1.8T BFB Ciezko pali

[_MaY_]

Witam,

Koledzy to moj pierwszy post, chociaz czytelnikiem forum jestem juz od dobrych 2 lat....

Historia jest taka: Audi A4B6 1.8T BFB 2004r 142000 km.

Jakos w maju wzielem sie za wymiane tarcz, kolckow, oleju itd. i wpadlem na pomysl wymiany filtra paliwa (jako ze nieraz zdarzalo mi sie schodzic ze stanem paliwa do rezerwy). Zakupilem filtr firmy Knecht.

Po przejechaniu ok 2tys.km zaczely dziac sie dziwne rzeczy z autem, auto nagle tracilo kompletnie moc, nie zaleznie od obrotow i biegu. Lekarstwem bylo calkowite odpuszczenie gazu i ponowne jego wcisniecie. Auto rwalo do przodu jak szalone, zadnej czkawki, kompletnie nic.

Po kolejnych 500km chcac wracac do domu autostrada auto znowu stracilo moc, ale tym razem stara metoda nie zadzialala. Na szczescie udalo sie zjechac na ostatni parking przed granica. Pod autem litry bezyny, auto na hol (nie mam quatro na szczescie) i do mechanika... Paliwo sikalo z rurki, ktora jest pod plastikowymi oslonami pod podwoziem. Mechanik mowil ,ze to rura z filtra weglowego ktory jest w nadkolu. Po przestudiowaniu forum przypadku (rowniez dzieki forum) doszlismy do wniosku ze padl filtr paliwa - zostal natychmiast wymieniony na Manowski (ze wgledu na brak innego). Auto ruszylo, problemy zniknely. (Przezorny po lekturze forum w drodze powrotnej kupilem odrazu orginalny filtr VW/AUDI).

 

Jade autostrada i po ok. 600km znowu zaczyna brakowac mocy, puszczanie gazu pozwolilo mi dojechac do domu. Na drugi dzien wymienilem odrazu filtr. Ubytki mocy ustapily, na kilka tygodni. Pozniej znowu co jakis czas sie pojawialy, uslyszalem ze pompa paliwa przy odpalaniu auta buczy. Wymienilem wklad na inny uzywany. Auto znowu zaczelo jezdzic jak szalone, w moim subtelnym odczuciu lepiej niz wczesniej. Po 3 dniach od wymiany pompy wywalilo Check Engine na desce (jechalem bardzo delikatnie, byc moze na odpusczonym calkowicie gazie max. 50km/h / 2000 obr.). Wysypalo nastepujace bledy (zczytane VAG-COMem):

P1602-002 / P0300-001 / 0301-001 / 0302-001 / 0303-001 / 0304-002 / 0420-002 / P1128-001

Po skasowaniu, bledu nie ma, ale auto ciezko pali. Trzeba krecic ze 20-30sek, nie zaleznie czy cieply czy zimny. Dodam tylko ,ze na 99% mam trafiony termostat (byl trafiony juz wczesniej z pol roku ale jak bylo cieplo grzal sie odpowiednio szybko).

Nie mam juz pomyslow co go moze bolec........

Sorry za przydlugi wstep ale chcialem mozliwe dobrze wszystko przedstawic...

Aha co zauwzylem rowniez to, ze spalanie mi podskoczylo o ok. 2l oraz silnik wybiega z obrotami (jak zmieniam bieg to obroty rosna o ok 300-500), wczesniej tego nie bylo....

 

 

Edytowane 31 Sierpnia 2018 przez _MaY_

[kwiator]

Ewidentnie wypadanie zapłonów, mieszanka uboga. Może przy montażu pompy przewód został źle zaciśnięty. Ciśnienie paliwa sprawdzałeś?

[_MaY_]

22 godziny temu, kwiator napisał:

Ewidentnie wypadanie zapłonów, mieszanka uboga. Może przy montażu pompy przewód został źle zaciśnięty. Ciśnienie paliwa sprawdzałeś?

Wydaje mi sie ,ze wszystko zlozylem dobrze, ale dzieki za rade sprawdze jeszcze raz. Cisnienie musze tez sprawdzic, tam powinny byc 4 bary? Dodam ze jeden z przewodow miedzy filtrem a pompa przetarl sie i zalozylem nieorginalny ale na orginalnych zlaczkach..... Co dzwine jak odpali juz, to idzie bez zajakniecia jak przecinak.

[_MaY_]

Mam VASa, moge zgrac jakies bloki pomiarowe. Tylko pytanie, ktore....

No dobr ale co z tym wyjezdzaniem obrotow do gory? - dobra tu znalazlem cenna rade, ze winny moze byc wlacznik umieszczony na pedalem sprzegla, i to by sie zgadzalo bo ostatnio tam zagladalem przy okazji wymiany tego od hamulca...

Edytowane 4 Września 2018 przez _MaY_