serg77 Opublikowano 18 Lutego 2020 Opublikowano 18 Lutego 2020 (edytowane) Witam szanowne grono. Zanim przejdę do tego co zrobiłem u mnie, aby pozbyć się denerwującego komunikatu na FIS „oil min” chciałbym zebrać informacje które udało mi się pozyskać z internetu na ten temat, moje przemyślenia na ten temat oraz co się działo u mnie (myślę, że warto poczytać). U mnie zaczęło się od tego, że pewnego dnia wyskoczył komunikat na FIS o uszkodzeniu czujnika (sensor) poziomu oleju (nie oil-min). Sprawdziłem więc poziom oleju (było max) więc odłączyłem wtyczkę od czujnika poziomu oleju w misce olejowej, wyczyściłem konektory we wtyczce do czujnika (żeńskie) oraz konektory czujnika (męskie). Nie dało to rezultatu, nadal wyskakiwał komunikat o uszkodzonym czujniku oleju. Ponieważ planowałem wymianę uszczelniaczy pompowtrysków i wymianę oleju więc stwierdziłem, że przy okazji spuszczania oleju wymienię też czujnik poziomu oleju. Ponieważ, jak wiadomo aby go wymienić trzeba spuścić olej więc stwierdziłem, że kupie oryginalny czujnik. Niestety cena czujnika w serwisie lekko mnie położyła (około 700zł) więc pamiętając (jak czyściłem konektory), że czujnik był firmy Hella i znając numer oryginału postanowiłem kupić właśnie tej firmy (około 215zł). Jeśli kogoś interesuje zasada działania tego czujnika zapraszam do lektury: https://www.hella.com/techworld/pl/ti/Ultradzwiekowy-czujnik-poziomu-oleju-9759/ Okazało się, że faktycznie na czujniku znajdowały się wszystkie oznaczenia jak na oryginale, a logo marki zostało zeszlifowane. No i faktycznie po wymianie przez jakieś 300km wszystko było ok ale nagle wyskoczył mi komunikat „oil-min”. Sprawdziłem więc poziom oleju, była jedna kreseczka poniżej max, ale dolałem do max i komunikat zniknął. Pomyślałem więc, że czujnik jest jakoś dziwnie skalibrowany lub uszkodzony i mały ubytek oleju powoduje pojawianie się komunikatu. Ale to nie koniec przygody. Przejechałem kilkadziesiąt kilometrów i znowu pojawił się komunikat. Zanim jednak podjąłem decyzję, że będę reklamował czujnik, poszperam po internecie o co lata? Zacząłem więc analizować informacje przeczytane na różnych forach i doszedłem do następujących wniosków (co faktycznie potwierdziło się u mnie): - nie dolanie oleju, ale otwarcie i zamknięcie maski powoduje usunięcie komunikatu oil-min na jakiś czas (otwarcie maski uznawane jest, że dolano olej); - u osób u których otwarcie i zamknięcie maski nie powodowało usunięcia komunikatu uszkodzony był czujnik (mikrostyk) otwarcia maski znajdujący się przy zamku maski – sprawność czujnika można sprawdzić poprzez otwarcie maski i przekręceniu kluczyka na tzw. „zapłon” - na FIS powinno pokazać się, że maska silnika jest otwarta - u osób które usunęły komunikat poprzez otwarcie maski, komunikat oil-min wcześniej czy później pojawiał się ponownie (jak u mnie); - osoby u których wyskoczył komunikat czyściły kostki przy czujniku i przy zegarach i nic to nie pomogło, a niektórzy również zagłębili się w dalsze naprawy przy zegarach i również nic to nie pomogło - sygnał z czujnika poziomu oleju nie jest stały tylko w postaci cyklicznych impulsów o napięciu około 4V możliwy do zdiagnozowania tylko za pomocą oscyloskopu (więc zwarcie jakichkolwiek styków w kostce czujnika nic nie da) Nie jestem elektrykiem, ani elektronikiem, ale analizując wszystkie wyszukane przeze mnie informacje doszedłem do wniosku, że skoro sygnał poziomu oleju jest o tak niskim napięciu to zakłócenia w nim mogą powodować błędy. Zacząłem więc przeglądać schematy połączeń i okazało się, że do czujnika dochodzi napięcie 12V bezpośrednio ze stacyjki po jej przekręceniu (przewód czarny z czerwonym paskiem), drugi przewód (brązowy) to minus i sygnał powracający bezpośrednio do zegarów (przewód czerwony z szarym paskiem). Wywnioskowałem również, że newralgicznymi punktami, które mogą powodować spadek sygnału (napięcia) powracającego (przy założeniu, że instalacja – wiązki nie są uszkodzone) są złącza (kostki). Doszukałem się, że złącza tego obwodu są w sumie trzy – przy czujniku (które już wcześniej wyczyściłem), przy zegarach (które czyściłem przy okazji wyciągania zegarów jakiś czas temu) oraz pod sterownikiem silnika na podszybiu (którego nie ruszałem) – łączące instalację silnika z instalacją kabiny. Postanowiłem więc wyczyścić to ostatnie złącze. Oto mój opis czynności: potrzebne rzeczy: - torx T30 – bit oraz wygięty klucz, - nasadka 16, - konektory męskie o szerokości – 1,5mm i 3mm – po 1 sztuce – ja doczepiłem sobie do nich przewody, ponieważ od multimetru są krótkie i nie mógłbym sprawdzić wiązki. - kawałek plastikowej płytki kanał lub podnośnik klucz oczkowy 10 papier 2000 czteropak piwa może