ilear

McDonald za myslenicami, srebrna b5 sedan, zaparkowalem po prawej i minalem Was jak wychodziliscie, machnalem ale chyba nie skumales

Nightcrawler. Masakra 9/10. Dawno , dawno mnie zaden film tak nie trzymal w napieciu do konca. I nie bylo ze 10 min przed koncem wiesz co sie stanie. Jake Gyllenhaal zagral wysmienicie, a sam film spodoba sie raczej kazdemu bez wzgledu na preferencje.

niekiedy zastanawiam się czy TY do szkoły chodziłeś Teeee, profesorze otwarłem jak i otworzyłem jest poprawnie więc najpierw wygoogluj a nie mądraluj . Tak ale kiedyś "otwarłem" mówiły tylko chłopy ze wsi. Wypraszam sobie, to nie kwestia wsi/miasta a raczej regionu polski z ktorego pochodzisz W gorach czesto slysze "otwarlem", jak wiemy obie formy sa poprawne. Jak ktos puka do drzwi a tobie sie nie chce schodzic, to jak krzyczysz? Otwarte czy otworzone? No, kontynuujcie

+1 , umowmy sie grafika mozna sie jarac jak sie jest nastolatkiem Starsze pokolenie wychowalo sie na grach miodnych z grafika, ktora musiales sobie upgradnac w wyobrazni Co do nowego Wieska...oby nie powielili bledow z 2 i nie poszli w casual. Boje sie tego naprawde glownie przez to, ze wlasnie bedzie na konsole. Co prawda niektore recenzje wspominaja zeby sie tym nie przejmowac, ze gra ma swoje trudne chwile, ze walka nie jest latwa...ale po tym co pokazali czuje jakby kierowali gre wlasnie do casuali. Ogladnalem >10min filmikow, w ktorych widzimy niecala minute walki, a reszte to lazenie. Rozumiem ze open world ma byc plusem wieska 3, ale po 400h w DayZ standalone mam dosc chodzenia po krajobrazach, nudzi mnie to juz, a teraz niestety wiekszosc gier nabija ilosc godzin potrzebnych do skonczenia gry poprzez czas , ktory gracz traci na podrozowaniu. No nic zobaczymy co z tego wyjdzie, a tymczasem chyba zagram w 1 jeszcze raz, minelo tyle czasu ze prawie fabuly nie pamietam wiec frajda powinna byc

Ja American Snipera nie polecam mimo nominacji, nie wybral bym sie na to do kina. Ogladalem wszystkie snajperskie filmy ostatnich 2 dekad i ten sie niczym nie wyroznia, Jak zwykle "pojedynek", patetycznosc etc. Bradley zagral ok, ale jak czytam recenzje ludzi, ktorzy czytali ksiazke, to jasno z nich wynika, ze film to kiszka Tzn tragedii nie ma, Clint cos tam przeciez o rezyserii wie ale d*py nie urywa. M jak morderstwo (1954) 9/10 - swietny kryminal. Wogole nie czulem ze film ma ponad 50 lat. @pacos Poklosie, Jestes Bogiem, Bogowie, Jack Strong, Uklad zamkniety, przyznaje jednak ze nie lubie polskich filmow, szczegolnie dramatow i o alkoholikach bo takich powstaje mnostwo Drogowka swietna, o takie filmy ciezko jedyne co mi sie kojarzy to Wesele a to z 2004 wiec dawno nic nie bylo

Mario22 zgadzam sie, opinia opini nie rowna ale pewne wyznaczniki dobrego filmu sa uniwersalne, choc oczywiscie gusta zmieniaja sie z wiekiem, tak samo jak wymagania co do jakosci filmu. Kiedys bylem zachwycony Amerykanskim Ninja np

Yup, lepiej isc na Birdmana albo Gre Tajemnic o ile jeszcze nie widziales te moge spokojnie polecic, ewentualnie Whiplash ale to bardziej z ocen innych bo sam jeszcze nie bylem.

