Krzysiek_A4/A6

I myślisz ze nie ma znaczenia to, ze przed robieniem adaptacji i nastaw podstawowych wszystko w miare działało? Tzn były inne błędy. Wyglada to tak jakby prz tych zabiegach z VAGiem coś się maksymalnie zablokowało i nie chciało się odblokować. Nie jestem pewien, ale wydaje mi się że kolega popełnił błąd. Taki ewidentny. Kiedy usunął wszystkie błędy uruchomił adaptacje i nastawy podstawowe nie zauważając, że wciśnięty jest ECON. Zauwazył to po fakcie i powtórzył to samo już bez ECON-u, ale wtedy w sterowniku były już te błędy. Nie wiem czy krzywda nie wzięła się właśnie z robieniem nastaw podstawowych przy włączonym ECON. Myślicie, ze mogło to mieć znaczenie?

Jakieś fatum. Dopiero zacząłem walkę z klimatronikiem a tu nowy pasztet. Ale od początku. Tydzień temu w ramach nauki podstaw tego co jest pod maska auta pokazywałem synowi podstawowe rzeczy. M.in. to co to jest bagnet i do czego służy. Niby nieistotne, ale właśnie to daje mi 100% pewności, ze poziom oleju był na tip-top (w połowie skali). Pojeździliśmy po placu jakieś 2 godziny. Wróciliśmy do domu. Zaparkowałem auto i przez 6 dni nie było używane. Wczoraj kilka minut po uruchomieniu auta zaświeciła się olejarka+SENSOR. . Otworzyłem maskę i na bagnecie takie super minimum a może nawet mniej. Auto stało na podjeździe dziobem w dół (mocno) i uznałem ze to dlatego. Wyjechałem na płasko, sprawdziłem i dalej trochę mało. Dolałem jak ma być, ale konewka sama nie gaśnie. Klepanie maską nic nie pomaga. Podpiąłem VAG. W silniku błąd: 16062 - Please check DTC Memory of Instruments Cluster P1654-35-10---Intermittent Nie mogłem go skasować. Udało się go skasować dopiero kiedy wszedłem w Instruments i tam wykasowałem błąd czujnika poziomu oleju. Niestety po kilku a czasem kilkunastu sekundach kontrolka zapala się ponownie i żeby ją zgasić i wykasować błąd w silniku znowu najpierw kasowanie błędu w Instrument a dopiero potem w Engine. Chciałem sprawdzić co będzie podczas normalnej jazdy. Kontrolka pomarańczowa zaświeciła się dość szybko a kiedy nie reagowałem tylko jechałem dalej na całym FIS wyświetliła się czerwona olejarka i napis OIL. Zatrzymałem auto, sprawdziłem olej i poziom jest ok. Znowu wykasowałem błędy i ten kilometr do domu przejechałem znowu kilka razy gasząc pomarańczowa olejarkę kasowaniem błędu czujnika poziomu oleju. To co powyżej podsunęło mi pytania: 1. tydzień bez jazdy a poziom oleju poniżej minimum (od poziomu jaki był po wymianie oleju jakieś 1500 km temu). Gdzie uciekł ten olej 2. Dlaczego otwieranie i ponowne zamykanie maski nie gasi tej kontrolki? Podobno jest jakiś czujnik niedomkniętej maski - może on? 2. Czy ta kolejna czerwona kontrolka oleju nie jest związana z pompą olejową? Powtórzę, że wygląda to tak jakby te usterki pojawiły się w trakcie nieużywania samochodu. Nie wiem na co licze, ale może ktoś miał już taki przypadek? Dodam, ze za dwa dni zaplanowana jest wymiana kompletnego rozrządu i trochę mi smutno, ze wydam 1200 PLN a w zanadrzu nowy problem.

Myslisz że wszystkie jednocześnie? Tak po obydwu stronach jednocześnie? Jestem prawie pewny, ze ma to związek z Nastawami Podstawowymi, które zostały zrobione.Nie wiem czy to normalne, ale podczas adaptacji w kanale 81, po wpisaniu 26467 i save pojawiła się taka informacja. Czy zawsze tak pyta po adaptacji? Czy jest cos co mogę spróbować jeszcze zrobić za pomocą VAGa? Może ponowna adaptacja i Nastawy Podstawowe? Tylko czy można robić nastawy podstawowe kiedy w sterowniku sa błędy, których nie można usunąc?

