Zależy jak do tego podchodzisz. Za 12 tysi masz duży wyświetlacz, mapy z korkami, połączone mapy ze światłami (matrixy), wyszukiwanie celów głosowe, fajnego touchpada po którym możesz pisać, wszystko kompatybilne na wysokości oczu lub nawet między zegarami, nie potrzebujesz dodatkowych urządzeń, które ciągle muszą być podłączone do zasilania..
Oczywiście 12 tysi za nawigacje to dużo. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie skonfigurować nowy samochód bez nawigacji (tym bardziej o wartości prawie lub jak dla niektórych ponad 300 tys. zł).