Tak jak kolega pisze wyżej, przewody podłączone odwrotnie lub turbina znowu na stół- raz spotkałem się z sytuacją, że turbo nie chciało wstawać, dziwnie przycinało, auto łapało tryb awaryjny. Efektem tego po kilkuset kilometrach było ponowne uszkodzenie turbiny i drugi raz ta sama robota. Radzę sprawdzić oczywiście przewody, ale warto przyjrzeć się też turbo po wykluczeniu innych możliwych przyczyn.