Cześć koledzy!
Pozwolę się podpiąć pod roczny już wątek zamiast tworzyć nowy i śmiecić... może ktoś zauważy.
Bardzo podobna historia:
Obecnie A4 B7 avant w s-line, 1.8t BFB, 170k km realnego przebiegu, kupiony w 2017 (125k km) od niemieckiego dealera.
Ogólnie sobie chwalę, troszkę rudej wyszło przy relingach, mechanicznie bez większych problemów, no ale trąci już troszkę myszką, zostanie w rodzinie póki co. Przeglądałem oferty superba3, passata, Octavii 3rs, a6c7, no i jakoś serducho ciągnie dalej do A4- tym razem celuje w B9, 2.0 TFSI 252KM, quattro, Matrix LED, s-tronic i przynajmniej wygodne fotele. Avant, choć sedana nie wykluczam.
Jako że robię maks 8k km rocznie (praca w delegacji, autko zostaje w PL) chciałbym coś co sprawi mi frajdę z jazdy.
Raczej przywiązuję się do samochodów, więc zakładam użytkowanie przez 5-6 lat minimum.
Stać mnie na serwis, jednak wolałbym uniknąć zostawiania kilkutysięcznych kwot u mechanika.
Przejrzałem cały internet i nigdzie nie mogę znaleźć testów-recenzji użytkowania samochodu przez 4-5 lat z większym już przebiegiem.
Założony przeze mnie budżet to ~120 000-130 000 pln
Na znanych niemieckich i polskich portalach aukcyjnych znalazłem kilka egzemplarzy wyglądających ciekawie, z przebiegami 50-120k km z roczników 2016-2018. Nie mam parcia na polift. Oczywiście nie kupię samochodu bez uprzedniego sprawdzenia historii.
Czy może wypowiedzieć się ktoś z osób dłużej użytkujących ten model, najlepiej z większym przebiegiem jak ocenia samochód? Czy są jakieś powtarzające się i drogie w eliminacji bolączki?
Trochę obawiam się obecnej motoryzacji, ogrom elektroniki musi się kiedyś zacząć psuć, lakiery coraz cieńsze, plastiki coraz bardziej chińskie i silniki wielkości kosiarek.
Dzięki i gratuluję tym, którzy dotarli do końca!