Gość pawelmail200 Opublikowano 8 Sierpnia 2009 Opublikowano 8 Sierpnia 2009 Witam!pisze do was ,ponieważ mam taki chyba mały problemik który mi dzisiaj wystąpił a mianowicie jechalismy ze znajomymi (pełen komplet 5 )około 400 kg wagi.cisneliśmy po 160-170 km/h ,i niestety jak to bywa przy takiej predkosci nie chciało mi sie hamowac wciskałem sie na trzeciego w sposób nagły czyli wyprzedzanie potem od razu skret na prawidłowy pas. przy takiej predkosci niewiem być moze cos mogło sie stać,lecz po tym jak jechałem sam zauwazyłem ze strasznie wozi mnie a dokładnie tył. luzów w kołach nie ma nic nie stuka nie puka .czy moze przyzwyczaiłem sie do ciezaru jaki miał samochód a potem jak jechałem sam było mu lzej.lecz przewiduje najgorsze i tutaj pytanie do was?czy moze wiecie co moze być przyczyna wozenia tylnej czesci auta???
olorob2 Opublikowano 8 Sierpnia 2009 Opublikowano 8 Sierpnia 2009 ale miales sie czym tu chwalic jazda na trzecieg.Chyba tylko swa gupota i nie mysleniem ze z drogi takze inni kozystaja i jest weekend gdzie podrozuja cale rodziny a ty ze sie wyraze brzydko D.b.l.u sie tym chwalisz.
Grzes A4 Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Opublikowano 9 Sierpnia 2009 kolega ma racje troche gniesz pałke i to z takim silnikiem.....170? tej mam własnie taki i to juz raczej popisy bo ani ekonomia ani przyjemność z jazdy...no ale zostając w temacie to przyczyn jest sporo, mozesz mieć małe ciśnienie w oponach, od samego cieżaru własnego moze sie tak dziać, albo co najbardziej prawdopodobne mam amortyzatoty na wykończeniu, sprawdz czy masz (spocone) albo na stacji obsługi, miałem podobnie jeden mi sie wylał nie dawno a drugi sie kończyl, to za przeproszeniem dups** u mnie tak nawet na zwykłych studzienkach woziło ze nie raz myslałem ze zaraz bokiem pojade, także warto sprawdzić i nie szalej tak
Bogumił Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Opublikowano 9 Sierpnia 2009 A co ma "tylne zawieszenie" do działu "Silnik benzynowy"? Nie ten dział. A wracając do twojego wątku to nic się z zawieszeniem nie dzieje, bo gdybyś miał "padnięte" amory to byś "podskakiwał" jak piłka na wybojach, a to że ciebie teraz niby wozi - to tylko "zawdzięczasz" temu, że jak nie masz samochodu obciążonego taką masą (400kg) to zdecydowanie zmienia się "praca" zawieszenia (ciężki przód lekki tył). A tak na marginesie podtrzymuję zdanie kolegi olorob2 :bicz3:
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się