Tylko potem jest argument na przeszukiwanie domów pod pretekstem posiadania broni bez nakazu: "no przecież jak nie masz to ci nie powinno przeszkadzać". I co później? Ano przeszukamy Ci komputer (przesz jak nie jesteś pedofil to ci nie powinno przeszkadzać), sprawdzimy co robisz w sypialni (no przecież jak nie gwałcisz żony to Ci nie powinno przeszkadzać), itd.
O ile policja powinna mieć prawo zerknąć do auta o tyle pod ŻADNYM pozorem nie wolno tego argumentować "jak nie masz nic do ukrycia to Ci nie powinno przeszkadzać".
Ależ tu nie chodzi o jakiekolwiek argumentacje. Chodzi o to, że chyba trudno jest mieć pretensje do Policji za to, że wykonuje swoje obowiązki.