Witam wszystkich forumowiczów, los tak chciał, że i mnie obdarzył pękniętym zawiasem ale idąc za ciosem zabrałem się za naprawę!
Poniżej Fotorelacja z naprawy
Tak wygląda zawias po zdemontowaniu całego schowka
Dobra bierzemy się do roboty! Wywiercamy otwory w dwóch częściach zawiasu (u mnie wiertło 5)
Dobieramy kołek do średnicy otworu i przymierzamy z otworem, jak widać na zdjęciu kołek prawie dobrze łączy dwie części zawiasu
Dobra jeszcze trochę przytniemy i ładnie szlifniemy go na półokrągło
Ok, teraz kołek idealnie siedzi w otworach i ładnie spaja dwie części zawiasu. teraz czas na specjalna masę dwuskładnikową która połączy kołek z zawiasem i dodatkowo wypełni wszystkie luki.
Lecimy dalej, ucinamy mały kawałek i ugniatamy go w palcach tak aby uzyskać jednolitą konsystencje. Warstwa po warstwie nakładamy masę starając się wypełnić każdą luke w zawiasie (Ja do tego używałem wybijaka ale spokojnie można użyć do tego małego śrubokręta)
Dobra, po wszystkim idziemy na kawę albo piwo kto jak woli i czekamy, aż masa się utwardzi ;p
W sumie, żeby zaoszczędzić sobie późniejszej pracy możemy odciąć nadmiar masy , puki jest plastyczna ;D
Okej, masa jest już twarda, więc możemy łączyć drugą stronę. Robimy tak, rolujemy masę w cienkie nitki i wkładamy je do otworu, wkładamy kołek do połowy i resztę masy umieszczamy tak jak na zdjęciu
Wciskamy kołek do końca, upewnijcie się, że szczeliny schowka wszędzie są równe.
Bierzemy pilniki precyzyjne i do dzieła piłujemy do wyrównania powierzchni. Później można dokończyć papierem ściernym o bardzo małej gradacji, dzięki temu będzie idealnie równo.
Oczywiście zabezpieczmy schowek, od razu się wytłumaczę zabrakło mi taśmy malarskiej więc byłem zmuszony użyć własnie tej ;D
Jak już uporaliśmy się z wyrównaniem powierzchni pozostaje nam już tylko pomalować element
No i po wszystkim, szybko i przyjemnie i co ważniejsze łatwo