Witajcie, Chyba strzeliłem sobie w kolano. Klima działała wydawałoby się poprawnie choć zapisane były błędy o klapach sterujących. Znajomy postanowił mi pomóc. Podpiał VAGa gdzie pojawiło się: 1. 01810 - Actuating Motor for Temperature Flap: Right (V159) 41-10 - Blocked or No Voltage - Intermittent 2. 00716 - Air recirculation Flap Positioning Motor (V113) 41-00 - Blocked or No Voltage - Intermittent 3. 00975 - Heated Rear Window (Z1) 31-10 - Open or Short to Ground - Intermittent Kolega wykasował błędy, zrobił adaptację (uczenie VIN) i chyba co najgorsze zrobił nastawy podstawowe BS. To był przeklęty moment. Klima nawet na LO od tego momentu wieje wrzątkiem a w sterowniku pojawiły się 3 błędy, których nie da się wykasować. Te opisane powyżej już nie wychodzą. 1. 01841 - Potentiometer/Actuator for Temperature Flap: Left (G220) 09-00 - Adaptation Limit Surpassed 2. 01842 - Potentiometer/Actuator for Temperature Flap: Right (G221) 09-00 - Adaptation Limit Surpassed 3. 00735 - Potentiometer in Positioning Motor for Air recirculation Flap (G143) 09-00 - Adaptation Limit Surpassed Oczywiście jeśli uruchomię grzanie tylnej szyby (lusterka grzeją a szyba nie - panel jest raczej z B6) to pojawia się również ten ostatni błąd. Jeśli nie uruchamiam grzania szyby ten błąd nie wyskakuje. Krótko mówiąc zamiast poprawić to pogorszyliśmy sprawę. Czy macie jakies rady, co można w tej sytuacji zrobić? Wrócić do stanu sprzed tego manewru? A może znacie kogoś we Wrocławiu, kto odpłatnie ogarnąłby mi ten temat? Z góry dziękuję za pomoc.

do samego podpięcia szyby juz dotarłem. Plastiki zdjąłem. Sprawdziłem testerem i lipa. Brak napięcia na grzałce tylnej szyby. A moze źle to sprawdziłem? po włączeniu zapłonu i uruchomieniu ogrzewania szyby miernik wpiałem pomiędzy lewa i prawa strone. Nie pokazało zadnego napięcia. Czy mozliwe jest że jakiś kabelek wypiety jest z tyłu panela klimatyzacji? Ktoś wcześniej wymieniał radio na wieksze z A3 i moze wdedy coś żle podłaczył? Jak myslicie? Pytam bo do panela klimatyzacji jeszcze nie zaglądałem. Dziwi mnie tylko, ze lampka na przycisku normalnie się świeci.

Nikt nie podpowie? Moze ktoś we Wrocławiu juz to naprawiał i podpowie gdzie podjechać, żeby ktoś nie połamał wszystkich plastików.

Podpowiedzcie mi prosze gdzie jest i jak się dostać do miejsca gdzie znajduje sie wtyczka/podłaczenie tylnej szuby. Czy koniecznie trzeba zdejmowac cała tapicerkę tylnej klapy ? Gdzie szukać usterki? Lusterka grzeja więc bezpiecznik jest sprawny przycisk świeci normalnie, nie gasnie - szyba nie grzeje

Ładnie napisane.

Podepne sie pod temat. Kamil, pisalismy juz nt AJM, ale od kiedy kupiłem tą B6 tamten temat narazie czeka :-). W swoim AVF zauwazyłem, że kiedy podczas jazdy depnę mocniej pedał gazu to zostawiam za soba ciemną chmurę. Widac ją szczególnie dobrze w nocy kiedy za mna jedzie na światłach inne auto. Dodatkowo, kiedy zjechałem z S8 na MOPa zauwazyłem że na postoju z okolicy prawej lampy delikatnie cos dymi. Stawiałem na intercooler, ale po otwarciu maski ( na tyle ile widac od góry) okolice IC sa suchutkie, natomiast upocone jest połączenie tych grubych rur. Mocowania drugiej rury (tej dolnej) od góry nie widać. Czy tam można spodziewać się nieszczelnosci?

No właśnie nic nie zmieniałem. Auto kupiłem 3 tyg temu a o braku ogrzewania dowiedziałem sie 2 dni temu. Patrząc na poprzedniego właściciela to zakładam, ze tez nic nie zmieniał. Szczególnie ze regulacja temp jest od 18 stopni. Idąc po najmniejszej linii oporu stawiałbym na samo "podpiecie" szyby, ale z drugiej strony gdyby to było takie proste pewnie nie byłoby tyle wątków na ten temat. Postanowiłem świeżyć ten temat właśnie dlatego że wiekszość wątków poruszała temat wymiany panela z B6 na B7 i odwrotnie. Chciałem świeżego spojrzenia z założeniem, że wszystko jest w oryginale (bo tak myślę) no i ten błąd na VAG sugerujący batdziej problem z elektryką (okablowaniem) niż elektroniką (sterowaniem/panelem).

