Pewien pracownik biura miał półgodzinną przerwę w pracy, a że był bardzo głodny postanowił pojechać szybko do domu i coś zjeść. Pojechał do domu, otwiera drzwi, patrzy a tam w salonie listonosz mu żonę pier***. Złapał za miotłę i jeb listonosza nawala. Listonosz uciekł a pracownik mówi do żony:
- Ty kurwo! Jak śmiesz?! Teraz muszę się spieszyć ale jak wrócę z pracy to się policzymy! - to mówiąc zjadł i wyszedł z domu. Jednak po chwili zachciało mu się sr** więc pomyślał, że szybko wróci do domu i się załatwi. Otwiera drzwi, patrzy a tam znów listonosz żonę mu pier***.
Jaki z tego morał?? Listonosz zawsze puka dwa razy. [br]Dopisany: 27 Luty 2009, 10:05_________________________________________________W związku z tym że mam trochę gratów na sprzedaż , muszę trochę tu "pospamować" aby móc korzystać z działu sprzedam, pozdro.
* a od kiedy to w działach spotowych są zliczane posty ?