hmm zasnalem wczoraj na taken 3 o ile jedynka byla ciekawa sceny walki dawaly rade, to w 3 nie widze nic. Rezyser chyba objal sobie za cel wstawic jak najwiecej ujec w jak najkrotszym czasie. Ciagle zmiany kamery...masakra. Ogladalem niedawno wywiad z JAckie Chanem jak tlumaczy wlasnie te niuasne nt nowych filmow i sposobu krecenia walk. Link tutaj jak ktos ciekawy: https://www.youtube.com/watch?v=ft43yyuuoYk Do kina na pewno nie warto isc. Nie oceniam bo nie ogladnalem do konca, ale slabo

ostatnie 4 dni po kilka h dziennie, might and magic x legacy na pc...stare dobre oldschoolowe RPG! dawno zadnej gry nie przeszedlem tak szybko

naucz sie, takie pytania to google w dzisiejszych czasach robi najlepsza robote nikt takich list prywatnie nie robi, wiekszosc odpowiedzi dostaniesz z glowy np: - Ronin dla sceny poscigowej - Bullitt - klasyk1 - Le Manse - klasyk2 - Grand Prix - klasyk3 - The Cannonball Run - klasyk4 - Senna - po prostu trzeba ogladnac, 3 godziny mijaja raz dwa - Konwoj/Mistrz Kiery wspomniales to na pewno tez Duel z 71, ocieka klimatem wrecz to tak z glowy, z nowosci to jedynie moge polecic Drive za klimat, Rush - naprawde dobry film no i Need for Speed za sceny poscigowe Nie jestem fanem fast&furious czy 60 sek, nie moj klimat, nie lubie bajek a tak wogole to... Birdman 9/10 ! - genialny w wielu miejscach Ta kamera...masakra, historia niby nieciekawa a wciaga, i to spelnienie na koniec filmu ze ogladnelo sie cos wartosciowego a What we do in the shadows czeka na weekend ^^ edit: Gra tajemnic - 7.5/10 , swietna gra Benedicta

odpowiedz jest prosta...za duzo bylo walkow Jakbym mial iphona za 2k, ubezpieczyl go od kradziezy nawet za 500zl za miesiac, to nastepnego dnia by mi go ukradli i bylbym na 1500zl na czysto. Firmy sie musza jakaos zabezpieczac to normalne, ale faktem jest tez ze pracownicy prawie nigdy nie mowia wszystkiego. Ja czesto rozmawiajac o towarze ktory chce kupic, gadam do nich jakas glupote, jak przytakuja i nie neguja albo nie wtracaja sie, olewam typa tak samo z ubezpieczeniami, nie intreresuja mnie bonsuy, tylko wymogi etc. Ubezpieczajac audi po kupnie gdyby nie moja dociekliwosc, mogbym miec problem z AC. Mam 1 kluczyk, drugi mialem dostac miesiac temu i lipa gdzies sie zapodzial. Na szczescie przy ubezpieczaniu po odpowiedzi na pytanie czy mam 2 kluczyki (odpowiedzialem tak z obawy ze to moze wplynac na brak otrzymania znizek/ubezpieczenia tanszego) , po czym szczerze opisalem sytuacje i zapytalem o konsekwencje. No i sie dowiedzialem ze nie dosc ze musze miec tyle kluczykow ile podalem przy podpisywaniu umowy, to do tego dowod (to oczywiste) i ksiazke serwisowa...(what?...). Takze ukryta prawda wszedzie sie czai i trzeba byc dociekliwym

Ugh, ladna sztuka Bogatsza wersja niz moj, rocznik ten sam, przebieg bardzo zblizony...mozna wiedziec ile cie wyniosl po wszystkich oplatach? Jestes poki co najblizej podobienstwa do stanu w jakim ja zakupilem, wiec moze w koncu wyjasnie kwestie czy przeplacilem za swoje i ile

