Skocz do zawartości

DonDżonson

Pasjonat
  • Postów

    40
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez DonDżonson

  1. ok, bo gdzieś się spotkałem że jak w obu miałeś podaną np wysoką temp to w 3 nie było można zrobić niskiej, czy odwrotnie, ale nawet nie kojarzę w czym to było. Czyli tu zwyczajnie zrąbali że zwyczajnie by mogło być że zawsze wieje na nogi i przez kratki, a jedynie jak nie chce się przez kratki to pokrętłem się je zamyka

  2. Ale z tą klimą to przykładowo jak dajecie na przód powiedzmy po obu stronach 18 st to na tył da radę np 28 czy i tak nie będzie dmuchało ciepłym, bądź odwrotnie, przód na gorąco a tył na chłodno

  3. 39 minut temu, Kosmita napisał:

    Nie wiem Panowie ale ja tam żadnego tabletu nie widzę..

    wnętrze ma być z A6 i były o tym artykuły.. 

    spójrz dokładniej ?

    2020-audi-rs4-avant-facelift-spy-photo.j

    2020-audi-rs4-avant-facelift-spy-photo.j

    ewidentnie coś tam wystaje jak w obecnym, więc raczej tu jeszcze jeżdżą ze starym wnętrzem.

    A opinie jeszcze niedawno były też podzielone, że może być na podobieństwo A6 dwa ekrany i wszystko dotykowo, a druga coś w stylu Q3 jeden ekran już wbudowany, nie wystający tablet, ale sterowanie klimy jednak tradycyjne.

  4. 5 godzin temu, kris67 napisał:

    ale z wnętrzem jeszcze przedliftowym, więc środek jeszcze ukrywają

     

    4 godziny temu, Kosmita napisał:

    No to zmiany wchodzą. Nie wiem czy było to wrzucane ale tutaj nie ma wątpliwości jak będzie wyglądało wnętrze modeli A4/5 po lifcie..

    https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/aktualnosci/zmiany-w-audi-a4-i-a5-po-liftingu-nowe-q3-sportback/rlhzrq7

     

    Wygląda na to, ze odbiorę RS5 i wejdzie za chwilę lifting..

    to są stare zdjęcia, a ponoć nie jest pewne czy będzie w pełni dotykowy czy coś na podobieństwo jak w Q3 że ekran dotykowy wmontowany, a obsługa klimy jednak jeszcze tradycyjna.

  5. w sensie mi chodzi że jest po środku. Tablica ma to niebieskie po lewej, do tego jeszcze dochodzi pusta bała przestrzeń po tej stronie między literami a cyframi i to potęguje. Zdejmij tablicę i zobacz wtedy, sądzę że złudzenie zniknie. Ewentualnie zobacz czy na zderzaku, gdzieś poniżej jest jakiś element na środku żebyś wiedział że to środek, przywiąż sznurek do anteny i spuść do tego miejsca i zobaczysz wówczas czy znaczek jest symetrycznie

  6. Wiadomo było od dawna, tylko sądziłem że ten dotychczasowy lift miał dotyczyć zmian zewnętrznych, a ten nadchodzący zmieni w większym stopniu, ale już tylko wnętrze, doda jakieś bajery, unowocześnione światła itp, ale już bez zmian w nadwoziu, a nie że w przeciągu 1 roku będą blachy do 3 wersji. Dla mnie to trochę wygląda tak jakby robili coś ale do końca nie wiedzieli co mają robić i ktoś rzuca pomysł, jest ok próbujemy, zaraz ktoś coś innego i znów aprobata.

  7. 10 godzin temu, Ogi napisał:

    Nowy szef do spraw rozwoju zdecydowanie potrzebuje wieksze auto niz A4 :D

    rozwija się chłopina?

    Jak z zewnątrz znowu je zmienią to ja naprawdę nie rozumiem polityki Audi. Zmieniają z zewnątrz robiąc jakiś jeden facelift, projektując i uruchamiając taśmy z nowymi elementami, żeby po jakimś niespełna roku wprowadzać kolejny raz zmiany i uruchamiać kolejną taśmę produkcyjną.

