wczoraj po gwałtownym hamowaniu i włączeniu się abs nagle z bzikowała mi cała deska rozdzielcza wszystkie wskazówki opadły,zapaliły się kontrolki ale silnik nie zgasł po wyłączeniu silnika i ponownym właczeniu nic sie nie zmieniło dopiero podczas jazdy pokolei kontrolki gasły i wracało wszystko do normy. Potem samochód zachowywał się normalnie żadnych znaków po zdażeniu. Wieczorem po przyjezdzie do domu zgasiłem przed garażem samochód i już nie odpalił.Myślałem że aku siadł i ładowałem całą noc ale rano po założeniu aku i odpaleniu sytuacja jest analogiczna zanika stan licznika,temperatura,a jak naciskam na hamulec to cala deska rozdzielcza przygasa,do tego choć nie wiem czy to ma coś wspólnego rzuca silnikiem i wskazówki szaleją jak wyłaczyłem to juz nie odpalił ponownie.Bardzo prosze o pomoc co może być przyczyną.Pozdrawiam wszystkich klubowiczów.