Witam kolego.
Witam kolego.
Jestem co prawda Świeżakiem na tym forum ale posiadam a4 b6 2,0 benzyna 130 km alt 2000 rok. Auto mam od roku a włożyłem już ok. 5000 koła. We wszelkich awariach mam już niezłe doświadczenie (było ich juz dosyć sporo). Jedną z usterek było falowanie obrotów (marzec 2016). Po odpaleniu falowanie w wysokim zakresie, telepanie budą i strzelanie pod maską. Diagnoza wstępna przestawiony wałek rozrządu rząd pierwszy.
Z racji braku kasy naprawę zleciłem w sierpniu 2016 r. Po zdjęciu rozrządu oraz wałków diagnoza - zużyty wariator wałków (kółko zmiennych faz rozrządu) brak zamienników oryginalny wariator audi 2100 zł brutto. Zamówione i założone. Przy okazji zdjętych wałków z racji tego iż w moim audi ubywa oleju (wycieku żadnego nie ma) wymienione zostały uszczelniacze zaworów. 3100 zł kosztowała cała operacja. Falowanie ustało silnik chodził równo pobór oleju zmniejszył się o 200 ml/1000 km. W październiku powrót falowania obrotów. Szlag mnie trafił. Objawy - po odpaleniu silnika załączał się wentylator chłodnicy na najwyższych obrotach, brak utrzymania obrotu jałowego silnik prawie gasł, wzrosło spalanie, przy dojeżdżaniu do skrzyżowania i wciśnięciu sprzęgła obroty falowały i targało buda. Wczoraj pojechałem na komputer - następująca diagnoza - błędy dwóch czujników czujnik chłodnicy na wężu odczyt -45 stopni, czujnik temperatury silnika różnica wskazań 15 stopni. Czujniki zostały zamówione, dzisiaj jadę je wymienić . Przy okazji błędy zostały skasowane. Wczorajsze i dzisiejsze odpalanie silnik chodzi i pracuje równo , wentylator normalna praca, Mam nadzieje iż choć trochę pomogłem
Pozdrawiam