gusiak11

Ja zacząłem swoja przygodę jak już wcześniej pisałem od cuda o nazwie PowerUP, waga około 3,4kg brak stabilizacji, brak blokady włącznika sprzęt kosztował cos koło 200-220zl ale został zakupiony w bardzo specyficznym celu a mianowicie polerowanie aluminiowych burt w starej ciężarówce, w poprzedniej pożyczałem Makitę od kolegi Griffe ale że robota syfiasta szło po kosztach czyli Farecla G3, Pad dedytkowany nakręcany i ww. maszyna do tego celu zestaw idealny i chyba tylko do tego celu.... Kilka kolejnych prób polerwania auta chyba najbardziej standardowym systemem od jakiego ludzie zaczynają czyli 3 korki 3M skończyła się zakupem Lare EPL-11+ i wreszcie jest maszyna jaka być powinna (na pewno są lepsze) ale po ponad 3 latach uważam że jeżeli chodzi o rotację to jest to naprawdę maszyna cena/jakość/waga/możliwości. Po naprawdę dużej ilośći spędzonego czasu w garażu w maszynie już nie widac napisów a jedyna awaria to łożysko za całe 60zl z wymianą. W garażu leży jeszcze Flex, makita ,... jedyne co bym zmienił to możliwość trzymania jak Flexa, BigFoot-a a tak poza tym jest ok. Wracając do maszyny dla początkującego.... ja bym polecał raczej maszyny DA, do nakładania cleanerów etc... super, jak trzeba coś przepolerować też da radę a jedno jest pewne dużo trudniej jest narobić bałaganu. Ale to jest moje zdanie które jak wyczytałem na innym forum ''...jest jak z d... każdy ma swoją/e"

To jak polerka ma służyć do takiego celu jak odświeżenie i nałożenie cleanera (woski 90% nakłada się ręcznie) to bym szukał polerki DA. Sam kiedyś wystartowałem z takeigo czegoś PowerUP sie nazywało i szybko sie tego pozbyłem. Taka polerką jest bardzo łatwo narobić bałaganu, dość szybko niszczy pady, oczywiście nie mówię że się nie da ale właśnie osoba początkujacą powinna mieć dobry sprzęt bo brak wiedzy i słaba maszyna = kiepskie połączenie ale to moje zdanie nie wszyscy muszą je podzielać

Dobrze rozumiesz ale wymaga to wiecej pracy, zwłaszcza woski naturalne wymagają cleanerów i tak na dobra sprawe to on daje ten efekt wetlook a wosk ma tylko zabezpieczyć co by cleaner nie ''spłyną z poranna rosą''

Nie wiem w którym zdaniu lub miedzy którymi słowami znalazłeś że jest trwalszy od Colli, napisałem że powyższych nie używałem, Red-a wyciapkałem 80% puszki i takie są moje spostrzeżenia, namówiłem kolegę na Blue i też jest zadowolony, kiedyś zrobiliśmy test na samochodzie całkowicie nie przygotowanym poleciała na to Husaria PA i co wosk spłyną z "porannym deszczem'' ale są woski i woski jak pisze Griffe. Uważam że na początek dla kolegi wampir co nie kupi bedzie dobre a potem w miarę nabierania doświadczenia sam wybierze swoją drogę, a moze położy w końcu powłokę będzie ją pielęgnował BSD i tez będzie zadowolony.

to różnie, czasem troche sprytu wystarczy, czasem trzeba użyć klucza 8,10 czy śrubokręta gwiazdkowego generalnie zabawy dużo więcej jak z samochodem a wydawało by sie że to tylko motorek

Traktuję Cie jak eksperta także miej na uwadze, ze Twoje odpowiedzi mają wplyw na kształtowania świata przynajmniej mojego Myślę, że każdy z nas tutaj szuka preparatu, który jest poprostu wart swojej ceny. Jeżeli wosk za 1000 ojro faktycznie ma takie właściwości to widac jego cena ma swoje potwierdzenie natomiast mam wrażenie, że nie z każdym produktem tak jest. Swego czasu nawet mercedes wypuścił klase A, która nie przeszła "testu łosia" Wracając do tematu wosków nakładanych na auto, które jest myte na złotówkowych myjniach ręcznych. Jeżli przyjmę firmę Colli to pomiędzy woskami COLLINITE 845 INSULATOR WAX NA TRUDNE WARUNKI GRATIS Mikrofibra 35x35cm - ShowCarShine - Detailing Shop Collinite 476 Najtrwalszy wosk GRATIS MIKROFIBRA - ShowCarShine - Detailing Shop COLLINITE 915 EKSKLUZYWNY WOSK GRATIS 2 MIKROFIBRY - ShowCarShine - Detailing Shop mogę się kierować ceną? Tzn ten droższy jest procentowo lepszy względem poprzedniego o różnicę w cenie ? Czym różnią się woski Collinite: 845 Insulator Wax, 476s Super Double Coat, oraz 915 Marque D’Elegance? | Detailer.pl - Kosmetyki samochodowe Z żadym z powyższych wosków nie miałem do czynienia, ale POORBOY'S WORLD NATTY'S WAX RED NATURALNY WOSK - ShowCarShine - Detailing Shop daje rade bardzo dobrze, na ile opiera sie przed proszkiem na bezdotyku nie wiem nie testowałem ale poza tym jest bardzo trwałym i prostym w aplikacji woskiem, a przy tym fajnie pachnie