Dobra fajny temat to sobie troche poplyne i nie odpisze zdawkowo bo widze, ze faktycznie Cie to zainteresowalo Nie mylisz sie, to tylko ...albo az okulary Oculus daje lepsze "immersion" niz wszystkie inne gadzety, gdyz dziala na najwazniejszy dzis w grach zmysl - wzrok. Poruszanie sie w grach zauwaz jest diametralnie rozne, nie ma standardow, co gra to inny mechanizm/model, w jednych wazne sa odskoki, w innych skradanie, jeszcze w innych grach wazne sa odpowiednie kombinacje np skradanie szybkie/wolne, czy wslizgi czy wyskoki w gore, w przod, w bok. W przypadku Oculusa, to nie ma znaczxenia. Obserwowanie/rozgladanie sie w grach jest takie samo od lat 80/90. Oculus korzysta z tych samych metod, ktore sa juz od dawna sprawdzone. Defakto dziala wstecz, nie widze problemu zeby grac w Elders Scrolls Arena czy w Wolfenstine 3d w oculusie. To dodatek do grania taki sam jak sluchawki. Mamy mysz, joystick lub kierownice, do kazdego z tych kontrolerow dodajmy zestaw sluchawki+oculus rift i jestesmy w domu Uwazam. ze kolejnym krokiem w swiecie gier bedzie juz granie za pomoca umyslu, w sensie sterowanie bedzie sie odbywalo za pomoca mysli lub jakichs impulsow tak aby jeszcze przyspieszyc reakcje gracza w grze, a docelowo z grafiki tez zrezygnuje sie na rzecz ludzkiej wyobrazni, ktora ma najlepsza rozdzialke z mozliwych . Jak ktos ogladal Star Treka seriale, to powinien kojarzyc sale do cwiczen z hologramami, wlasnie takie cos podobnego mam na mysli, przy zalozeniu ze wchodzac do sali nasze ciala przestaja sie ruszac a cala akcja zaczyna sie rozgrywac w naszym umysle. W przypadku tego bajeru/gadzetu, mowimy o ruchach czlowieka. Zauwaz, ze nie wplywa on na zaden ze zmyslow. Ani nie bedziemy lepiej widziec, ani lepiej slyszec, ani czuc naszego ruchu. Wrecz przeciwnie, nie bedziemy sie swobodnie czuc, bo nasze ruchy beda ograniczone w pewien sposob, tudziez bedzie nam narzucone jak sie ruszac (np podskok to tapniecie noga, bo przeciez nie kaza nam skakac tak jak w zyciu (oculus na glowie, podskakujemy , zle staniemy, skrecona kostka np .) Nie bedzie to naturalne. Bedzie to jedynie imitacja "odczucia jak w rzeczywistosci". Oculus nie zmienia nam nic jesli chodzi o sposob rozgladania sie. Wogole bym tych 2 rzeczy wiecej nie porownywal. Jesli juz to ten gadzet powinno sie porownywac z padem czy klawiatura, bo to one sa glownymi kontrolerami do gier odpowiadajacymi za ruch. Co do tego gadzetu to problemow widze na szybko pare: - ograniczenie ruchow (musimy byc czyms przymocowani zeby nie tracic rownowagi) - duzo wolniejsza reakcja w grach wzgledem klawa+mysz, nie dosc ze tracimy czas na ruch naszego ciala, to dodatkowo opoznienia na "laczach" zanim komenda dotrze do systemu, spodziewam sie odczuc podobnych przy akceleracji myszki (tu juz ruszyles reka a kuror dopiero konczy ruch po ekranie) - brak precyzji - ograniczenie mozliwosci wykonania bardziej zlozonych ruchow (biegnij, podskocz wciskajac szift, zeby sie zmiescic w okno w CSie np.). - szybkie zmeczenie (nie wyobrazam sobie dluzszej gry niz 5-10min) - jednowymiarowosc - malo ktora gra, skupia sie wylacznie na chodzeniu. Bardzo czesto stoimy, czytamy, sledzimy watek etc. Przy graniu w takim czyms bedzie to bardzo uciazliwe, sesje grania nie beda dlugie bo gracze beda padac ze zmeczenia. - grales kiedys z pistoletem strzelajac do ekranu? Np wii mialo pare takich gier. Tam jedyne co robimy to trzymamy plastikowy w miare leciutki pistolet, w ktorym mamy konrtoler do Wii. 10-15minut strzelania do zombie