
Maxiiiii
Pasjonat-
Postów
86 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez Maxiiiii
-
Do dystrybutora SKV, macie jakiegoś sprzedawcę na Allegro? Coś mi delikatnie puka na kostce brukowej i drobnych nierównościach, diagnosta stwierdził że tuleje na bananach w obu kołach. Rozglądam się za nowymi, raczej cały zestaw mnie interesuje, trochę się boję ryzykować tanie wahacze, jedni polecają drudzy odradzają. Najlepszy stosunek ceny do jakości ma Febi. Fakt, dwa razy droższy niż SKV ale z Febi już miałem styczność w innych samochodach i złego słowa powiedzieć nie mogę. Jak to jest u was w razie reklamacji? Nie chciałbym odsyłać wahaczy i być w tym czasie bez samochodu bo jest mi niezbędny na codzień. Z chęcią kupiłbym lemfordera ale trochę mnie nie stać wyłożyć 2000zł za komplet.
-
Witam ponownie. Poradźcie proszę jak wygląda wymiana wariatora z nastawnikiem (tzn. do regeneracji Mehenker) oraz kompletu łańcucha z napinaczem. Krok po kroku bo mój przyjaciel mechanik pierwszy raz będzie miał styczność z tym silnikiem i chcielibyśmy uniknąć jakichś problemów. Jakiej firmy zestaw łańcucha polecacie? W necie znalazłem coś takiego jak łańcuch FEBI/INA i napinacz "HP VAG HP". Pozdrawiam
-
Jaki numer waszych zacisków do A4 B6 2001 2.0 ALT Sedan lewy i prawy tył?
-
Dasz jakieś namiary? Często jestem w Szczecinie. Co z gwarancją jeśli zrobię strojenie u nich?
-
Gaz montowali rok temu w czakramie, już drugi mój samochód, ale nigdy nie robili strojenia podczas jazdy, tylko na warsztacie, gaz do odcięcia i tam coś grzebali w ustawieniach. Ogólnie to przed montażem gazu, palił mi zadziwiająco mało bo na zbiorniku benzyny robiłem spokojnie 1000km. Wiec spalanie w okolicach 6.5-7L/100km, niestety gazu łyka 4-5L więcej i twierdzą że tak będzie palić. Gdybym wiedział zostałbym przy benzynie ale trudno.
-
Pije różnie, od 0.5 do 1 litra na 1000, ale na trasie najwięcej. Mówicie że mam ubogą mieszankę, co zrobić by była ok?
-
Tak instalacja BRC, dlatego co roku wymiana świec.
-
Świece zmieniam regularnie co rok i mają coś między 12-13tys.
-
Może masz jakiś inny bagnet, u mnie max 300ml wchodzi od min. do max. jak ktoś nie wierzy to zapraszam na demonstracje. Do morza mam 200km, gdy wyruszam uzupełniam do max i zawsze w drodze powrotnej zaświeca się Oli min. Średnio na samym bagnecie robię 300km i dolewka. Dzisiaj wymieniałem świece i każda wygląda tak jakby pokryta była szronem, wrzucam fotkę
-
U mnie min-max to 300ml, a to co widać pod korkiem to ułamek tego czego nie widać na całej powierzchni tej blachy, nie mówię że jest tego 300ml ale 100 może się tam uzbierać.
-
Myślę że 1500zł to nie jest kosmos i warto coś takiego zrobić, szczególnie że potem problem z głowy. Pisałem wcześniej o uszczelce pod pokrywą zaworów. Jest ona z taką mosiężną lub miedzianą blachą i czasem gdy sprawdzam bagnet i jest oleju mało na nim i gdy odkręcę korek wlewu oleju to widzę że na tej blasze stoi sporo oleju, gdy go tam nie ma to na bagnecie zazwyczaj ok. Nie wydaje się wam że ta blacha może być powodem brania oleju przez ten silnik? Ta blacha podchodzi pod sam otwór odpowietrznika, który zasysa ten olej jak z tacki. W necie widziałem tą uszczelki również bez tej blachy. Wiem chroni ona przed bryzganiem oleju przez wałki, ale raczej szkodzi oba bardziej niż pomaga.
-
Pewnie tak, ale gdybym chciał je wymienić z tym przetoczeniem to pewnie po drodze tyle by wyszło innych problemów że mogłoby się nie opłacać. Panewki, a jak panewki to pewnie też wał do regeneracji itp. Chyba wrócę do oleju 10W, wtedy połowę mniej pił.