W zeszłym tygodniu były dwa ciekawe pojazdy do roboty Jeden to rzadka odmiana Nissana Micry, wersja CC KARMAN. Auto raczej z tych nie koniecznie zadbanych, właścicielowi najbardziej zależało na środku lakier w ‘’gratisie’’ Taki przyjechało na podwórko Dekontaminacja Po umyciu w garażu Polerujemy …. A tak wyglądała auto na świetle dziennym niestety od kilku dni nie ma słońca Drugi pojazd jeszcze moim zdaniem ciekawszy do pierwszego. Honda Rune 1800. Ociekający chromem Japończyk stający do walki o klienta z Harley Davidson-em Motor przyjechał na valeting i moim zdaniem udało się Próba, co jak wychodzi jaka metoda…. No i… Jedziemy dalej Efekty

Za to ich cena robi DUZE wrażenie :grin:

Są woski które wytrzymają mycie aktywną pianą ale nie każdą i w dość delikatnym stężeniu, co wg. mnie (to jest moja opinia) nie ma większego sensu bo używanie piany o łagodnym pH i lekkim stężeniu da kapke lepszy efekt, o ile da ??? niż mycie myjką pod wysokim ciśnieniem samą wodą a te piany są dość drogie. Na myjniach ręcznych komercyjnych, bo domyślam się że to takie mycie Ci chodzi raczej nie znajdziesz tego typu produktu. Ale nawet takie mycie w jakiś sposób osłabi nawet najlepsze woski. Za wet look nie do końca odpowiada wosk, owszem ma swój wkład ale na wet look ma wpływ przygotowanie lakieru a wosk ma tylko zabezpieczyć naszą pracę przed warunkami atmosferycznymi. A co do zestawu to wszystko kwestia twojego budżetu bo propozycji mnóstwo.....

Nie kolego mam w domu transita biały akryl a w zeszłym roku sprzedaliśmy ducato biały akryl rzekł bym per-analogia prawdopodobnie ten lakier tak sie zachowuje BTW pomijam wtórne malowanie maski

W poprzedni weekend był u nas VW Tuareg. Fajna fura 3.0 V6 TDI przelot cos ponad 100 000km, stan lakieru jak i wnętrza… ’’zmęczony’’. Taki samochód przyjechał na nasze podwórko Babie lato w kwietniu Dzisiejszy zestaw hokus pokus Mały pomocnik zabrał opryskiwacz i poszedł myć… chyba rower Zawsze na dwa wiadra Koła wymagały dodatkowych zabiegów Nadkola też zrobimy Jeżeli coś było ‘’padło’’ Przednia szyba tez Boczne trochę lepiej Glinka Osuszanie Oględziny Pracujemy 50/50 Powłoka Efekty 30h pracy Na słoneczku

To oko podejrzane BTW z opisu wosk przypomina paste TEMPO z ceny tez

Nieeee to Hokus Pokus Detailing

przynajmniej szczerze

Dziś dołączyłem do grona ''letnich oponiarzy'' Felgi umyte w poniedziałek, dziś dostały wykończenie najpierw T&G, potem IPA a na koniec FK 1000 zobaczymy jak sie spisze, śliskości nadał ze HOHO , na opony Meg`s Endurance wszyło jakoś tak

Możesz tylko po co ??? AIO jak sama nazwa wskazuje jest All in One, prawdopodobnie wosk w AIO jest trwalszy od tego K2 ale może nie mam racji , tak czy owak nic sie nie stanie, efektu lepszego raczej nie uzyskasz, tylko sie napracujesz. Trwałość.... trudno powiedzieć..

