
Rattamahata
Pasjonat-
Postów
26 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez Rattamahata
-
Osluchiwales swoje V6? Z prawej, z lewej ? Jezeli piszesz tego posta w oparciu o jedynie wrazenie to mozliwe ze za tym stoi aura ktora zrobila sie ostatnio nieco chlodniejsza i stad moze wynikiac "twardsza" praca silniczka.
-
hej. Tak jak przedmowca napisal nie da sie wymienic regulatorow luzu zaworowego bez wyciagniecia walkow z glowicy. Na pierwszym zdjeciu jest widok glowicy jaki ci sie ukaze po sciagnieciu pokrywy. "Niestety" aby przeprowadzic ta wymiane bedziesz musial z grubsza uzyskac podobny stanu rozkladu przodu auta jak na zdjeciu trzecim. Pisze "niestety" gdzyz sciagniecie przodu wcale nie jest nie wiadomo jak pracochlonne gdyz auteczko jest z grubsza przygotowane pod ta operacje, a zdecudowanie ulatwi to obsuge i zminimalizuje ryzyko bledu. Jak juz dojdziesz do etapu skladania dobrze jest miec kilka drobnych szmatek aby pozatykac nimi kanaly spustowe w glowicy co ilustruje zdjecie drugie. "Pastylki" i "koniki" sa na tyle nieduze ze przy odrobinie nieszczescia gdy nam reka zadrzy moga nam powpadac do silnika i wtedy dolozymy do calej operacji troche zbednej roboty. W komplecie z "hydraulika" powinienies otrzymac saszetke z gestym olejem - taki czerony miodzik. Ulatwi on poskladanie wszysztiego gdyz glowice sa nachylone pod katem i bez tego mazidla te drobne elementy maja problem utrzymac sie na swoim miejscu. Polecam tez zakup blokad rozrzadu gdyz 30 zeta to nie kwota a zminimalizuje ryzyko bledu. Rozumiem ze wymieniasz komplet tz. regulator, pastylka i dzwigienka (konik) . Dzwigienki tez sie wycieraja co poglebia erozje walkow -zdjecie ponizej. Polecam forum A6 gdyz ten silnik jest tam doglebnie opisany. Jest tez dobry wpis z wieloma informacjami na elektrodzie. Generalnie nie ma sie czego bac.
-
B5 Avant // 2.8 AMX Q+T // H&R //
Rattamahata odpowiedział(a) na kajmanovsky temat w Audi A4/S4/RS4 B5
fajne zdjecie "opad szczeny" . Dokladnie - jak inwestowac to wsadzac pieniadze w rodowod.... i dalej inwestowac.... -
W cyklu mieszanym 8.5l/100 - styl agresywanie-wsciekly heh. Miasto w zaleznosci od czynnikow napotkanych na drogach,chodnikach i sciezkach rowerowych 8-10 l/100km. Poza obszarami zabudowanymi w zaleznosci od predkosci : do 100km/h ponizej 6l/100; do 140km/h do 7l/100km; do 200km/h spalanie ok 10 l/100km. Jezeli ktos potrafi zacisnac zeby i jechac plynnie 80-120km/h apetyt silnika potrafi zaskoczyc swoim umiarkowaniem i nie przekroczyc 6.4 l/100km. Tak jest u mnie i musze przyznac ze FIS sie nie myli z przeliczaniem . Zawsze tankuje do pelna i z przeliczen wychodzi ze blad oscyluje w okolicy 0.1 L.
-
2.5 dlaczego krąży wokół tego silnika zła opinia?
