juz bez przesady. po pierwsze, ceny ON sa juz w granicach 4,2zł, beny po 4,5 wiec nie ma tragedii. po drugie, od wakacji w zeszlym roku $ podrozal prawie o 1zł, teraz kosztuje 3,7-3,8zł a cena barylki jest w zielonych, po trzecie na wakacje zawsze paliwo idzie w gore, a jeszcze sie nie skoczyly. do tego to co ktos wspomnial, cla, vaty, akcyzy, podatki drogowe itp wiec o cenach z rosji czy wenezueli mozemy pomazyc. teraz trzeba sie cieszych chlopcy, takie ceny na pewno nie zagoszcza na dlugo i nim sie obejrzymy, znowu bedzie pod 6 zł cena podchodzila