przydać się: multimetr; ekstraktor do konektorów (do kupienia na popularnym serwisie aukcyjnym lub ten sam pięć razy taniej na chińskim serwisie aukcyjnym), swoją drogą fajna sprawa dla osób które same majsterkują.Interfejs diagnostyczny Jeśli posiadamy interfejs diagnostyczny możemy sprawdzić jaki poziom oleju (w mm) mierzy nam czujnik – wchodzimy w tym celu w 17-instruments - > meas. block, wybieramy grupę 007 w pozycji 1 mamy poziom oleju który mierzy czujnik, w pozycji 2 wartość minimalną (wymaganą). Wiadomo, że na wyłączonym silniku będzie większa wartość, na pracującym mniejsza. Jeśli będę operował stronami to zgodnie z przyjętymi zasadami lewa to strona od kierowcy, prawa to od pasażera (wersje europejskie). Zaczynamy od demontażu osłony silnika i osłony podszybia, następnie odkręcamy minusową klemę akumulatora (klucz oczkowy 10) i odłączamy minusowy przewód (przy okazji warto podładować akumulator, nie zaszkodzi mu to). Zdejmujemy kapturek osłaniający nakrętkę lewej wycieraczki, odkręcamy nakrętkę (nasadka 16 + pokrętło), oznaczamy na szybie foliopisem jak leży wycieraczka i demontujemy ją (najwygodniej na otwartej masce). Odkręcamy śruby osłony sterownika (5 torxów T30). Aby odkręcić śruby 1 i 5 (foto) ja zastosowałem takie myki jak na zdjęciach Demontujemy osłonę sterownika – unosimy ją do góry i wyciągamy. Następnie demontujemy sterownik (nie ma potrzeby odłączania złącz). W tym celu naciskamy na blachę mocującą (foto – strzałka A) i trzymając naciśniętą blachę podważamy ją (w kierunku strzałki B). Na drugim końcu blacha jest tak samo mocowana, ale jak już odczepimy z tej strony to wyjdzie bez problemu. Wyciągamy sterownik (przewody są dosyć długie) poza obudowę. Interesujące nas konektory tkwią w brązowej kostce. Przecinamy opaskę (trytkę) odłączamy brązową kostkę. Aby mieć lepszy dostęp ja odłączyłem również czarną kostkę. Interesują nas teraz konektory nr 2 i nr 9. (przewody kolorów: czarny z czerwonym paskiem i czerwony z szarym paskiem – na moim foto wyjęty z kostki) Na początku sprawdzamy czy nie jest uszkodzona wiązka – w tym celu za pomocą multimetru sprawdzamy przejście między odpowiednimi przewodami pomiędzy odpiętą kostką przy czujniku oleju, a przewodami w kostce brązowej – nr 2 i nr 9 (po kolorach przewodów). Podczas pomiaru warto poruszać trochę wiązką czy nie ma żadnej przerwy (np. uszkodzony przewód). Robimy dwa pomiary dla przewodu z +12V i powrotnego do zegarów (masa niestety nie wiem gdzie idzie) . Jeśli wszystko ok to czyścimy odpowiednie konektory (nr 2 i 9) w brązowej kostce. Ja to zrobiłem tak, że zakupiony konektor męski szerokości 1,5mm potraktowałem papierem ściernym aby powstały na nim rysy, następnie kilkukrotnie wsuwałem go w konektory nr 2 i nr 9. Aby oczyścić konektory męskie (te w kostce od strony kabiny), ponieważ jest tam kiepski dostęp, użyłem plastikowej płytki z przymocowanym papierem ściernym o gradacji 2000 . Przy okazji oczyściłem wszystkie konektroy w tej i innych kostkach. Następnie wszystko potraktowałem spray’em typu kontakt i wydmuchałem sprężonym powietrzem. Podłączamy kostki, zakładamy nową trytkę. Następnie, ja jeszcze dodatkowo wysunąłem i wsunąłem (w celu oczyszczenia) parę razy kostkę od sterownika (foto). Sprawdzamy czy uszczelka osłony sterownika leży w swoim miejscu (lubi się wysunąć). Podsuwamy i zakładamy osłonę sterownika. Smarujemy i przykręcamy śruby obudowy. Montujemy wycieraczkę, podłączamy akumulator, montujemy osłonę podszybia i osłonę pod silnikiem. Podsumowując wszystko „u mnie pomogło” wyczyszczenie wszystkich złącz od czujnika poziomu oleju tzn. - złącza przy czujniku, złącza pod sterownikiem i złącza przy zegarach. Przekulałem od momentu czyszczenia złącza pod sterownikiem około 3000km i (odpukać) komunikat nie wyskakuje. Co ciekawe podłączyłem pod kostkę czujnik który wcześniej wyrzucało, że jest uszkodzony, zanurzyłem sondę w oleju i też działa (pomiar interfejsem). Konektor od sygnału z czujnika do zegarów znajduje się w niebieskiej 32 pinowej kostce i jest oznaczony nr 23. Ponieważ tam są bardzo małe konektory więc oczyściłem je na zasadzie kilkukrotnego włączania i wyłączania kostki w gniazdo zegarów po uprzednim spryskaniu sprayem typu kontakt. Kostkę przy czujniku czyściłem za pomocą "zarysowanego" konektora o szerokości 3mm + spray typu kontakt, a złącze przy czujniku za pomocą płytki z papierem ściernym. Moim zdaniem aby wszystko zagrało należy faktycznie wyczyścić te wszystkie trzy złącza! Wszelkie sugestie mile widziane Jeśli komuś pomoże to co napisałem i komunikat zniknie proszę o info. Pozdrawiam Edytowane 18 Lutego 2020 przez serg77 2 1
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się