nevi

Mi się wydaje że to czujnik od ECU jest uszkodzony, dostaje zły sygnał i podaje większą dawkę paliwa.

Skoro termostat już trzeci z nowej firmy już jest to raczej wątpię.

Dobra, dziś rano sprawdziłem. Przejechałem się z 5-6km i pod koniec jazdy na blacie wynosi 70st. Wchodzę z ciekawości do climatronica a tam 90. Więc co to może znaczyć?

Skoro licznik to by mi więcej nie zaczął palic myślę.

Delphi czy coś takiego. Na zegarach było 90 a na programie 85/84 ale potem właśnie po przekręceniu stacyjka od razu na zegarach pokazało się 90 i na kompie 90

Drogie te czujniki bo się nie orientowałem?

Wczoraj sprawdzałem, z tego co pamiętam to da się trzymać bo kumpel go łapał.

Dodam że nagrzewa się do 90 st. po przejechaniu 6-8km przy spokojnej jeździe do 2 tys obrotów. Mam wrażenie z mi spalanie skoczyło z litr, dwa.

Od pewnego czasu borykam się z problemem niedogrzania silnika. Za mną już wymiana trzeciego termostatu a objawy zaczynają się pojawiać tak samo. Na początku było wszystko git, trzymał ładnie 90 st. a w następnej fazie ta temperatura wachała się już od 80 do 90 stopni. A końcowo na postoju łapał te 90 stopni a jak już ruszyłem w trasę lecąc ok. 90km/h to temperatura spadała do 70 a na koniec już do 60 i tak w kółko ta temperatura pod koniec latała od 60 do 80. Bawiłem się już w 3 wymiany termostatu i nic. Parę dni temu ponownie zmieniłem termostat a wczoraj znów to samo, zbija do 80 stopni. Wyciągnąłem czujnik, przeczyscilem styki, psiknelem specyfikiem do styków. Podpielem do kompa i temperatura zgrywała się z tą licznika z tą od kompa ale zgasiłem furę po paru sekundach odpaliłem i nagle 90 z 70 parę po zwykłym przekręceniu stacyjki. Nie mam już pomysłów. Temperatura też lekko spada jak mu dam po garach.

Od pewnego czasu borykam się z problemem niedogrzania silnika. Za mną już wymiana trzeciego termostatu a objawy zaczynają się pojawiać tak samo. Na początku było wszystko git, trzymał ładnie 90 st. a w następnej fazie ta temperatura wachała się już od 80 do 90 stopni. A końcowo na postoju łapał te 90 stopni a jak już ruszyłem w trasę lecąc ok. 90km/h to temperatura spadała do 70 a na koniec już do 60 i tak w kółko ta temperatura pod koniec latała od 60 do 80. Bawiłem się już w 3 wymiany termostatu i nic. Parę dni temu ponownie zmieniłem termostat a wczoraj znów to samo, zbija do 80 stopni. Wyciągnąłem czujnik, przeczyscilem styki, psiknelem specyfikiem do styków. Podpielem do kompa i temperatura zgrywała się z tą licznika z tą od kompa ale zgasiłem furę po paru sekundach odpaliłem i nagle 90 z 70 parę po zwykłym przekręceniu stacyjki. Nie mam już pomysłów. Temperatura też lekko spada jak mu dam po garach.

Nie mam aktualnie możliwości wykonania takich logów, ale wstaje 1600, nie wiem czemu miałem wrażenie że później. Przeczytałem gdzieś na necie, że jak się założy za duży ic to sie muł zrobi. W takim razie nie wiem co włożyć w zderzak.

Znajomy mi go polecił i za robociznę wziął 50zł a dorzuciłem jeszcze 50zł więc myślę, że mi trochę przymknął oko. A on miał jakiegoś ziomka od wtrysków więc tak wyszło. Ale jestem zadowolony jak narazie, z czego co zaobserwowałem jeszcze to spalanie spadło a dźwięk tej turbiny elegancki i w miare cicho. Wstaje tak ok. 1800/2000 tys obrotów, szkoda że krótka skrzynia. Mógłbym nagrać filmik dla oceny jak to leci, szkoda że nie nagrałem wcześniej to by było dla porównania.

To sprawdź dokładnie, bo ja też myślałem że nie mam nieszczelności i długo szukałem problemu. A była tutaj: Pod przewodem były dwie spinki, które rozcięły mi przewód od spodu i nawet jak chciałeś sprawdzić skąd to nie było tak łatwo usłyszeć miejsca. Lepiej sprawdzić dokładnie i szybciutko to naprawić.

Tak, były wrzucone i było kombinowane. Nie robiłem tego z takim amatorem bo gość się zna na rzeczy. Po prostu strasznie kopcił a ja też nie zamierzam zrobić z tego demona mocy, 130 by wystarczyło a 150 to już bajka. Więc czy te wtryski od 170 LT'ka to taki zły pomysł? Ani mi to nie zakopci praktycznie, ani nic. Wtryski mają nowe końcówki i są wyregulowane. Program będę robić i może się pokuszę na pomoc od tego waszego kolegi z opisu na 150km. Ale wszystko powoli, w tym miesiącu dosyć mocno trzepnęło po kieszeni.

Wtryski są sprawdzone.

U mnie robił taki świst przypominające takie "ssszzzzzz". Przez to napewno będzie spadek mocy bo jest nieszczelność w układzie i turbina nie ma takiego doładowania. To problem jaki był u mnie - na wężu, który leci do IC gdzieś mniej więcej na wysokości filtra były dwie takie spinki od przewodów i przetarły wąż do IC, zrobiła się nieszczelność przez co był spadek mocy, większe spalanie i nieszczelność w turbo.