-
No fakt, kanały olejowe gdy silnik stoi są puste. Ja się jeszcze zastanawiam czy mi nie pali oleju przez uszczelkę pod głowicą, ale z drugiej strony tamtędy szło by grubo tego oleju.
-
To ja jeszcze jedno dodam, co mnie zdziwiło ostatnio. Gdy miałem rozebrany dolot, wyjęty odpowietrznik z pokrywy i odłączony od odmy, chcąc sprawdzić czy odma nie jest przypadkiem zapchana dmuchnąłem w nią jak w trąbkę i moją grzywkę powiało z pokrywy zaworów z otworu w który wchodzi odpowietrznik. Czy to jest normalne? Żadnych oporów nie czułem.
-
Dziś rano odpaliłem po 12 godzinach postoju, dymienia zero. Z dwojga złego wolałbym uszczelniacze niż pierścienie. Dzwoniłem nawet kilka dni temu do firmy zajmującej się regeneracją głowic, wałów itp. Kiedyś robili mi głowicę od innego auta po tym jak strzelił rozrząd i byłem zadowolony. Pytałem czy mają jakiś patent na tego alt powiedział że przetaczają tłoki pod lepsze pierścienie, bo temat znany i niby pomaga. przetoczenie plus nowe pierścienie w okolicach 700zł.
-
Olej nie zgęstniał tylko raczej sporo nagaru wyprodukował, zasyfił cały smok zapewne, ale nafta i ropka sobie poradziły, a już szukałem nowej pompy i modliłem się żeby to nie były panewki. Zrobiłem dzisiaj tak jak mówiłeś, rozpędziłem się z górki na 3 biegu do 5 tys. obr. i gdy spadły do 2 tys gaz w podłogę, niestety lub stety w lusterku nic nie widziałem, żadnego dymu, rano jak nie zapomnę zobaczę po postoju. Kiedyś brat za mną jechał i mówił że przy ruszaniu ze świateł trochę kopci. Zastanawiam się jeszcze czy nie kupić nowego eżektora, bo podobno gdy jest wadliwy to zawór odpowietrzający w pokrywie zaworów nie działa prawidłowo.
-
Witam, jakiś czas temu też pisałem że mój alt też lubi olej, łykał około 0.5 l/1000km i za waszą namową wymieniłem odpowietrznik na wersję Q i zmieniłem olej z Castrol Magnatec 10W40 na inny, też 10W40 nie powiem teraz jaki bo okazał się syfem i konieczna była płukanka silnika bo zapchało się wszystko i pojawiał się komunikat ciśnienia oleju między 1500-2000 obr/min. Ale do tematu. Na tym nowym oleju oraz po wymianie odpowietrznika zaczął znacznie mniej palić oleju 100-200ml/1000km. Takie spalanie było akceptowalne lecz jak już wspomniałem silnik na tym oleju się zakleił i konieczna była płukanka, czystym dieslem dwa razy zalałem, chwilę pochodził i do miski. Spłynęło tyle syfu że aż się zdziwiłem. Zalałem polecanym przez was olejem Motul x-clean 8100 5W40 i teraz pije 1L/1000!!! Dzisiaj rozebrałem dolot, czysty, przepustnica bialutka odpowietrznik Q w oleju od strony wylotu do gruszki i eżektora, suchy od strony dolotu. Eżektor cały mokry od oleju z zewnątrz i od wewnątrz także przy wylocie w stronę grodzi (chyba do serwa). Wydaje mi się że płukanka wymyła uszczelniacze zaworowe i tamtędy leci do cylindrów, bo nie sądzę że płukanie wymyło pierścienie (choć nie twierdzę że tamtędy nie leci, ale raczej nie tyle). Powiedzcie czy po zdjęciu pokrywy zaworów idzie jakoś zdiagnozować uszczelniacze, nie wiem zalać naftą czy coś i zobaczyć czy nie schodzi? Jeszcze jedna sprawa, czy nie dziwi was ta uszczelka pod pokrywą zaworów która ma coś w rodzaju blachy na całej powierzchni? Wydaje mi się że ta blaszka może być jak rynna i kierować olej do odpowietrznika? Widziałem w sklepie internetowym taką uszczelkę bez tej blaszki, sama guma na elementach przylegających. Przy okazji powiedzcie, gdy już będę miał zdjętą pokrywkę, jak zdiagnozować zużyty wariator (podobno wałek będzie miał luzy) oraz jak sprawdzić czy łańcuszek i napinacz jest ok? Pozdrawiam Krzysiek