Rattamahata odpowiedział(a) na Piko94 temat w 2.5TDI
W sprawie TDSa.... Jezdzilem takim nowym przez dwa lata i po kilku latach powrocilem do niego jako bardzo solidnej konstrukcji. Drugiego uzytkowalem przez 8 lat przejechalem nim 200tys i dobilem do stanu licznikowego 440 tyskm. Na poczatku znajomosci z drugim egzemplarzem ogarnalem rzeczy zaniedbane przez poprzednich wlascicieli czyli pompe wtryskowa, turbo, swiece zarowe, rozrzad dla pewnosci gdyz mialem co doniego watpliwosci. I jezdzilo pieknie..... bezawaryjnie..... Nie bral nic oleju !!! a po malym chipie moje 525tds nie ustepowalo niczym 530d. Ale takie zdania uslyszysz tylko jak poznasz ludzi ktorzy wykazali tym silnikom troche uczucia... Znam niemiecki artykul w "Auto Blid" o TDSie i polski przedruk w "Auto Swiecie" bodaj z '02r. W polskiej wersji dodano wzmianke ze w tych silnikach przedwczesnie zuzywaly sie gladzie cylindrow. Prawdopodobnie za sprawa magii jaka maja polscy handlarze nad licznikiem przebiegu podczas sprowadzania pojazdu. heh.... Niebotyczne koszty.... Popraw mnie jesli sie myle ale cena rozrzadu 2.5 TDI nie jest zbyt odlegla od innych V6 Audi z tego okresu. Znajac ceny obslugi innych koncernow dla silnikow szeciocylindrowych z ktorymi sie trzeba liczyc przy zakupie auta uzywanego ten na pewno nie wypada drogo. Apropos niebotycznie .... Przypomnialo mi sie jak za wczesnej mlodosci sprzedawalem mojego ukochanego Merca W123 280E czyli popularna "beczke" z najwiekszym szesciocylindrowym silnikiem. Przez dwa lata ten prawie 200konny sedan przyspozyl mi sporo radosci. W latach 90tych auto bylo kojazone z dychawicznymi dieslami a tu taka petarda.... No i przyjechali 4 panowie w bialej strupialej beczce 200D z kazdym kolem nie do pary. I widzac malolata stwierdzili ze go przerobia na swoje. Nasluchalem sie wtedy o niebotycznym silniku , niebotycznym spalaniu, niebotycznym wtrysku paliwa i niebotycznym zbiorniku paliwa ( miescil 90L ). Jak uslyszalem ze kolesie chca wyrwac serce z budy na rzecz jakiego parcha 240D tak wygonilem kolesi z posesji. A jeszcze jedno heh jak byscie weszli 10 lat temu na forum BMW to trzy litrowy diesel rzadzil. Teraz z racji iz auta sie posunely w wieku jak i wyeksplatowaniu i zaczeli je kupowac klienci o mniej grubym portfelu zaczely sie pojawiac glosy ze nie jest kolorowo. Wrecz polecaja starsze benzynki. No coz nie ma rozy bez kolcow . -
S Sorka za opoznienie ze zdjeciami -musialem zapoznac sie z mechanizmem ich dolaczania heh Foty jeszcze z ogloszenia gdyz czekam na pogode i odrobine czasu wolnego aby nawoskowac Audi. Jak zacznie sie godnie prezentowac to zamieszcze odpowiednie ujecia. Samochod "igla" nie jest. Ma swoje lata i prawie 300 tys km na liczniku...... .....ale na szczescie zaden magik nie zdazyl sie dorwac do niego. Z modow ktore jeszcze mam w planie to podrasowanie silnika w okolice 180 km i 370 Nm. Musze jednak miec pewnosc ze w silniku jest wszystko wpozadku. W tym celu zakupilem malego laptopa, zainstalowalem program serwisowy i ucze sie diagnostyki. Jak dotad jest super gdyz Awancik nie lapie zadnych bledow.
-
Witam. Kilka miesiecy temu udalo mi sie wyszarpac od handlarza bardzo popularny pojazd w calkiem niepopularnej konfiguracji czyli AUDI A4 2.5 TDI AVANT '00r. z 6 biegowym manualem. Nie byl to spontaniczny zakup lecz zakup kalkulowany. Potrzebowalem sprzetu na dojazdy do pracy i szukalem czegos ciekawszego bowiem juz bylem zmeczony dwu letnia jazda samochodami malolitrazowymi. Pod moja wodza nie ma znaczenia czy silnik ma pojemnosc 1.4, 2.0 czy 5.0 wszystkie pala podobnie . Ponadto przemieszczajac sie pojazdami o mniejszej mocy mam wrazenie ze jade jak