Okej, z pompy wtryskowej już nie cieknie, winowajcą była prawdopodobnie górna pokrywka i uszczelka. Co do wytrysków to zaszła pomyłka, to są wtryski od 160 albo 170 konnego LT'ka z VW. Programu jeszcze nie robiłem więc na tą chwile jest 110km, program dopiero za miesiąc i zrobię pewnie te 150 kuca ale teraz idzie nieźle. Tylko troche się boje, bo mnie straszyli, że do 130 jest bezpiecznie a ja lubie mu deptać.

Cieknie z góry.

Odebrałem samochód, wszystko za***iście. Tylko zaczęło mi cieknąć z pompy paliwa, możliwe że to przez dawkę?

Okej, z własnego "doświadczenia" wiem jak trudno znaleźć konkretnych informacji o AFF i jego modernizacji. Swoją przygodę opisze w dosyć "amatorskim stylu" i przekaże to co powiedział mi kolega spec od diesli. Jakiś tydzień temu po rozmowach z koleżką wyżej, który udzielił mi dosyć ważnych informacji odstawiłem swoją furmankę do koleżki, który zajmuje się dieslami. W planach było zmienić wtryski i zrobić program, napaliłem się na 216. Podobno po założeniu 216 tak kopcił, że nie było widać za nim nic więc zmienił je na wtryski od AEL'a 170km, czyli to są chyba 210 w serii i ani nie dymi a leci dobrze. Oczytałem się wiele opinii i większość z nich twierdząco przystawała że AFF to 1z, a tak konkretnie jest to silnik AHU z 16bitowym kompem. Po wymianie wtrysków mechanior zadzwonił i powiedział, że lepiej dać jeszcze turbo za jednym podejściem. Podjechałem do takiego auto komisu, złomiarza który ma w ciul części do niemców, na pułce leżało może z 10 turbinek do AWX'a wiec miałem w czym wybierać, wyrwałem ja za 400 zł, rzekomo nie ma żadnych luzów i wyglądała ładnie, był tylko na niej naciek od EGR'a. Wyciągnięta od Passata, przebieg 100tys mil. Do turbinki trzeba dokupić kolektor WYDECHOWY, a ja przez przypadek wziąłem ssący ale cóż, jestem mało kumaty. Do tego trzeba było jeszcze spływ oleju i przejściówkę. Auto stoi już tydzień u mechanika, dziś dostałem telefon że jest problem z wydechem, bo katalizator w 90 różni się od tego w 110 - położeniem. Nie miałem skąd ogarnąć już takich części, a bez samochodu trudno wytrzymać więc kumpel wyciął kata i miał to jakoś poskładać w całość. Tyle z tego, do tego dochodzi program w nastepnym miesiącu na 135koni, bo ziomek na więcej nie robi dla bezpiecznego silnika. W dalszych planach intercooler fmic w zderzak. Jak odbiorę samochód to zrobię zdjęcia. - wtryski - 210 od AEL'a, 170km - 400zł - komp od AFN'a, zmienna geometria działa - 200zł - turbo AWX - 400zł - kolektor wydechowy, downpipe (taka rurka od turbo), spływ oleju - 100zł

U piotrka? Jak go znaleźc. Ja nowy.

Okej, więc o projekciku będę dawał znać tutaj. Bardzo wielkie dzięki za pomoc wesz bo wykorzystałem twoje informacje i bardzo mi pomogło. Samochód od wczoraj stoi u speca, takiego mojego ziomeczka i będą w nim zmieniane wtryski na 216, robiony program, będę uszczelniał turbo bo gdzieś jest nieszczelność, zaślepiał EGR. W następnym miesiącu daje nowy ic od fmic, możecie jakiś polecić, najlepiej tak do około 500 zł ale jak trza dać więcej to dam. Fajnie by było jakby był z żółtymi rurami bo wymieniam zderzak i obklejam żółtą taśmą halogeny więc będzie pasować. A już finalnie dam turbo od AWX'a i musze poszukać kogoś, kto mi zrobi pod to program. O wszystkich modach dam znać, bo szukaniem informacji do AFF miałem z lekka problem więc komuś może sie przyda.

Lubię przycisnąć i to często. Skoro tak, to daje 216 ale pod to trzeba robić program? Jak się za to zabrać i za ile? Co do turbo, trzeba ogarnąć sterownik, tak samo ile to może kosztować? A jakieś inne drobne korekty? Zaślepienie EGR? Mam większe plany, pojazd do poprawek lakierniczych ale narazie chce się zająć silnikiem. Mogę wydawać około 1000 miesięcznie na jakieś dodatki. W planach mam jeszcze ic żeby dac w zderzak jakieś większe.

Okej, zaczne temat tutaj bo nie ma sensu tworzyc nowego. Jestem już umówiony z mechanikiem, na pierwszy rzut oka stwierdził że silnik to 1z. Jednak doradził mi, aby założyć jakieś inne wtryski niż 0.216 bo stwierdził, że będę zostawiał za sobą chmure. Wsponiał, że lepiej włożyc jakieś 0.516 (nie wiem czy takie są, prawdopodobnie się przesłyszałem ale mówił, że od AFN'a). Dodatkowo powiedział, że zmiana na turbo jest nie opłacalna bo sterownik drogo wyjdzie. Rzucił pomysł, żeby zregenerować tą co mam a wsadzić jakiś hybrydowy środek? Wirnik? Czy coś takiego. Co o tym myslicie?

Więc czy to coś zmienia? Czy miałes na myśli 1z?