-
Witam. Nie zakładając nowego tematu zadam pytanie tutaj. Prawdopodobnie mam do wymiany (regeneracji) wariator razem z nastawnikiem, powiedzcie czy da radę zdemontować oba elementy bez odkręcania wałka rozrządu? Przy okazji jak sprawdzić stan napinacza łańcucha oraz sam łańcuch? Pozdrawiam
-
Szczerze mówiąc to nie widzę go tutaj
-
Witam, wczoraj naprawiłem zatarte wycieraczki u siebie w A4 B6, wszystko poszło w miarę gładko, ale złamał mi się ten półksiężyc zabezpieczający sworzeń przed wysunięciem. Może mi ktoś dać namiary na ten element? Pozdrawiam
-
Witam, prawdopodobnie nam uszkodzoną skrzynię FTX 5 biegową, poszukuję nowej, ale zastanawiam się czy do tego modelu z silnikiem 2.0 ALT były montowane skrzynie 6 biegowe. Jak już mam wymieniać to fajnie było by taką 6 zamontować. Jest taka skrzynia? Pozdrawiam
-
Witam, mam mały problem, coś wyje mi w skrzyni lub sprzęgle. Dźwięk słychać podczas jazdy na 1 biegu oraz na 2, przypomina to dźwięk jakbym jechał na wstecznym. Także podczas jazdy gdy jadę na luzie z wciśniętym sprzęgłem i wrzucę 2 nadal trzymając sprzęgło to takie wycie się pojawia. Tak naprawdę nie muszę do końca wrzucać 2 żeby to usłyszeć, wystarczy lewarek biegów skierować w stronę 2 biegu do pojawienia się oporu i już jest to charakterystyczne wycie. Na wyższych biegach niż nie słychać. Na postoju ciężko też wchodzi 1 oraz wsteczny. W mieście przy dojeździe do świateł tuż zanim auto się zatrzyma wrzucam 1 bo jest łatwiej niż na postoju. Skrzynia do wymiany czy regeneracja?
-
Powiedzcie co to może wyć. Dźwięk słychać podczas jazdy na 1 biegu oraz na 2, przypomina to dźwięk jakbym jechał na wstecznym. Także podczas jazdy gdy jadę na luzie z wciśniętym sprzęgłem i wrzucę 2 nadal trzymając sprzęgło to takie wycie się pojawia. Tak naprawdę nie muszę do końca wrzucać 2 żeby to usłyszeć, wystarczy lewarek biegów skierować w stronę 2 biegu do pojawienia się oporu i już jest to charakterystyczne wycie. Na wyższych biegach niż nie słychać. Na postoju ciężko też wchodzi 1 oraz wsteczny. W mieście przy dojeździe do świateł tuż zanim auto się zatrzyma wrzucam 1 bo jest łatwiej niż na postoju. Skrzynia do wymiany czy regeneracja?
-
Witam, jak ten zestaw SKV się sprawuje? Warto czy lepiej dołożyć do lemfordera lub chociaż TRW, Febi? Ile kilometrów na nich przejechaliście i po jakich drogach? Myślę że jak starczają na te 40-50 tys km to warto, a niedługo u siebie będę musiał wymienić cały komplet. Powiedzcie jeszcze, czy takie głuche stuki na nierównościach mogą pochodzić z wahaczy, czy one tylko po zużyciu powodują pływanie samochodu? Podejrzewam tuleje stabilizatora o te stuki, które tylko ja słyszę i czuję nikt poza mną a poza nimi to właśnie auto zaczyna pływać mimo że dwa miesiące temu na przeglądzie gościu niczego nie zauważył i stwierdził że zawieszenie idealne. Pozdrawiam
-
Witam wszystkich. Dla jasności jestem posiadaczem A4 B6 2.0 ALT!!! Na wstępie chciałbym pozdrowić wszystkich posiadaczy ALT-ków którzy nie narzekają na swoje silniki, ale w szczególności pozdrawiam kolegę Dajmon autora tego obszernego wątku którego podziwiam i ode mnie wielki szacun, gdybym miał troszkę kasy też zafundowałbym swojemu taki remont. Teraz opowiem o swoim przypadku. Zakupiłem auto w komisie w którym sprzedawca powiedział że właściciel auta informuje że auto łyka 0.5L oleju na 2000km i że według innych zainteresowanych tym samochodem to branie oleju przez ten silnik to norma. Sprawdziłem w