wariat i rosnie moje niezadowolenie gdzyz "gniote" a nie jade. Moje poszukiwania zaczalem od przygladania sie ALFIE 147 lub 156. Minelo kilka miesiecy i stwierdzilem ze nie ma szans znalesc "wloszki" fajnie wyposazonej, nie styranej i nie zaatakowanej przez ruda. Kilka razy pojezdzilem po kraju i niestety odpuscilem. Pozniej przyszedl pomysl na poliftowe BMW E39 w bardzo konkretnej konfiguracji i tez zakup spalil na panewce. To co stoi w komisach to jest jakas masakra a za naprawde ladne egzemplarze kwot siegajacych 25 tys. nie dam. Sa to za ladne egzemplarze na dojazdy do pracy. Niech je zakupia entuzjasci i trzymja pod kocem w garazu. Mniej wiecej rok temu zaczalem sie blizej przygladac silnikowi 2.5 za sprawa iz w myslach kolatal mi jeszcze zakup audi a8. Prawdopodobnie gdyby pewien egzemplarz w Koninie mial podgrzewane siedzenia opisywalbym wlasnie A8 w odpowiednim watku. I tak przegladac ogloszenia trafil sie moj egzemplarz. Ogledziny wypadly pomyslnie ale jazdy juz nie tak optymistycznie. Silnik zapalal od kopa na 18 stopniowym mrozie i chodzil rowno lecz w zasadzie nie wkrecal sie powyzej 3 tys obr/min. Generalnie do 2014 auteczko mialo jednego wlasciciela niemca. Drugi wasciciel po pol rocznej eksplatacji samochodu wstawil je do handlarza zapewne majac duuuze oczy na widok ekspertyz ile auto wymaga nakladow. Po miesiacu spokojnych negocjacji ( rowniez z moim sumieniem) furacz stanal w moim garazu. Do Audi dostalem ksiazke serwisowa ktora jakos tam obrazuje przebieg samochodu i mase roznych kwitow w tym na regeneracjie kompleksowa pompy wtryskowej. Uwage moja przykulo iz niemiec robil wszystkie naprawy w ASO od rozrzadu po hamulce. Po demontarzu pokryw glowic okazalo sie ze w silniku nieczynnych jest 5 zaworow ( 3 wydechowe i 2 ssace). Olej przypominal galarete, bog sam wie czym zageszczony byle by sie klawiatura nie tukla gdyz regulatory luzu zaworowego byly w wiekszosci martwe. O dziwo walki nie byly w tragicznym stanie lecz dzwigienki masakrycznie wytarte i dlatego 5 z nich spadlo! Nie szczedzac grosza zakupilem zestaw naprawczy glowic firmy Ruville czyli walki, dzwigienki, regulatory wraz z "pestami", nowa odme, termostat, czesciowo rozrzad, szczotki w alternatorze,oleje, plyny, filtry ... .... i w najblizszym czasie dojdzie zapewne do listy pompa wspomagania gdzyz czasem zawodzi. Od wymiany silnik zrobil juz 6 tys km. Nabral wigoru i kreci bardzo szybko do odcinki co mi niezmiernie przeskadza na pierwszych dwuch biegach . O dziwo nie wykazuje apetytu na olej co mnie bardzo cieszy. Spalanie w moim cyklu ok 8,5 l/100 km co uwazam za swietny wynik gdyz oslawiony mniejszy silniki tdi potrafil chapnac ok 7,8 l/100. Ponadto: jazda w trasie ok 100km/h spalanie 5,8 l/100km jazda w trasie ok 130 km/h splanie 6.8 l/100km jazda w trasie z przyczepka z motorem z predkoscia 130-150km/h spalanie 7.3 l/100km Z takich wartosci jestem bardzo zadowolony. Co do wyposazenia to jest w miare ciekawe gdzyz auto posiada chrom pakiet, wypinany hak, nawigacje, pelnego FISa, tempomat, nawigacje, podgrzewane siedzenia Recaro, xenony, usportowione zawieszenie. Plan jest taki ogolnie dopieszczac furacza. Mysle o zalozeniu 18" kolek i obnizeniu Audi ale jazda na nich moze mnie doprowadzic na niektorych ulicach w krakowie do rozpaczy. Juz orginalne 16stki w korelacji z usportowionym zawieszeniem napawaja obawa czy utrzymaja mi sie plomby w zebach.
-
prosze o pomoc regenerowac Vp44 wraz z sterownik czy bez niego
Rattamahata odpowiedział(a) na kumarr87 temat w 2.5TDI
napisz mi dlaczego naprawa alternatora nie ma sensu akurat w tym silniku ... ? -
2.5 dlaczego krąży wokół tego silnika zła opinia?
