M3I

witam , Dziś wykręciłem świece w moim autku . Po zakupie tego nie robiłem. Poprzedni właściciel mówił że wymieniał dopiero co świece. A ja zrobiłem około 8 000 km. Jednak borykam sie z wypadającymi zapłonami, nierówną pracą itd. ( przewody wymienione na NGK). Wykręciłem i okazuje sie że gość wkręcił świece NGK BKR6EK . Wg katalogu NGK do tego silnika przewidziane są wyłącznie BKR6EKUB ( takie zamówiłem) . Zastanawia mnie czy te świece które miałem posiadały wogóle prawidłową ciepłote . Są one 2-elektrodowe , a powinny być 3 -elektrodowe . Mam nadzieje ,że świece poprawią prace.

No , Oryginalnie FEBI napewno nie był. Najlepiej jak chcesz to kup płyn w ASO , albo dowiedzieć się jakiego producenta oni zalewają. A że pompa ci wyła , hmm. Może się nie odpowietrzył układ. Jesli pompa była by dobra, powinno chodzić i na FEBI . Jak już niema swojej wydolności to wyje .

Jest płyn MAXXUS , są różne : do skrzyń przekładniowych , także i do układu wspomagania. Odpowiedni posiada specyfikację jaką tu potrzebujemy. Trzeba się wczytać. Jednak jeśli szukasz dużej gęstości , to są specyfiki STP . Ten producent produkuje środki do czyszczenia układów wtryskowych i inne dodatki do paliw. Jest też STP płyn +uszczelniacz ( ten płyn jest dość gęsty , ok. 20 zł /0,3 l )do układu wspomagania ( mieszalny z innymi płynami ) . Podchodziłem sceptycznie do tego specyfiku . Miałem przeciek na zimeringach przekładni .Pomógł . Podobno zmiękcza zimeringi , nadaje im na nowo elastyczność. Napewno na zmniejszenie przecieku ma wpływ to że jest gęściejszy , no i to że nastały chłodne dni. W każdym razie zapewne przetrzymam do lata . Podobno przypadłością Audi jest zbyt małą chłodniczka płynu wspomagania . Przez co płyn osiąga zbyt wysoką temperaturę , konsekwencją jest szybsze padanie uszczelnień . [br]Dopisany: 13 Listopad 2008, 22:03_________________________________________________Pozatym , jeśli wiedziałeś że musi być w twojej przekładni olej zielony mineralny , to ja osobiście nie wlewałbym świadomie czerwonego ( mimo że to niby też mineralny) . Może poprzedni właściciel wymienił niesłusznie na czerwony ( miałem tak w poprzedniej A4 98 rok 2,8 ) . Wspomaganie niby działało , tylko ciekawe na jak długo

heh....

Pewnie ma byc taki jak w AFB czyli mineralny (FEBI-6162) Są inne odpowiedniki zielonego mineralnego (spełniające normę G002...., ) , wydaje mi się, że FEBI napewno może być, ale nie jest to zbyt dobry płyn ( mała gęstość - co nie znaczy że ma być jak kisiel )

Wstawiłem dziś tłumiki przelotowe. Wyciszyło autko, w suemi chodzi teraz ładnie . Teraz szukam co brzęczy w okolicach prawego kolektora wydechowego. Wszystko obadaliśmy i nic luźnego niema . Podejrzenia padły na sondę , że wnętrze sondy sie obluzowało i tak drży. Na kompie sonda niby działa

Dobrze będzie , jak nie padnie teraz pompa z przekładnią. Sprawdź lepiej szybko co powinno być oryginalnie i wymień płyn razem z płukaniem . Ja bym poświęcił i z 3 litry płynu. Zawsze to mniej niż nowa pompa i przekładnia . NIe wiem jaki płyn powinien być oryginalnie w AKN , ale nie można tak sobie skakać zielony - czerwony. Zielony to mineralny, czerwony to syntetyk ( niewiem czy wystepuje czerwony mineralny, ale gość w sklepie kiedyś przekonywał mnie że jest , myśle jednak że niema).

No właśnie , ja nie zastosowałem zadnego tłumika przelotowego i wydech troche pierdzi od 2,5 tys obr. Bede musiał pomysleć o takich tłumikach. NIewiem czy u ciebei jest jeden katalizator , ale jeśli dwa , to lepiej nie zostawiać jednego . Jak dobrać taki tłumik przelotowy?