sieci, faktycznie silnik ten lubi olej z tym że w większych ilościach. Auto jak na swój stan zewnętrzny jak i wewnętrzny było w dobrej cenie więc się zdecydowałem. Niestety oleju brał nie 0.5 na 2000km tylko 1l na 1000 a w kabinie od czasu do czasu było czuć opary oleju. Olej dolewałem troszkę poirytowany ale trudno. Co ciekawe samochód okazał się bardzo ekonomiczny. Na trasach jakie pokonywałem codziennie tj. 30km x2 w obie strony z prędkościami od 70 do 120km trasa miedzy miejscowościami palił 6-6.5L/100km co mnie pozytywnie zaskoczyło. Po jakimś czasie postanowiłem auto zagazować i podczas montażu gazu (BRC) mechanik pokazał mi pękniętą odmę na odcinku w którym wchodziła pod kolektor dolotowy. Kilka dni po zagazowaniu odmę wymieniłem na nową ori koszt 220zł ASO VW (jak się okazało rozpadła się w rękach cała rura odmy) oraz zakupiłem zaworek od wersji B7 czyli tą ze skosem. W kabinie przestało śmierdzieć olejem ale auto jakby straciło na mocy. Ale najważniejsze... przestało brać olej. Niestety na krótko. Po jakichś 3 tys km znowu oil min. no trudno pomyślałem widocznie ten typ faktycznie tak ma. Potwierdzam mit że po zapaleniu się oil min i dłuższym postoju otwarcie maski w celu sprawdzenia bagnetu powodowało że kontrolka gasła bez dolewki. Na bagnecie było jakieś 3mm powyżej minimum. I tak przejeździłem sporo km dolewając olej raz w tygodniu a czasem dwa razy. Olej Castrol Magnatec 10W40 bo taki lał poprzedni właściciel a ja taki olej używałem bez problemów w swoim poprzednim aucie. W międzyczasie miałem trasę w okolice Dortmundu, prędkość w większości trasy 150km/h autostradą i po tej trasie oleju nie ubyło co było dla mnie szokiem na plus. Będąc na miejscu w wyniku nagłej sytuacji zmuszony byłem na pokonanie trasy około 50 km w bardzo krótkim czasie więc pocisnąłem w okolicach 200km/h i po tej trasie zapalił się oil min więc wiedziałem że takie butowanie mu pomaga w piciu oleju. Sprawdziłem bagnet po godzinie postoju i na bagnecie połowa stanu a kontrolka znikła. Mimo wszystko olej uzupełniłem do maks i w trasę z powrotem do polski. W połowie trasy zapalił mi się check engine mimo że oleju było a silnik pracował normalnie i temperatury w normie i nie wiedząc co się dzieje dojechałem do domu z prędkościami do 130km/h. Na miejscu pojechałem na kompa i wywaliło błąd katalizatora. Mechanik posłuchał wydechu na wyższych obrotach i stwierdził że kat się rozsypał. Skasował błąd a ja pojechałem do VW zapytać o nowy. Cena 5000zł za nowy i stary do zwrotu zniechęciła mnie więc w innym sklepie z częściami zapytałem o zamiennik. Cena 470zł bez oddawania starego. Mimo wszystko postanowiłem poczekać. Błąd pokazał mi się ponownie po powrocie ze sklepu. Na alledrogo zamówiłem interfejs icar i błąd skasowałem samodzielnie. Pewnego dnia skończył mi się olej a że godzina była późna i sklepy motoryzacyjne były zamknięte a przede mną trasa 150km pojechałem do mrówki lecz castrola tam nie mieli ale był olej o tej samej normie VW więc kupiłem. Cena około 60zł za 5L, stwierdziłem że ten silnik nie jest wart drogiego oleju, a wcześniej myślałem o wymianie na motul lecz kolega mechanik samouk starej daty wybył mi to z głowy twierdząc że te drogie oleje to mit i głupota ludzi co je kupują i twierdzą że to lekarstwo na wszelkie zło. Wlałem tego oleju z mrówki jakieś 0.7L i w trasę. Przestałem liczyć km i ile w tym czasie dolewałem oleju. Z bańki 5L na chwilę obecną zostało jakieś 2L czyli mniej więcej castrol został wypalony w całości. Któregoś razu