Armi Opublikowano 8 Grudnia 2009 Opublikowano 8 Grudnia 2009 A takie rzeczy piszą zazwyczaj ci co nigdy tego sami nie robili. Po za tym nie obniżałem auta na siłę dla szpanu czy coś. Gdybym odczuł jakieś duże negatywne strony tej operacji to zaraz poleciałby z powrotem ori sprężyny. Ale jak na razie przez te kilka dni tylko utwierdzam się w przekonaniu że weiteci zostaną. Sprowadziłem obniżone auto więc piszę na podstawie własnych doświadczeń. Cóż, może nie jeździsz po tak nierównych i dziurawych drogach jak moje. Wyjeżdzając poza miasto można się przekonać, co znaczy -30mm i seryjne amortyzatory Gwarantuję Ci, że szybciej niż 70km/h nie pojedziesz. W mieście czy na dobrej drodze, ja też byłem zadowolony. A może masz amorki o krótszym skoku tylko o tym nie wiesz ? U mnie nie było żadnej różnicy w komforcie jak wróciłem do seryjnych sprężyn.
Labiel Opublikowano 8 Grudnia 2009 Autor Opublikowano 8 Grudnia 2009 Jeśli chodzi o drogę do pracy to aż taka tragiczna nie jest. Ale drogi w Koninie to już jedna wielka masakra. Tam idzie zęby powybijać o kierownicę i na zwykłym zawieszeniu. Ale mimo to nie widzę dużej różnicy pomiędzy tym co mam teraz a seriom. Dodatkowo w niedzielę jechałem full zapakowanym autem (4 ludzi, pełen zbiornik gazu, pół zbiornika benzyny plus kilka klamotów w bagażniku). Przy takim dociążeniu auto nie poszło nic niżej po za to co było na seryjnym zawieszeniu przy takim obciążeniu. A w prowadzeniu na dziurach zachowywało się identycznie jak na seryjnym. Tu nie widziałem już kompletnie żadnej różnicy jeśli chodzi o wybieranie dziur. Nie wiem czy to tylko jak tak mam czy co, ale generalnie jest tak jak piszę.
Obsession Opublikowano 28 Stycznia 2011 Opublikowano 28 Stycznia 2011 mam pytanie na szybkiego bo właśnie przymierzyłem się do wymiany sprężyn. Odkręciłem śruby tak jak kolega napisał i amortyzator cały czas napiera na dolny wahacz (śruba wybita). Co zrobić? Jak wyjąć ten amortyzator?
Labiel Opublikowano 28 Stycznia 2011 Autor Opublikowano 28 Stycznia 2011 Popuść śruby obu dolnych wahaczy (i tak będziesz musiał je odkręcić aby dokręcić następnie na postawionych kołach bo zmieni się ich pozycja pracy). Jeśli to ci nie pomoże (u mnie starczyło - musiałem trochę nacisnąć całość) to odkręć łącznik stabilizatora, wtedy już na pewno całość zjedzie ci w dół.
Obsession Opublikowano 28 Stycznia 2011 Opublikowano 28 Stycznia 2011 problem rozwiązany - podniosłem drugą stronę samochodu i stabilizator poszedł w dół pojawił się drugi problem... nie ściskałem sprężyn a mimo to śruba na amortyzatorze kręci się razem z jego górną częścią wypadałoby zrobić kontrę ampulem, ale do tego chyba potrzebne są jakieś nasadowe klucze z otworem w środku?
Labiel Opublikowano 28 Stycznia 2011 Autor Opublikowano 28 Stycznia 2011 wypadałoby zrobić kontrę ampulem, ale do tego chyba potrzebne są jakieś nasadowe klucze z otworem w środku? Ja robiłem to w ten sposób. Brałem nasadówkę, przytrzymywałem ją kluczem żabką przez co od góry mogłem włożyć imbus.
Obsession Opublikowano 28 Stycznia 2011 Opublikowano 28 Stycznia 2011 dzięki wielkie, tak właśnie zrobiłem i się udało na początku tak czytałem i nie mogłem wyobrazić sobie dlatego tyle czasu się z tym schodzi, ale teraz widzę... najwięcej czasu zajmuje to kręcenie ściągaczy
olovski Opublikowano 10 Czerwca 2011 Opublikowano 10 Czerwca 2011 z ciekawosci wymiana amora tylnego w quattro jest taka sama jak w osce?? co do tematu u siebie mam sprezyny z S4 i Bilstein B6 komfort zachowany, trzymanie w zakretach jest no i lezy lekko na ziemi niestety padl mi jeden tylny i w poniedzialek wymiana cena jednego B6 Sport 370zl u producenta 470zl porazka
SebolA4 Opublikowano 16 Czerwca 2011 Opublikowano 16 Czerwca 2011 Nawiązując do tematu: W moim przypadku mam wylany jeden tylny amortyzator (TA -Technik o krótszym skoku).Zastanawiam się na wymianą amorów na seryjne przy sprężynach Weitec -30 mm. Mam gaz i butle w kole do tego koło zapasowe plus jakieś rupiecie-daje razem od 40 do 100kg ciągle w bagażniku.Więc amor jest bardziej schowany bo sprężyna siedzi niżej, a mimo to po 20tyś km od nowości zawiasu lewy amor mi leje.Śmigam do pracy po drogach które nie posiadają uskoków, muld itp.Zastanawiam się z jakiego powodu mogło dojśc do wylania amortyzatora i czy teraz nie kupic czasem seryjnych, gdyż na logikę gdy amor jest sportowy to ma krótszy skok i szybciej się wyleje przy maksymalnym wychyleniu, a normalny standardowy wręcz odwrotnie. Jak myślicie brac seryjne amory czy pseudo sportowe o krótszym skoku?
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się