wymieniłem poduszki i..... nic?, tzn. czuć że silnik jest pewniej zawieszony bo nowe poduszki wyeliminowały pewne rozluźnienie, jednak drgania na karoserii pozostały. Stare poduchy (org) mogły by jeszcze długo popracować - zostawiam je na zapas.
Wykonałem jeszcze manewr odpięcia wydechu żeby zobaczyć czy drgania nie są przenoszone przez wadliwe zawieszenie układu wydechowego jednak i to nie dało żadnego efektu.... zaraz za plecionką jest opaska łącząca układ wydechowy którą rozpiąłem więc silnik chodził bez obu puszek.... drgania napinacza paska wielorowkowego, drgania silnika i karoserii były nadal wyczuwalne.
Obawiam się że winowajcą tych drgań może być koło dwumasowe? bo więcej pomysłów już nie mam. Nie przyjmuję do wiadomości odpowiedzi ze "ten typ tak ma", myślę że nikt nie kupiłby w salonie nowego samochodu za ok 100 tyś z drganiami na budzie - nielogiczne. nieszczelność układu podciśnienia, dolotu powietrza? raczej nie bo silnik drży ale pracuje równo..... Dwumas jak w pysk strzelił.......?