Witam mam taki problem sam nie do końca wiem czy mam. Dzisiaj wracaliśmy z nad morza ok 150 km wszystko początkowo ok chłodno w aucie itp. Po ok 130km w aucie zaczęło robić się cieplej nawiew niby dmuchał chłodnym powierzem ale tak jak by klimatyzacja nie działała po zatrzymaniu sie pod domem otworzyłem maskę wąż od klimy ten gumowy wchodzący w podszybie był cały mokry tak samo jak nie jestem pewny czy to parownik, to co jest w nadkolu pod puszka od filtra powietrza (podłużna metalowa puszka za zderzakiem) była cała mokra zimna aż kapało z niej. Auto postało ok godzinę po odpaleniu klima jak by chodziła spowrotem może słabiej ale czuć było chłodne powietrze, po następnym postoju i kolejnym odcinku trasy zauważyłem że auto jak by się szybko nagrzewało po odpaleniu szybko uzyskało temperaturę właściwą (na dworze ok 26 stopni) autko chodziło kilka minut i miało już ponad 90 stopni. Mam wrażenie że nagrzewa się za szybko po sprawdzeniu temperatury kostką przez gniazdo obd pokazywało 101 stopni.
Klima była nabija w tamtym roku w maju.