witam Panowie, mam problem z czujnikiem poziomowania xenonu w mojej audi. Przy zakupie sprzedający powiedział ze sprawdzał vagiem i pokazało padnięty czujnik przód. Po zakupie poszperałem na forum i znalazłem w ,,zrób to sam'' porade jak wyczyścić czujnik bo może być tam woda itd. oki rozebrałem przedni i tylni czujniki w środku idealne zero wilgoci zero brudu zero zaśniedzenia, ale ramiona czujników zapieczone w hu ledwo się ruszały. Na tyle ile mogłem rozruszałem je wyczyściłem na smarowałem i do auta, zamontowałem i błąd zniknał. Dziś przejechałem autem około 15 km bład nie wyskoczył, zadowolony zgasiłem kawusia u znajomych po 3 godz powrót do auta przekręcam kluczyk i jest błąd i teraz jest pytanie gdyby ktoryś czujnik był padniety to błąd by nie zniknął prawda? może powodem są dalej te ramiona które nie pracują tak jak powinny? czy może ramiona nie mają na to dużego wpływu? dodam jeszcze że jak błąd wyskoczył to temperatura była już po niżej zera -3 może mróz miał na te ramiona jakiś wpływ? może wiązka pod autem jest gdzieś łączona jakąś kostką i tam jest coś zaśniedziałe? może ktoś przerabiał temat i coś doradzi podpowie?