Bry.
Jeżdżę codziennie do pracy 4km w jedna i druga stronę. Interesuje mnie styl jazdy jaki byście wybrali.
Przewaznie jak jeżdżę, to przyspieszam w jak najszybszym czasie do upragnionej prędkości (przyjmijmy 50kmh/max 2tys obrotów).
Jedni polecają taka jazdę, a drudzy wybierają opcje powolutku, bez deptania, do upragnionej 3 50kmh.
Pytam, bo zależy mi na maksymalnym oszczędzaniu zużycia paliwa. Z tego co wiem, przyspieszanie zużywa najwiecej paliwa, wiec powinno się maksymalnie zminimalizować powolny wzrost obrotów. Mam racje czy ch*ja?