  8. Jeszcze jest Carrera T za 536 tys.

     

    4 godziny temu, kuba.goller napisał:

    Dla zabawy skofigurowiłem nowe 911 4S i wyszło 950, takie normalne opcje jak w współczesnych autach.

    to nie wiem coś Ty tam dawał, bo zrobiłem właśnie i wyszło mi za jakieś 730 tys, w skórze z pełną elektryką na fotelach plus, aktywnym tempomatem, pakietem chrono, aktywnym zawieszeniem , BOSE itp. Fakt bez ceramiki za 45 tys tylne osi skrętnej czy sportowego wydechu, więc raczej nie normalnych opcjach a nawet z tymi wychodzi dodatkowe 70 tys, czyli koło 800 tys. Więc jak dla mnie musiałeś wybierać z tych indywidualnych rzeczy które sporo podnoszą wartość jak lakierowane znaczki, jakieś wypaśne skóry, lakierowanie felg, wykończenia deski itp. Ale nie przesadzajmy że przeciętna 911 4S musi kosztować koło bańki.

  9. 3 godziny temu, jedrekx napisał:

    co nie zmienia faktu, że ich srogo posrało z ceną RS5. zresztą z ceną RS4 również.. za 500 wolałbym uboższe A8 55TFSI :decayed: albo C8 na wypasie.

    skonfigurowałem RS4, prawie 590 tys, wywalając ceramikę i tak 555 tys zł, a bez kamer 360, asystentów parkowania, head-upów, skóry. Naprawdę konkretnie. Oczywiście fajny ten samochód i jak dla mnie robi lepszą robotę niż pozostałe oferowane przez Audi, ale jakbym chciał coś z założeniem bardziej na dalsze trasy i komfortowego to chyba bym poszedł w A8 bo w tej samej cenie dałoby radę. Albo np Q8 czy tam SQ8 chcąc coś bardziej pakownego.

  10. 4 godziny temu, Kosmita napisał:

    A gdzie nie masz skóropodobnego wytworu. W c7? Jak nie weźmiesz exclusive’a to wszędzie ta sama d*pa, a najgorsza jest „skóra” zdobiàca alcantarę :) 

    co do wnętrz to się zgodzę - jak pisałem już wyżej, napisałem ten post patrząc na oficjalne zdanie Audi, a nie swoje, pzdr

    Mi nawet nie chodzi co jest prawdziwa skórą co nie, z jakiego zwierzęcia czy mojego sąsiada czy jego psa. Tylko że wcześniej nawet jeśli to był plastik to przynajmniej wizualnie a tym bardziej w dotyku był on przyjemny. Teraz w A6 jak zobaczyłem górę deski pomyślałem ale zaoszczędzili, strasznie tandetna ta wersja podstawowa, później przeglądając wyposażenie dowiedziałem się że to jakaś skóra za wcale niemałe pieniądze.

    A z tą zdobiąca alcantare to chodzi ci tapicerkę foteli alcsntarowych ze skórzanymi boczkami?

  11. W dniu 11.02.2019 o 09:30, Kosmita napisał:

    Po 2 Audi w połowie wymiany gamy modelowej zmieniło projektanta i styl. W związku z tym A3, A4, A5, Q5 i Q7 mimo, że w miarę nowe to wyglądają już staro, a szczególnie w środku jest mega różnica na minus, w stosunku do A7, A6, Q8, Q3, A1 itd czyli wszystko co wyszło później, gdzie te wnętrza są bardziej nowoczesne. 

    nowoczesne może i tak, ale czy ładniejsze, lepsze to bym nie powiedział. Dla mnie takie A4/5 czy Q7 wygląda całkiem fajnie jak jest dobrze wyposażone. Archaiczna to można powiedzieć jest poprzednia A6. Ale żeby środek tych A4/5, Q7 był na minus w porównaniu do obecnych A6/7, Q3/8 bym nie powiedział, a już w ogóle w kwestii jakości. Siadam w A6 z deską obszytą skórą, jakimś wykończeniem elementów deski w metalu czy coś i przynajmniej ja odczuwam tandetę, skóra jest dla mnie jakimś wytworem skóropodobnym, jakość gorsza niż w poprzednich wersjach.

