Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Szarpanie napinaczem pska klinowego


spokoadi

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, sorki jeśli temat nie w tym dzele, ale dołączyłem się pod podobny temat i tam jest cisza, może tu szybciej uzyskam pomoc.

Moje 1.8t bfb avant szarpie dość mocno nowym napinaczem paska aż ten popiskuje. A pasek na rolce alternatora tańcuje 1mm w prawo, lewo. Właśnie wymieniłem rolkę alternatora i nic, pasek jest też nowy, jedna z rolek też była wymieniana na nową przy rozrządzie. Metoda kijka (przenoszenie drgań, hałasów) sprawdziłem pompę wspomagania. Wszystko wydaje się być ok, gładko szumi.

Dostrzegłem natomiast jakby delikatne bicie koła pasowego wału korbowego. Zamieszczam filmik z pracy koła. Wydaje mi się że bicie jest widoczne najlepiej w drugiej części filmu po zmianie kąta kamery, przy obserwacji prawego rantu rolki. Pokazałem filmik mechaniką z pobliskiego warsztatu powiedzieli ze takie drobne bicie jest normalne i dobuszczale. 

Dodam że gdy ulżę naciągowi napinacza ręka, popiskiwanie znika. Na filmik słychać harakyerystczny hałas. 

Jak myślicie czy diagnoza o uszkodzonym kole jest w tym przypadku trafna?? Czy może nowy napinacz jest do d*py?? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że nikt nie pomoże na tym forum, szkoda. 

No nic sam powoli walczę z tematem, oglądałem pracę napinacza w innej a4 z tym samym silnikiem i tam napinacz nawet nie drgnie A jeśli już to raz na kilkanascie obrotów paska i to nieznacznie. Czekam za swoim mechanikiem bo zostawiłem u niego stare graty wyciągnięte przy wymianie. Jeśli nie wywalił to ma poszukać starego mojego napinacza i go założę, tam szumiała tylko rolka, ale wymieniłem odrazu cały. Jeśli go dostanę podmienię i zobaczymy. Wtedy zostanie już tylko koło pasowe. Co prawda jest jeszcze możliwość że nowy pasek ma jakieś zgrubienie czy zły odlew. Ale raczej to mało prawdopodobne. Jeśli chodzi o części to kupuje średniaki, nie najdroższe nie najtańsze. 

Odezwę się po wymianie kolejnych elementow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc, napinacz wymieniony na stary i szarpanie jest ciut mniejsze ale jest, także to nie jego wina. Wracam do nowego i po południu biorę się za koło pasowe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koło pasowe wymienione, nic nie pomogło. Znalazłem gdzieś na forum jeszcze ze parę osób założyło krótszy pasek i szarpanie ustało. Są dwie długości pasków, różnica między nimi to 2 cm, sporo. Katalogowo po nr VIN do mojego auta powinien być dłuższy. Ale zamówiłem na jutro Boscha krótszego. Sprawdziłem że napinacz ustąpi tyle. Zobaczymy. 

Jeśli to nie pomoże to nie wiem, dodam że sprawdziłem pod kompem że wszystkie bloki pracują równo, nie wypada żaden zapłon. Takze to można też wykluczyć. 

Jeśli pasek nic nie da mam jeszcze dwie dość mocno naciągane teorie. Pierwsza, sprawdzić regulator napięcia na alternatorze, ponoć jeśli szczotki będą wypierniczone może zaburzać pracę. Druga, wymienić olej wspomagania, ponoć na starym pompa może ciężej pracować i też powodować ze pasek zacznie podskakiwac. A na samym końcu wymienię pewnie koło jeszcze od sprężarki. I jeśli to nie pomoże to chyba trzeba będzie tak jeździć. 

Dodam że na wyższych obrotach napinacz się wycisza. Także nie ma obawy że coś się rozleci od drgań 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i klops, pasek klinowy wymieniony też nic to nie dało. Przyjrzałem się jeszcze pompie wspomagania po zdieciu paska, chodzi bardzo leciutko pod ręką, alternator też z odpowiednim oporem się obraca. Myślę trochę jeszcze nad kołem sprężarki. Bo po zdjęciu paska miało drobny luz ale to nie aż taki żeby się tym przejmować. 

Poddaję się, sprawdziłem praktycznie wszytsko, widać tak musi być. Najważniejsze że przy nieznacznym już dodaniu gazu napinacz się wycisza i wszystko pracuje jak należy, także nie ma obawy o rwanie paska itp. 

Może kiedyś mi się uda to zrobić to dam znać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jednak się nie poddałem jeszcze, spać mi nie daje. No i tak, dziś wymieniłem łożysko w kole od sprężarki, miało luzy, stukało. Szarpanie napinacza zelżało gdzieś ok 50 % ale nadal jest, co mnie nie ciesz. Hałas też nadal jest. Jutro wymieniam rolkę paska ta co jest wkręcona w środek bloku, bo szumi jak się ja zakręci, porównując do nowej rolki na napinaczu, to poprostu jest głośna. Choć to bardzo mało prawdopodobne że to to, może z 20% szans. To sobie tak myślę że skoro już głośno szumi to jak dochodzi docisk palca to może się zaciera w niej coś i popiskuje, poskrzypuje. Zobaczymy jutro. 

Jutro jak rozgrzeje silnik bo na ssaniu napinacz już nie drga po wymianie łożyska w/w, dopiero drga jak zejdzie do wolnych obrotów. To zdejmę pasek klinowy i odpalę silnik na samym rozrządzie. I zobaczymy czy będzie słychać ten harakterystyczny hałas. Teraz już wysztko mam nowe. Także zostanie aby ewentualnie pompa wspomagania. Jest plan przelac ja nowym olejem. Bo jest też przypuszczenie że na starym wymienianym x lat temu może pompa ma ciężej pracować i generuje jakieś popiskiwanie. 

Dam znać jutro co z tego wyszło. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc tak. Wymieniłem rolkę na nową. Szarpanie napinaczem spadło do minimum, jest według mnie akceptowalne. Wcześniej szarpalo na ssaniu i po wyłączeniu się ssania też równie mocno. Teraz na ssaniu nie szarpie wcale, po wyłączeniu ssania podryguje ale amplituda jest naprawdę akceptowalna. 

Gorzej że hałas popiskiwania nie ustał. Tak jak mówiłem rozgrzałem silnik zdiąłem pasek klinowy i odpaliłem auto, popiskiwanie ustało. 

Duagnoza to pompa wspomagania. Nie ma luzów osiowych, jedynie to cały wałek chodzi w pompie o jakiś milimetr przód, tył. Ponoc taki luz jest dopuszczalny. 

Jutro będę miał stetoskop więc myślę że się upewnię. 

Co zamierzam... To kupiłem 2 itry płynu do układu wspomagania. W sobotę przeliczę cały układ i zaleje oryginalnym z ASO. 

Mocno przepracowany płyn może powodować nieprawilową pracę pompy jej hałas. Olej w zbiorniczka ma barde bursztynową lekko wpadającą w zieleń. Obecnie w pracy układu wspomagania nie ma żadnych niepokojących obiawow. 

Jeśli to pomoże będzie super, jeśli nie to mamy zapewne początek końca pompy wspomagania. Ale wtedy będę tak jeździł dopóki nie zacznie się rozsypywać i wymiana będzie konieczna. 

Do usłyszenia po robocie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...