przy dolewce trochę przesadziłem i zalałem ponad stan prawie do końca tego pomarańczowego plastiku, lecz nic z tym nie zrobiłem wiedząc że ten silnik i tak to wypije a na lepszy olej nie zasługuje bo i tak będzie go brał, a jak się zajedzie to przynajmniej będzie po problemie. Marki oleju nie zdradzę (w mrówce chyba innego nie ma) powiem tylko że jest to też 10W40 leczy przy najbliższej wymianie zmienię go na olej tej samej marki lecz na 5W40. Olej stoi na miarce od 3 miesięcy bez zmian. Moje spostrzeżenia są takie że olej trzeba sprawdzać co najmniej po godzinie postoju. Nie wiem jak u was ale u mnie jak odkręcę korek wlewu oleju to widać taką jakby półkę na której olej podczas pracy i chwilę po zgaszeniu się zatrzymuje i może to przez to są te przekłamania FIS/bagnet. Nie zdejmowałem pokrywy zaworów i nie wiem jak duża jest ta półka i co to właściwie jest ale tego oleju tam zalega sporo i albo to powoduje przekłamania albo powoduje że odma ten olej z tamtąd łatwiej zasysa. Powiem jeszcze że na tym oleju silnik jakby troszkę ciszej pracuje, może nie znacznie ale różnicę da się usłyszeć a co najważniejsze zaraz po odpaleniu nie chodzi jak traktor co miało miejsce na castrolu przez jakieś 2-3 sekundy od startu po nocy. Silnik ogólnie fajny zaczął mi się podobać, jedyne co muszę zrobić to ten katalizator bo z wydechu dźwięk jakby w nim było kilo gwoździ, oraz termostat bo ostatnio długo się grzeje, i puszcza wodę na chłodnicę przy 50st.C. Czujnik temp raczej sprawny bo na kompie temperatura pokrywa się z temp. na desce, lecz nie w całym zakresie, a mianowicie wszystko jest identycznie do temperatury około 80st.C i w tym momencie na desce nadal rośnie aż do osiągniećia 90st.C a na kompie się zatrzymuje przy 80-82st.C Trochę dziwne ale razem z termostatem zmienię też i czujnik. Powiedzcie tylko jak zdemontować alternator żeby się dostać do termostatu. W necie znalazłem tylko filmik łysego lecz silnik troszkę inny ale ogólnie podobna budowa i z jego opisu wynika że na dole jest jakaś długa śruba którą trzeba obciąć, czy w ALT też tak jest? Poproszę o jakiś opis najlepiej obrazkowy. Co do brania oleju to albo pomogło mu lanie oleju ponad stan bo w ogóle go nie ubywa albo ten olej z mrówki (w co wątpię) nie daje się alt-kowi. A i jeszcze jedna przypadłość mojego auta, może ktoś podpowie co to może być, gdy auto postoi na słońcu tak że maska się mocno nagrzewa to potrafi zgasnąć po wciśnięciu sprzęgła przy dojeździe do skrzyżowania lecz odpala potem normalnie. Dzieje się tak tylko na zimnym silniku, na rozgrzanym nigdy nie zgasł. Cewki wymienione na nowe, świece Denso K16TT bo innych do gazu nie uznaję też nowe. Żadnych błędów podczas tego gaśnięcia, ale odkąd go kupiłem dwa razy zaświeciła mi się kontrolka epc i musiałem kilka razy kręcić by odpalić po krótkim postoju, i błąd jaki wywaliło to P0322 więc od czujnika położenia wału. Lecz nigdy podczas zgaśnięcia auta po postoju na słońcu ten błąd mi się nie pojawił więc raczej problemy są odrębne, no chyba że się mylę. Jeszcze jedno chciałbym dodać, miałem kiedyś A6 C5 1.8T AEB gdy mieszkałem w Anglii, nie polecam, w ciągu 4 miesięcy włożyłem w niego drugie tyle co zapłaciłem za samochód, a kolegom co podniecają się swoimi 2.7 T zalecam troszkę szacunku do innych motorów bo w końcu i wam przydarzy się awaria i w tych silnikach będzie ona droższa od kapitalki ALT-ka który tak naprawdę jest wart takiego remontu a wy będziecie wtedy płakać i robić swap na ALT!!! :):):):):):):):) Pozdrawiam