Rattamahata odpowiedział(a) na Piko94 temat w 2.5TDI
Obiegowa opinia o 2.5 TDI jest rownie prawdziwa jak o silnikach BMW TDS.... .. no i w sumie tez jak o 1.9 TDI. Z tym ze jak zdechnie 1.9 to zwala sie na jego wyeksplatowanie a jak zdechnie wersja szesciocylindrowa to powiela sie obiegowe opinie ze silnik jest kiepski. Mam dobrego znajomego ktory uzytkuje passata '00 V6 TDI z automatyczna skrzynia biegow od 13 lat. Jak wiadmo wersja opatrzona mianem "samo zlo". Auto bylo sprowadzone, stan idealny ale jak wiadomo materialy w tych autach sa takie ze przy dbaniu nie odrozni sie przebiegu 100tys od 400 tys. Po roku uzywania wymienial walki co w owym czasie wyrwalo mnie z butow!!!! I przyznaje sie ze tez bylem jednym z piewcow negatywnej opini o tym silniku. Ale czas szybko mija podobnie jak kilometry w tym pasku. Auto przez ten czas przejechalo ok 250 tys. i wiecie co..... i nic. Oleje wymieniane na czas i auteczko nie doznalo zadnej awarii. Silnik ladnie pracuje, a skrzynia biegow nadal przezuca biegi. Jakis czas temu odwiedzil mnie elektryk z serwisu AUDI (przynajmniej za takiego sie podal). Uzytkuje A6 z automatem od 10 lat, stan licznika 440tys. km. i w jego opinii najlepszy samochod "ever". Podobno silnik orginalny taki jak opuscil linie montarzowa. Wymienia olej silnikowy co 10 tys. a w skrzyni co 40 tys. No i komu wierzyc ? Gazetom za zlotych 1,49- czy uzytkownikom? Poszukujac 'roweru do pracy" natrafilem na przyzwoity egzemplarz i postanowilem to sprawdzic na wlasnej skorze . Bedzie mozna poczytac w odpowiednim watku. Po 4 miesiacach jazdy moge powiedziec ze w ogole i w szczegole silnik TDS jest lepszy (czytajac wspolczesne na owe czasy niemieckie porownania nie wiedzialem w czym rzecz, teraz moge powiedziec ze chodzi tu bardziej o konfiguracje niz gole parametry) . Srednie spalanie w mojej A4 to 8.5 l/100km i uwazam ze jest to wynik super poniewaz mam ciezka noge a 1.9 TDI 110 km lub 2.0 TDCI 130 km spalalo mi w takiej jezdzie 7.5 -8 l/km. Nie piszac juz o malolitrazowych benzynowych silniczkach 1.4 lub 1.6 w jakis popierdulkach ktore opetycik mialy na poziomie 10-12 l/100km. Silnik ladnie rozwija moc, ciagnie od samego dolu nie mozna mu odmowic kultury. Troszke mnie drazni 6 biegowy manual. Audi zdecydowanie przesadzilo z iloscia przelozen. Jak startuje z impetem to nie nadazam zmieniac biegow, jedynka i dwujka dreczy mnie "odcinka". Silnik ma na tyle duza moc ze dluzsze przelozenia przelozyly by sie zdecywoanie na poprawe komfortu jazdy. Co do obslugi samego samochodu to tez musze sie udezyc w piers. Wydawalo mi sie ze sciganiecie pasa przedniego do obslugi silnika to jakis absurd a jest zupelnie odwrotnie. Auteczko jest przygotowane do tego zabiegu i nie zajmuje to nie wiadomo ile czasu. ( jak co poniektore mechesy twierdza). Podumowujac jestem na tak. Ogladnalem przez pol roku wiele 1.9TDI i kazde w zasadzie wymagaly nakladow ktore niekoniecznie beda nizsze od samochodu z silnikiem 2.5 TDI. Wiadmo ze V6 bedzie troszke drozsza w utrzymaniu gdyz ma o dwa cylindy wiecej, o dwa wtryski wiecej do regeneracji itd. Ale opinia zrobila swoje i sa to auteczka tansze od przereklamowanego 1.9 i znajdujac odpowiedni egzemplarz mozna sie pokusic o jego zakup. W zamian otrzymamy samochod dobrze wyposazony z mocnym silnikiem i tematem do rozmow ze znajomymi -
Hejka. Kilka dni temu stalem sie posiadaczem pierwszego w zyciu pojazdu z Inglostad. Jestem bardzo ciekaw najblizszej przyszlosci zwiazanej z ta decyzja bowiem podszedlem do zakupu ambitnie he he. Wiem tez ze bym sobie plul w brode gdybym nie podjal tematu gdyz auteczko dobrze rokuje. W niedlugim czasie zaloze temat apropos mojego pojazdu i wtedy bedziemy swobodnie dewagowac czy bylo warto lub nie Pozdrawiam wszystkich forumowiczow.