  12. 11 godzin temu, misku napisał:

    Cześć,

    tutaj 3.0 TFSI. Żadnych wibracji, póki co, nie zauważyłem, ale zwrócę teraz na to uwagę. Gwarancja skończyła mi się 2 miesiące temu. Przebieg podobny.

    u Ciebie siedzi tiptronic więc to inna bajka

     

    @Kosmita szybszy?

  13. Byłem z dzieckiem 2 letnim samochodem we Włoszech, byłem też samolotem i nie zauważam mankamentów podróży samolotem. Na lotnisko jeśli z mojej miejscowości wyjeżdżam na ok 1.5 godz przed odlotem nadaje bagaże i dalej już każdy ze swoim plecakiem z podręcznymi rzeczami idzie. Jak z innego miasta, to też podjeżdża buss pan ładuje bagaże, siadam i jadę. Jak dolecę na miejsce, bagaż do busa i po sprawie jestem pod hotelem, mam wszystko gdzieś, żarcie mi mogą przynosić, jak chcę idę na miasto zjeść co chcę, chcę zwiedzić biorę samochód jaki mi pasuje czy to większy, czy cabrio, czy suva. Chyba że ktoś faktycznie jadąc pakuje się w 2 największe walizki, bo też czasami widzę ludzi co biorą chyba cały swój dobytek jadąc na tygodniowe wakacje, to może być jakaś niedogodność podróży, ale i tak to tą niedogodność mają 2 krotnie i przez krótką chwilę.

    Następne samochodowe (letnie) zaliczę pewnie jak dziecko będzie miało koło 8 lat i jak wcześniej pisałem bardziej zwiedzania żeby poznało Europę/historię.

  14. Dla mnie też jest że lepiej czuję się lepiej jednak w swoim samochodzie więc oczywiście że wolałbym swoim. Jednak jak głównym celem jest odpoczynek, pewne warunki itp, to wolę polecieć gdzieś dalej wiedząc że pogodę będę miał pewną, niż jechać gdzieś gdzie nie wiem co mnie spotka, bądź podróżować kilkanaście godzin. Jak założenie jest że dojazd np z Polski na powiedzmy Sycylię wiąże się z tym że po drodze zwiedzam mnóstwo miejsc, to jak najbardziej super sprawa. Tyle że takie wakacje jak dla mnie mają sens jak jadę nie na 2 tygodnie tylko jednak na znacznie dłużej i podróżuję sobie spokojnie każdego dni w miarę rozsądne dystanse, zatrzymując się w ciekawych miejscach i dalsza podróż. Jak taka podróż ma być głównie przemieszczeniem się z domu do miejsca docelowego, to nie widzę obecnie większego sensu, bo to ani dla mnie wypoczynek, ani bezpieczeństwo, ani nic tym bardziej zdrowego dla małego dziecka, które spędza w foteliku tyle czasu.

    I żeby nie było zwiedziłem pół Europy od 6 roku życia jeżdżąc autobusem dojeżdżając np do Wielkiej Brytanii czy Grecji więc jednak jakieś większe odległości, byłem kilkukrotnie samochodem w Chorwacji dojeżdżając do Dubrownika więc patrzę na to z własnego doświadczenia. I każdy mój wyjazd uważam za udany, tyle że było to w pełni przemyślane, bo te dalsze wyjazdy autobusem to były wycieczki zorganizowane indywidualnie i wiązały się z dłuższymi wakacjami z dużej mierze ludźmi z którymi się znaliśmy, jakimiś atrakcjami na całej trasie co powiedzmy max 300-400km i było to przede wszystkim zwiedzanie. I na taki wyjazd jak najbardziej bym się wybrał w ten sposób. Ale już indywidualnie samochodem do takiej Chorwacji, czy Włoch jak jeździłem tym bardziej z małym dzieckiem raczej bym się nie wybrał, tylko jednak wolałbym gdzieś lecieć, bo jedno że wyjdzie sprawniej, szybciej, a drugie że też taniej. A jak dziecko podrośnie to ewentualnie wówczas na zasadzie rozłożenia podróży np na 4-5 dni, zwiedzając coś już począwszy do Niemiec/Austrii czy Czech, najwyżej kilka dni gdzieś nad morzem wypoczynek i tak samo powrót zwiedzając kolejne rzeczy.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...