Po trosze wszystkiemu, mamy znajomego w serwisie Skody jak opowiadał jak ''fachowcy'' myją to .... spadała gąbka, tak tak gąbka to trzeba ja przydeptać nie wiem po co po czym myć dalej najlepiej jednym zamoczeniem cały bok
Dwa Franiu... noo.. za 30min przyjeżdża Pani po auto weź przetrzyj bo stał na dworze i sie przykurzył i wstaw już go do salonu ... itd...
Mieliśmy takiego C5, klienta co już 3-cie auto oddał nam na powłokę, mieli zakaz zdzierania czegokolwiek z samochodu taki przyjechał z fabryki taki odrazu do nas.... i było dużo lepiej.
Ale to też zależy od lakieru ojca Mondeo mimo że pewnie go myli nie wymagał korekty przed nałożeniem powłoki, albo nie deptali gąbki