Artur moja zjadla za Ciebie bo nawet sie musialem tam wrocic i wziasc na wynos z Twoim ulubionym sosikiem
---------- Post dopisany at 09:34 ---------- Poprzedni post napisany at 09:24 ----------
Ja pier**le, tam nie ma klocków No to fest musiała być jazda. Nie ślizgało ci sprzęgło? Pytanie jak koło zamachowe wygląda, czy nie jest przypalone czy poharatane. To miałeś spieka stalowego
Gregor wlasnie tylko szarpalo przy ruszaniu a pozniej kolejne biegi normalnie bez slizgania. Od strony dwumasa byla minimalna okladzina ale odpadla po sciagnieciu tarczy, a od strony docisku nie bylo nic poza nitami i dlatego wytarlo rowek w nim. Zalozylem wczoraj kpl nowke sachsa i jezdzi sie malina teraz