Kolego coś gdzieś słyszałeś, wiesz gdzie dzwonią ale nie do końca w którym kościele Tak jak pisze kolega wyżej glinka poniekąd się pokrywa z T&G ale tylko wa jakiś 30%, nie ważne jakiej firmy akurat ten co pokazujesz jest drogi... ja place za VP 150zl ale za 5L a tobie wychodzi koło 100 za 1L taka flaszka starczy Ci na max 3 dokładne mycia. Używasz tego w pre-waschu, najpierw na chłodny lakier, najlepiej w cieniu psikasz tym, potem ewentualnie jak masz cos od metali Prix, Iron-X itd.... potem aktywna piana i po kilku minutach jak widzisz ze wszystko już spłynęło (nie dopuszczamy do wyschnięcia na lakierze) z auta płuczesz auto najlepiej wysokim ciśnieniem jakiegoś "karcher"-a mam na myśli Potem myjesz auto najlepiej na dwa wiadra w jednym masz szampon w drugim wode w której płuczesz rękawice (nie żadne gabki etc...) po każdym elemencie, jak nie masz myjki w.cisnieniwej to dobrze jest drzwi podzielić na pół do listwy i pod listwą, ja masz też nie zaszkodzi Jak już masz czyste auto bierzesz sie za glinkowanie, ponieważ widzę z boisz sie tematu jak diabeł.... to kup miękką glinkę, max średnią (bo jest jeszcze trzecia twarda, najlepiej tnie ale najłatwiej bałąganu narobić) coś renomowanych producetnów np. Megsa czy VP. Mając glinkę oszczędź sobie z QD szkoda kasy weź ciepła wodę + (podają 3-4 krople) szamponu tobie proponuje dać 2-3x więcej będziesz miał lepszy poślizg wiec trudniej bedzie Ci coś spieprzyć. Psikasz kawałek samochodu np 20-20cm i tniesz, suwasz glinka aż poczujesz że gładko przesuwa sie po lakierze, i tak przemieszczasz sie po całym samochodzie. po takim kwałku 20x20- 30x30 zaciskasz zebrany syf do środka robisz placek i dalej glinkujesz. Potem myjesz auto wycierasz i masz czyste wyglinkowane auto, jak mało jeździsz to dwa razy glinkowanie w roku na pewno Ci starczy Natomist drugie pytanie, jeden pad do clenera drugi do wosku taka jest zasada

Bardzo fajny i trwały środek ale dla mnie trochę za gloss-y, Osobiście wolę VALETPRO DIONYSUS TRIM GLITZ 500ML - TWORZYWA JAK NOWE GRATIS MIKROFIBRA - ShowCarShine - Detailing Shop

witjacrf Jak nie masz czym i doświadczenia sam tego nie zrobisz, nie ma jednego złotego środka idź kup potrzesz 5 min i będzie git. Jak pisze pawel1380 dobry detailer poradzi sobie z tym i albo uda sie to zdjąć calkiem albo będzie na tyle nie widoczne ze tylko ty bedziesz wiedził o tym, ale czy sie uda zdjąć zależy czy jest na tyle grubo lakieru a rysy nie sa na tyle głebokie ale bez miernika na oko tego nie ocenisz Wiec moim zdaniem rady "...papier ścierny... , ...kup farbę i pomaluj...'' to są dobre ale na opowieści przy piwie

A odbicia zadowalające???

No to sezon 2014 można uznać za otwarty, co prawda nie o tego ''kitajca'' jeszcze chodziło ale... Na otwarcie sezonu w garażu pojawił się mały Hyundai i20. Auto 3 letnie z przebiegiem 50tyś lakier miało w dość dobrym stanie. Plan na to auto był odświeżenie lakieru, zabezpieczenie woskiem oraz rewitalizacja środka. Niestety nie ma zdjęć z procesu mycia, auto przyjechało później niż było umawiane i trzeba było szybko brać się za robotę Po umyciu i wytarciu okazało się że lakier jest całkiem ok i nie będzie dużo pracy Były też mocniejsze tematy, spotkanie z siatką ogrodzeniową pozostawiło ślady na lakierze, oraz usunięcie naklejki pseudo ochronnej Mimo opryskania samochodu w pre-wach-u wszystkim wymaganymi preparatami niektóre ''asfalty'' wymagały jeszcze doczyszczenia Koła niby umyte ale po dokładniejszej inspekcji Użyty zestaw kosmetyków A takie efekty swojej pracy otrzymałem Całkiem ładna perła Kilka odbić w ''lustrze'' Na koniec ''parę kropelek''

Jeszcze takie amatorskie pytanie: w jaki sposób rozpoznajesz że trzeba jeszcze raz użyć Prixa ?? Jak to "widać" ? Użyłem tu takiego skrótu myślowego, mając na myśli obfite opryskanie karoserii lub doczyszczenie felg z brudu kóry ewentualnie pozostał po pre-waschu i myciu szamponem. A wracając do pytania jak to widać, tak samo jak na przy pierwszym psikaniu, jak dalej tworzą się fioletowe zacieki znaczy da płyn ma jeszcze coś do umycia, pędzelek/szczotka i do roboty. Przepraszam z góry za "amotorke" moich pytań, niemeniej jednak pędzelek/szczotka miałeś na myśli felgi, a czym rozprowadzać po karoserii ??? Kolego proponuję, kup użyj kilka razy i wtedy jak nasuną Ci sie pytania to bedziemy odp. bo narazie odnoszę wrażenie że chciał byś zgłebić cały temat naukowo a nie organoleptycznie

Ze wschodu??? Kamaza w garażu nie upchniecie Postawimy namiot na podwórku a poza tym КАМАЗ z aż tak dalekiego wschodu nie jest....

Griffe chciałeś powiedzieć takie paskudztwo na szczęście nie znam nikogo kto tym smiga

ssangyong actyon