szynak1 Opublikowano 27 Lutego 2020 Opublikowano 27 Lutego 2020 Witam Parę dni temu zaświeciła mi się kontrolka aku. wiec sprawdziłem ładowanie: - po około godzinie jeżdżenia - sprawdzenie na wyłączonym silniku pokazuje 12,4 V - na odpalonym silniku ( włączone tylko światła mijania ) ok 12,5 V przy włączonych wszystkich odbiornikach (światła długie, klima, radio, ogrzewanie lusterek itp) 11.9 i bardzo powili spada - vcds pokazał mi dzisiaj w blokach pomiarowych silnika grupa 16 - napięcie 11.86 V, a pierwsze pole (obciążenie alternatora) 99,6 % tylko praktycznie przy włączonych światłach mijania Alternator wyjąłem i zregenerowałem dość mocno wytarte szczotki w regulatorze napięcia oraz wymieniłem komutator ponieważ były na nim mocno wytarte ślizgi po których chodzą szczotki, ale to nic nie pomogło. Po odłączeniu od alternatora grubego przewodu prądowego (chyba nazywa się D+) i sprawdzeniu napięcia sam alternator pokazuje około 6V, po podłączeniu tego przewodu do alternatora i sprawdzeniu na nim napięcia pokazuje wtedy około 12,3 V Czy najprawdopodobniej jest to wina regulatora napięcia czy przyczyna może leżeć gdzie indziej alternator to Valeo 028 903 029 R Pierwszy raz grzebałem w alternatorze wiec proszę o wyrozumiałość
Lomax211 Opublikowano 27 Lutego 2020 Opublikowano 27 Lutego 2020 "wymieniłem komutator" Na pewno dobrze założyłeś nowy? Bo można go założyć odwrotnie Lutowałeś coś? Bo ja lutowałem przy wymianie no i wyszło tak że alternator się rozgrzał i cyna spłynęła xD Musi być mocna lutownica i inna cyna. Oddałem do firmy gdzie zajmują się regeneracją i zrobili jak trzeba.
szynak1 Opublikowano 27 Lutego 2020 Autor Opublikowano 27 Lutego 2020 Sprawdzałem przed zamontowanie który biegun idzie na który ślizg komutatora i zamontowałem tak samo, cyna tez była inna niż zwykła (w sumie przez przypdek), po zlutowaniu sprawdzłem połączenie i niby wszystko grało. Miejsce lutowania zostało zalane twardym klejem, podobnie jak było w orginale wiec nic nie powinno puścić, ale zawsze istniej opcja ze coś mogło pójść nie tak. Pytanie czy większe prawdopodobienstwo ze padł regulator napięcie, który się prosto wymienia czy coś innego jak diody, wirnik itp albo coś z układem elektrycznym
Lomax211 Opublikowano 2 Marca 2020 Opublikowano 2 Marca 2020 W dniu 27.02.2020 o 19:20, szynak1 napisał: Sprawdzałem przed zamontowanie który biegun idzie na który ślizg komutatora i zamontowałem tak samo, cyna tez była inna niż zwykła (w sumie przez przypdek), po zlutowaniu sprawdzłem połączenie i niby wszystko grało. Miejsce lutowania zostało zalane twardym klejem, podobnie jak było w orginale wiec nic nie powinno puścić, ale zawsze istniej opcja ze coś mogło pójść nie tak. Pytanie czy większe prawdopodobienstwo ze padł regulator napięcie, który się prosto wymienia czy coś innego jak diody, wirnik itp albo coś z układem elektrycznym I jak udało się rozwiązać problem?
szynak1 Opublikowano 2 Marca 2020 Autor Opublikowano 2 Marca 2020 Niestety nie, nie chciałem wymieniać części na pałe wiec oddałem do speca który przy mnie sprawdził ze na tych ślizgach na komutatorze nie ma przejścia a powinno być. Wstawił mi zregenerowany wirnik i właśnie odbieram altka. Spec mówił ze slizgi na komutatorze powinny być jeszcze dotoczone bo inaczej szybko się szczotki zniszczą. W moim przypadku oberwaly się cewki na wirniku wiec musiał iść do wymiany
Makale Opublikowano 6 Marca 2020 Opublikowano 6 Marca 2020 Na przyszłość takie akcje się daje do specjalistów bo oni sprawdzą potem alternator na stole, a w aucie masz loterie.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się