Witajcie, Sporo podobnych przypadków, ale wszystkie stosunkowo dawno więc proszę o odświeżenie tematu. Kilka faktów: 1. Auto z 2004r a na panelu regulacja temperatury od 18 stopni. Wiele tu info że w tym roczniku powinno być od 16 stopni. Czy coś z tym robic czy zostawić jak jest? 2. po wciśnięciu ogrzewania tylnej szyby lampka świeci, lusterka grzeją a tylna szyba nie 3. Na VAG błąd 00975 31-10 Od czego zacząć? Jak dostać się do kabelków i wsuwek?

Wracam jak boomerang. Koronki wymienione 2 dni temu. Same koronki bo reszta była robiona wczesniej. Już chciałem pochwalic mechanika, że "chwytanie " tego ABS-u ustało, ale przykra niespodzianka. Stoje na swiatłach, trzymam noge na hamulcu a pedał delikatnie i powoli ale ucieka mi spod stopy. Odpuszczam i wciskam ponownie. Przez chwilę jest twardy i znowu mieknie. Dzwonie do mechanika i opowiadam a on mówi, że to dziwne bo do wymiany koronek wogóle nie ingerował w "szczelność" układu. Znowu mi wciska, że to może zbieg okoliczności i pompa przepuszcza. Nawet jeszcze tego nie widział. Dodatkowo dzisiaj zaswiecił sie wykrzyknik w nawiasie. Dojechałem dio pracy, sprawdzam płyn a tam totalne minimum. Spodziewam sie wycieku z okolic zacisku ( bo tylko tego podobno dotykali), ale do potwierdzenia na podnosniku. Ręce opadają. Juz znalazłem. Cała felga użygana płynem. Leje się z okolic zacisku lub przewodu jak z zarzynanego prosiaka. To tez pewnie jest zbieg okoliczności i nie ma nic wspólnego z przedwczorajszym demontażem i montażem zacisków. Niech zyja Wrocławscy mechanicy.

Wielkie dzięki. Bardzo się przyda.

Jeśli Twój opis jest aktualny to widze, że stałem się posiadaczem bardzo zbliżonego zestawu. Mój jest z 2004. Podpowiedz mi proszę jaki komplet logów zrobić, żeby powiedzieć coś więcej o kondycji tego cuda. Czy sa takie same jak dla AJM? Może w ogóle podpowiesz co jeszcze sprawdzić? Zastanawiam się, czy zostawiać dla siebie czy oddac komuś w dobre ręcę za 12 tysi :-)

Czyli to co widać jest ok czy nie ok? w AJM nie mam nic takiego na logach statycznych dodam ze EGR jes mocno zaolejony a w ECU był błąd 19586 P3130

to co prawda swap z multitronica ale ja widze w tym tylko pozytyw. Wiem, że przy automatach silniki silniki sa mniej zmeczone. Mam rację? A jesteś pewny ze w grupie 003 wszystko jest OK ? W pewnym momencie ( w 12 sekundzie) MAF pokazuje dużo wyższe wartości a EGR z 84,5% spada do 4,8%. Przypominam, ze to logi statyczne i nie dotykałem pedalu gazu.

Koledzy, Mam okazje nabyc po atrakcyjnej cenie takie autko. Problem w tym, ze zdążyłem dzisiaj zrobić tylko logi statyczne nawet bez BS. Czy cos na ich podstawie jesteście w stanie powiedzieć? Autem jechałem i jest całkiem sympatycznie Odczytałem również błąd 19586 - EGR System Regulation Range Exceeded P3130 - 35-10 - Intermittent Tak na prawde to już go kupiłem :-). Pozostałe logi zrobie już jako nowy właściciel ? http://vaglogi.pl/log-000_001_003_VmAFXOg.html http://vaglogi.pl/log-004_007_013_2Z30Rlt.html http://vaglogi.pl/log-018_023_g02hMyh.html Dokładniej mówiąc to nawet nie wiem czy logowałem odpowiednie grupy. Proszę o jakiekolwiek wrażenia. Troche martwią mnie nieco za wysokie wolne obroty. S zbyt wysokie?ą

Na tym forum podpiąłem się pod watek MATIego. Nie wiem czy to się da, ale poniżej link do tematu na zaprzyjaźninym innym forum. Tam pisałem od początku. Krok po kroku. Do tego stopnia ze jak to czytam teraz to trochę mi głupio. Sporo tam banałów. http://www.audiklub.org/forum/viewtopic.php?f=27&t=145977 Jakby chciało Ci się to przejrzeć mialbys pełen przegląd sytuacji. To do komletu jeszcze foty czujników: Ten z logów z 18.08.2018 A ten to obecny najpóżniej w sobote znowu zamienie czarny na zielony i powtórzę logi 007

