[B5 1Z] Szarpanie przy przyśpieszaniu

[sokolnh 0]

wiam,

mam taki problem, otóz przy przyśpieszaniu obojętnie czy to szybko czy też delikatnie w zakresie obrotów od 2 do 3 tys nieraz czuje takie szarpanie, z tym, że czasami jest to 2100- 2300 rpm i potem idzie już elegancko albo idzie dobrze i przy np 2700 rpm sie zadławi, praktycznie niezaleznie na jakim biegu jade, napewno przy obciązeniu bo na jałowym tego nie ma, odczucie jest takie jakby odcieło mi paliwo na chwile, zastanawiam sie czy to nie elektrozawór na turbinie albo coś ze sterowaniem

moze ktos z was miał takie objawy ?

[berciu 0]

Kolega miał w Golfie IV, wymieniali wtryski - trochę pomogło, później poduszka pod silnikiem jeszcze i dopiero się uspokoiło, nie wiem czy te wtryski nie były zbędne bo poprawiło sie dopiero po poduszce pod silnikiem

[ZABA 0]

ja malem cos takiego przy 1,5 _1,6tys obrotow trzeslo strasznie zadurza dawka paliwa byla ustawiona biegu jalowego po zmniejszeniu dawki jak reka odja a i przy okazji silnik sie wyciszyl i przy gaszeniu auto mniej szarpie.

[matekxxx 0]

Ja tez to mialem u mnie okazalo sie ze jest powietrze w przewodzie paliwa.

pozdro

[spanky 7]

podepnij Vag'a .. moze cos wypluje ...

osobiscie stawiam na wysrany wtrysk sterujacy badz nastawnik ...

[p.s w swoim ex-B4 TDI 1Z miałem identyczne objawy, pomogła wymiana wtryskow na nowe ... od AFN-a ... ]

[sokolnh 0]

no moze dzisiaj sobie podjade na vaga bo mnie to denerwuje

mam nadzieje ze to jakas błachostka i wyjdzie na vagu

no a jak trzeba bedzie wymienic wtryski to jakos to przezyje, moze troche mocu mu przybędzie :th:

dzieki na odp

jak bede wiedział co to jest dokładnie to tu napisze

pozdro[br]Dopisany: 14 Sierpień 2007, 12:30 _________________________________________________no i d*pa na vagu nic nie wyszło

w czwartek sprobuje go podpiąc do innego vaga[br]Dopisany: 14 Sierpień 2007, 20:30 _________________________________________________jako ze od jakiegos czasu meczyło mnie to szarpanie, vagował, sprawdzałem, vagowałem i nic

dzisiaj miałem troche czasu i postanowiłem sobie zmienic termostat ( wkoncu pokazuje mie 90 ) i przy okazji pojezdzic z vagiem - > logi ok, zadnych bledów

objawy sa takie jakby ktos odlaczał zasilanie i ponownie właczał

otwieram maske i szukam jakis przetartych kabli itp. jednego znalazłem choc on raczej nie miał wpływu ale i tak go zaizolowałem

patrze na wtryski a tam dwa przewody zwrotne mokre, były popękane, lało sie paliwko i dostawało sie powietrze, wymieniłem te węzyki i szarpanie przeszło

jutro jeszcze posprawdzam reszte przewodów dla świetego spokoju

takze miałem powietrze w układzie podobnie jak kolega matekxxx

pozdrawiam