Witam.
Panowie mam taki problem z audi ostatnio troszkie przymrozilo i zamarzla mi odma.
Odpalilem autko i ruszylem zrobilem moze z 3 km i audi zaczelo kopcic na bialo ale tak mocno ze swiata nie bylo widac. Zjecalem na bobocze i odkrecilem korek wlewu oleju a tam bylo takie cisnienie ze prawie wyrwali mi go z reki. Auto zgasilem i poczekalem z 10min, znowu odpalilem i cisnienia juz pod korkiem nie bylo, audi jakby mniej zaczelo kopcic. Olej sprawdzalem i byl stan. Ruszylem po malu i tak jechalem z 60 km i caraz mniej dymu az przestal kopcic. Wieczorem wyczyscilem cala odme weze bylo pelno syfu(masla). Sprawdzilem ponownie olej o byl stan.
Noi wlasnie po odpaleniu auta rano zanim sie rozgrzeje do 90C delikatnie kopci na bialo i niebiesko. Na pewno to nie jest para bo odpalalem go w cieplym garazu i bylo pelno niebieskiego dymy.
Spotkal sie moze ktos z tym ?
Dodam ze autko jak sie rozgrzeje to nie kopci , korek od oleju dekikatnie tanczy czyli norma, silnik pracuje bardzo dobrze nie faluje.