i co chwile trzeba reke opuszczac, bo sie okazuje ze takie ciagle celowanie w monitor jest meczace. - nadaje sie to praktycznie tylko do gier FPP, bo zalozenie jest takie zeby odwzorowac rzeczywistosc, wiec wszelkie gry TPP nie maja sensu dla tego urzadzenia, a w gatunku FPP z kolei urzadzenie nie nadaje sie do zadnej strzelanki online - zginiesz szybciej niz myslisz Wiekszosc gier FPP ktore wychodza, to gry online nastawione na multi i wspolzawodnictwo, a na tym polu ten gadzet bedzie marny. Szczerze mowiac to zastosowanie jakie dla takich bajerow widze, to zdalne zwiedzanie jakichs miejsc, powiedzmy stoi sobie takie urzadzenie, przychodzisz, wrzucasz 10zl, wchodzisz i po zalozeniu okularow i wejsciu do urzadzenia mozesz przechadzac sie np po Luwrze, czy Bialym Domu W takim przypadku nie trzeba by bylo biegac jak szalonym, chodzenie wydawalo by sie ciekawe i mialbys pelna kontrole nad tym co zwiedzasz i gdzie idziesz, przy niezlym "immersion" Kupujac pare lat temu Wii tez liczylem na innowacje. Kontroler ruchu dzieki ktoremu bede mogl wreszcie mieczem powalczyc robiac ruchy jak w rzeczywistosci a nie wciskajac LPM, czy boksowac czy w bejsbol grac....i d*pa Nic tak nie drazni jak niedokladne odwzorowanie, lub nie robienie przez gre/komputer/kontroler tego co chciales wykonac (brak precyzji). Brak oporow przy takim kontrolerze tez zrobil swoje. Moge to porownac do jazdy w jakims symulatorze na kierownicy bez forcefeedbacka. Niby mamy kolko, niby jest immersion, ale defakto nie masz wogole czucia auta, czy nawierzchni, wiec cala idea idzie w leb. Dokladnie tak samo jest z tym gadzetem, idea fajna, cel szczytny ale blad lezy przy podstawie - nie da sie dobrze przeniesc ruchow czlowieka do gry w tak malym ograniczonym srodowisku jakie on oferuje. Tak wiec koncze ten dlugi wywod konstruktywnym podsumowaniem.Jak kupowac dodatkowy gadzet do grania, to tylko i wylacznie Oculusa. Na dzien dzisiejszy nic nie daje takich doznan za ta cene (jesli juz mamy kiere np czy joystick do latania), no i koledzy beda chcieli Cie czesciej odwiedzac wiedzac ze masz taki bajer Tu filmik, ktory doskonale oddaje czemu Oculus to nie tylko "okulary" Oczywiscie wymagane wsluchanie sie w komentarze tego kolesia, jak zaczyna latac i dostrzegac profity plynace z dokladniejszego widzenia przestrzennego. A to byla dk1 czyli starsza wersja, i juz dawala takie doznania. Dk2 ma juz HD i poprawiony sposob wyswietlania obrazu (nie powoduje mdlosci), a wersja konsumencka ktora wyjdzie w tym roku zapewne wgniecie nas w fotel

Nastepnym razem wez najdrozszy telefon za zlotowke (w sensie najdrozszy na allegro ale ciagle kosztujacy 1zl przy umowie), po tygodniu zglos kradziez na policji (nie wiesz kiedy, nie wiesz kto, zeby odnotowane bylo), a potem do firmy po nowy telefon za 1zl, stary sprzedajesz - jestes do przodu Jak bedziesz chcial nowy , to jest szansa ze dostaniesz refubrished jakiegos, tak z tego co pamietam kiedys dzialalo nie wiem jak teraz. Malo ktory sprzedawca poinformuje Cie o wszystkim, raczej mowia o zaletach tylko po to tylko zebys sie zlapal i podpisal papierek. Regulamin masz obowiazek znac, podobnie jak z prawem jest. Wiem wkurwiajace, ale tak dziala system ;/

Z tego co sie orientuje w razie zniszczenia lub uszkodzenia telefonu możesz wtedy żądać raz naprawy i raz wymiany na nowy egzemplarz, przy naprawie musisz zaplacic za 10% całkowitych kosztów a przy wymianie placisz tyle samo co przy wykupywaniu umowy (jak kupiles za 1zl, to 1zl, jak za 500zl to 500zl).