeba to robić ostrożnie i uważać na cięgna itp. Mi w lecie nic nie śmierdziało ale efekt był naprawdę mega.... Jest to czaso chłonne i musisz dobrze odtłuścić oraz uważaj na kanały odpływowe żeby ich nie zatkać

zmierz drzwi z zewnątrz i oblicz pole powierzchni to zobaczysz ile potrzebujesz maty