No to furka była u lakiernika który poprawił spierdoloną robotę przez poprzedniego czyli jeszcze raz lakierowany był przedni zderzak oraz dach, dodatkowo znalazłem na obu drzwiach malutkie zaczątki rdzy więc to też zostało zrobione oraz pomalowana dolna listwa po spotkaniu z krawężnikiem, wymieniłem też zwrotnice bo miała rozmemlany ? otwór na górną śrubę i strzelało mi podczas skręcania, niestety jadąc do lakiernika w moje rodzinne strony na Warmię przy sporej prędkości przy nagłym zahamowaniu strzelił mi prawy przedni przewód hamulcowy ? całe szczęście, że nikt przede mną nie jechał i mogłem jakoś wyhamować używając resztek płynu który pozostał i ręcznego bo bym już tu nic nigdy nie napisał. Na tę chwile auto gotowe do sprzedaży ?