Dokładnie na nim sa robione logi Wymiana była na koniec lipca ( razem z olejem, filtrami i kompletem hamulców) Przebieg ok 5 tys. Pierwsze logi na tym termostacie i zielonym G62 były robione 18.08.2018 http://vaglogi.pl/log-004_007_013_7lCN1.html

Uwierz mi, chciałbym żebyś miał rację. Od samego początku pisałem że spalanie w trasie nie zmieniło się po tej nieszczęsnej naprawie. Autem jeżdżę od 8 lat i nic mnie nie przekona, ze odstawiałem auto do mechanika w kapciach a odebrałem auto w ołowianych butach. Jestem przekonany, ze mniejsza moc auta po nieudanej naprawie ma ścisły związek z nagłym wzrostem spalania o niemal 45%. Bądźmy rozsądni. Nie oczekuję cudów. Spalanie na poziomie 10l w miescie byłoby akceptowalne.

a termostat założyłem taki

Grzać się nie grzeje, ale ten wątek też przyszedł mi do głowy. Może nie konkretnie z hamulcami ale ze zbieznością. Co prawda auto prowadzi się prosto, nie ściąga ani podczas jazdy ani podczas hamowanie. Wiem natomiast ze w tym samym czasie co rozrząd mechanik wymienił jedną (lewą) końcówkę drążka. wiem tez że nie ustawiał po tym zbieżności. Powiedział że ustawił "na suwmiarkę" i przydałoby się ustawic a skoro auto jeździło i hamowało prosto to w ogóle pominałem ten szczegół. Ostatnio zacząłem jednak trochę obserwować geometrię i zauważyłem że: 1. W ostrzejszych zakrętach przy wyskokiej temperaturze piszcza opony 2. Przy wolnej jedzie na maksymalnym skrecie (szczególnie kiera w prawo i jazna na wstecznym) słychać tak jakby kolo uskakiwalo, nawet przez moment myslalem że rozlatuje się przegub 3. chyba mocniej zużywa się zewnętrzna strona opony (ciężko do precyzyjnie określić bo te letnie opony konczą zycie w tym sezonie Chyba pojade na zrobienie geometrii, ale czekam aż założe zimówki, bo te maja 1 sezon. Czy ten trop jest całkiem bez sensu? Co do spalania to powiem jeszcze, ze od czasu termostatu i tych czujników zrobiłem ze 3 dluzsze trasy z przelotem ok 130-140 km/h i spalanie w trasie wychodzi 6 - 6,2, dokładnie tak jak przed całym zamieszaniem z turbami, rozrządami, czujnikami i innymi cudami.

MATI, napisałem ze to podróż z pracy do domu. Od odpalenia pod praca, jazda ok 20 min i zgaszenie pod domem. Fisa nie mam. Spalanie bardzo wysokie ale mierzone z tankowania. Poprzedni termostat nie pozwalał na przekroczenie 60 stopni, uszkodzone G62 szarpało autem a mimo wszystko auto palilo 9 litrów w miescie a nie 13,5 jak teraz.

Jak obiecałem tak zrobiłem. Cała podróż z pracy do domu na 007. Tak na moje oko to to 72 stopni czyli jakiejś 300 sekundy wszystko wygląda dobrze. Potem zaczynają się małe chocki klocki. Za wcześnie chyba na otwarcie termostatu a temperatura to rosnie to maleje i tak już do końca. Dodam tylko, że kiedy na VAG przez dłuższą chwilę cyfry zatrzymały się na ok 72 stopnie to na tablicy jak doszło spokojnie do 90 stopni tak już zostało. http://vaglogi.pl/log-007_v1eVRSs.html Co Wy na to? Nie zdazylem dzisiaj zabrać za G62. Może jutro. Problem w tym, ze najlepiej jest to robic jak auto jest zimne :-) czyli zdecydowanie weekend.

dokładnie taki zielony kupowałem i montowałem ojcu do A6 C5 2.5 TDI. Swoja droga w tym silniku wymiana to bajka. Wszystko na wierzchu ? Chciałem byc świętszy od Papierza. Najpierw wymieniłem na zielony (który moze sie okazać zupełnie sprawny) a po tygodniu kupiłem ten czarny bo jak mówiłem dokładnie taki wymontowałem i zastapiłem nim ten zielony. Dzisiaj najpierw powrót do zielonego z garazowej półki, a jak tylko pojawi się jakakolwiek watpliwość odnosnie poprawnego działania to ASO i kolejny zielony ?