Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Auto wibruje i skacze podczas jazdy


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam, odkad kupilem auto mam problem z wibracjami(wlasciwie to chyba juz troche bardziej niz wibracje bo przy 140kmh to czuc jakbym jechal na kwadratowych kolach).

 

Objawy:

- Auto skacze/wibruje w kazdym przedziale obrotow(przy 80kmh na 5 najmniej) - w zalezosci tez od obciazenia silnika. Przy 140kmh strach jechac a przy 20kmh czuc bujanie auta.
- Ruszajac z jedynki delikatnie popuszczajac sprzeglo auto jedzie kangurkiem - ciezko plynnie ruszyc.

- Na prostej (biorac pod uwage koleiny itp) - np 3 bieg i pelna dzida w pedał gazu auto jedzie prosto ale zygzakiem tzn jedzie najpierw w lewo w pewnym momencie odbija do prawego brzegu i potem do lewego i tak na zmiane.

- Jadac na jedynce bez gazu, dodajac nagle gaz jest takie jakby kopnięcie(cos jak poduszki silnika w poprzeczniaku kiedy sie dodaje gazu i ujmuje)

- Po przegazowaniu na postoju, po odpuszczeniu gazu autem lekko kolysze

- Przy 20kmh czuc lekkie skakanie, i czuc tez bujanie cos jak kangurki tylko ze przy wiekszej predkosci po prostu
- Te kangurki moglbym opisac jako "impuls przekazywanego momentu na oś" - jesli jakkolwiek to wam przechodzi przez wyobraznie :D nie jestem mechanikiem wiec nie umiem tez mowic "po mechanikowemu" prosze o wyrozumialosc.

- Kierownica nie bije

- Podczas jazdy telepie sie drazek zmiany biegow.

- Tylne lozyska maja minimalny luz(nie jest to objaw ale wole wypisac wszystko co wiem) - ale na 99% wg mnie to bicie wychodzi z polosi albo ze skrzyni.

- Trzesie autem - podczas zwyklej jazdy, podczas przyspieszania(przy MAX pedale gazu na plaskiej drodze jest dosyc ok), podczas duzego obciazenia na nizszych RPM np jadac pod gorke, ze sprzeglem i bez sprzegla, i chyba tez podczas hamowania.

 

Moja droga dedukcji:
Najpierw jak odebralem auto to nie dalo sie nim jechac, po drodze pojechalem na wywazanie kol. Zalozyli mi 2 nowe gumy, wywazyli i dalej bylo to samo. Na ta chwile dzieje sie to na 3cim komplecie kol. Zawieszenie - z jednej strony banan a z drugiej strony jeden z gornych wahaczy do wymiany. Na drazkach nie czuc luzu. 

 

Wczoraj jechalem autem i obserwowalem i doszedlem do wniosku ze musi byc luz wzdluzny na polosiach, oraz jakies lozysko chyba rozwalone najprawdopodobniej jak najblizej skrzyni(wyjscia napedu) - poduszki jak ogladalem wygladaly na "raczej spoko" a przynajmniej nigdzie nic rozwalonego nie bylo widac.

Kiedys kumpel przy mnie wyjmowal skrzynie i wymienial tam jakies lozysko - moze to to? Dlaczego mowie ze to "pewnie jakies lozysko" - kola wydaja sie obracac nie centrycznie lecz jakby w mimosrodzie pewnie stad to bujanie/skakanie/trzesienie.

Sprzeglo jest do wymiany, ciezko chodzi dosyc z tego co juz wstepnie szukalem pewnie przez lozysko oporowe. Bede musial zamowic czesci i poprosic kumpla zeby mi to powymienial - pytanie tylko co dokladnie, oprocz zestawu sprzegla, potrzebuje zamowic bo jestem troche slaby w te klocki w naped i w zawieszenie. Chodzi  mi o to, ze jak juz bedzie robil sprzeglo to, zeby przy okazji wyeliminowac wszystkie te luzy w napedzie.

 

EDIT:
Po dluzszym researchu sie zastanawiam, czy winowajca beda przeguby wewnetrzny i zewnetrzny? jesli tak to by mi to bardzo ulzylo na psychice :P balem sie juz ze skrzynia jest smietnik.

Edytowane przez Raresz Fochatek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...