Witam
Ja również długo bujałem się z wypadaniem zapłonu na 2 cylindrze. Przeszedłem długą drogę .Wymiana świec, cewek, zamiana ECU, jazda z odłączonym LPG, pomiary kompresji na zimnym/ ciepłym silniku (zawsze było 10.8-11 bar). Kupa kasy zostawiona u mechaników. W końcu się pogodziłem i kazałem zwalić głowicę (choć strasznie się przed tym broniłem). Okazało się że zawory wydechowe pozapadane do tego stopnia że nawet nie opłacało się regenerować tej głowicy. Kupiłem nową po remoncie za 1900zł i śmigam. Przy okazji założyłem nowe pierścienie i rozrząd. Pozdrawiam