Tak jest w istocie. Pracuję w takiej firmie, ale nie polecam korzystania z tej opcji (cesja wierzytelności). poszkodowany dostaje na rękę co najwyżej 40% wartości kwoty spornej. Lepiej samodzielnie zgłosić roszczenie wysyłając ubezpieczycielowi wezwanie do zapłaty, a następnie wnosząc pozew do sądu. W Twoim przypadku wzystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że ubezpieczyciel "zechce" wypłacić dopiero po otrzymaniu pozwu. Do sprawy sądowej jednak nie dopuszczą (zaproponują ugodę), bo zaniżenie wartośći szkody (nieuwzględnienie niektórych elementów wyposażenia, zastosowanie niedozwolonych korekt i amortyzacji), a także niedotrzymanie ustawowych terminów, może skończyć się tylko jednym - przegraną sprawą, dodatkowymi kosztami i karą nałożoną przez KNF.
Dzisiaj mija term in 30 dni na wyplate odszkodowania czyli jak dobrze rozumiem jutro moge wyslac I'm wezwanie zaplaty a jak nie bedzie skutku to do sadu.a czy moge to zrovic mailem?
mailem pewnie można, ale pisemnie poleconym będzie bardziej "oficjalnie"