Wał napędowy zgodnie z planem (no może dzień poślizgu) przyjdzie w poniedziałek, razem z przekładnią kierowniczą z regeneracji. Przez telefon wał jest cud miód malina, ale gorzej już z maglownicą... Była tak skorodowana, że nie dało się jej uratować. Trzeba szukać innej. Macie namiary na sprawdzone przekładnie po regeneracji z okolic Śląska?
Halo, halo, jest tu kto? Ostatnie dwa tygodnie były bardzo owocne, głowice już pościągane.
Było troszku problemu ze śrubami z głowic. Z lewej praktycznie fungiel nówka, środkową musiałem odkręcać imbusem, a prawą... sami widzicie Jak się nasadki dobrze nabiły to szło elegancko
I małe porównanie. Moja uszczelka iii... zgadniecie z jakiego samochodu?
Silnik jest rozkręcony na tyle, na ile chciałem. Wał, tłoki, wałki, zawory i cała reszta na swoim miejscu, tym się w serwisie będą bawić, do którego wczoraj oddałem graty. Wstępna wycena 4500zł przy czarnych prognozach + jakiś zapas gotówki. Splanowane będą też pozostałe powierzchnie z bloku, oraz z miski i pół miski olejowej.
Warsztat już wysprzątany, bo się syfu nazbierało, że trzeba było w gumiakach chodzić Teraz się biorę za komorę, żeby ją pod kolor lusterek prysnąć.
u mnie mikołaj już był, a u Was?