Witam , Rozleciał się jeden z katalizatorów. Spec u którego byłem wstawił w miejsce jednego z katów strumienice (silnik 2,8 30v). Drugi kat jest sprawny i narazie nie ruszałem go. Jednak sądzę ze jest to chyba zrobione nie właściwie. Czy wogóle tak może byc , że jeden rząd cylindrów ma kat a drugi strumienice lub rurke?Co w takim układzie moze się dziać z silnikiem? Wywalić strumienice i drugiego kata i wstawić rurki ? [br]Dopisany: 03 Listopad 2008, 19:43_________________________________________________ Witam Dziś wyciąłem strumienice i drugi katalizator . Wstawiłem rurki oraz nowe łączniki elastyczne (stare już sie sypały). I normalnie jestem w szoku. Autko zapier... jak przecinak. Aż mnie zaskakuje. Jedyny minus to że nieco głośniej chodzi , no i taki metaliczny dźwięk przy przegazowaniu. pzdr[br]Dopisany: 06 Listopad 2008, 18:36_________________________________________________ Czy u was po wycięciu katalizatora słychać brzęczenie powyżej 2,5 tys obr.?? czy spece coś zrobili u mnie nie tak . Wstawione są rurki zamiast katalizatorów .

Skrzynia u mnie została wymieniona . Silnik nie był ruszany. Skrzynia używka , wymieniłem w niej uszczelniacze na półosiach i wlałem nowy olej. Obwiałem się że biegi będą ciężko wchodzić po wymianie oleju. Ale nic podobnego . Wszystko jest idealnie.

Ja u mechaniora razem z plecionką 110 zł . Roboty 30 minut.

Niech się inni wypowiedzą . Jesli jest tak jak mówie , to masa roboty no i koszty niemałe . Wyjęcie skrzyni , rozebranie jej , kupno i montaż części. Sprawdzałeś poziom oleju?

Synchronizator pada powoli. Nic chyba sie z tym nie zrobi. chyba że rozbierzesz skrzynie.

Dziś wyjąłem wałek , ze skrzyni , oraz zimering. Aby to zrobic wkręciłem we flanszę 2 długie sruby. Aby wkręcające śruby nie darły po obudowie podłożyłem płaskowniki . Równo i na przemian wkręcałem śruby . Flansza z półośką powoli wysuwała się ze skrzyni. Nie było problemów . Zimering widać zaraz po wyjęciu półosi. pozdrawiam

Chyba takie czyszczenie to przesada. Chłop pół samochodu rozbierze. Wyciagnij strzykawką płyn ze zbiorniczka . Najlepiej jakbyś podniósł na lewarku przednie koła. Następnie na wyłączonym silniku kręć kierownicą od lewej max do prawej max . Płyn powinien napływać do zbiorniczka. Nastepnie znowu wyciągnij strzykawką. Nastepnie zdejmij gruby wąż ze zbiorniczka , zleci resztka płynu ze zbiorniczka. Przy odkręconym wężu kręć kierą od lewej do prawej ( silnik wyłączony!) , powinno wyrzucić resztę płynu z magla. Następnie założyć wąż , zalać płynu na bagnecie na MAX . Kręcić dalej kierą , jeśli ubyło płynu to dolać znowu do poziomu. Jeśli się poziom nie zmienia , można zapalić silnik , obserwować poziom płynu w zbiorniczku. Jeśli wessało , natychmiast dolać. Jeśli wszystko jest ok. Pozostaje tylko odpowietrzyć ( kilkukrotne kręcenie na przemian kierownicą od oporu do oporu ). To by było wszystko. Jeśli nadal jesteś nie zadowolony z koloru płynu , powtórz operację . Płynu wchodzi około 0,9 l ( 30-44 zł za litr) więc nie jest to straszny koszt. pozdr

Na klapie wlewu są podane cisnienia . Opona o tym rozmiarze ma tam najniższą wartość 2,4 przód i tył 2,4 -ewentualnie w górę ( 2,4 przy małym obciążeniu auta , a takie mam zazwyczaj) . Nigdzie nie jest zaznaczone że opony zimowe powinny być napompowane innym ciśnieniem, więc trzymam się tych podanych na klapie. Jesli w tym rozmiarze napompuję mniej to już wogóle będzie się prowadził "gumowo". Ostatnio na jednej stacji napompowałem wszystkie na 2,4 ale coś mi nie pasowało . Deko twardo było , Pojechałem zaraz na inna stacje , okazało się że jest po 3,0 atm . hehh pozdrawiam Teodor

Może śmieszny sposób ale ja tak kiedyś zdejmowałem w BMW. Podnieś samochód na lewarku . weź masywną deske. Połóż się z przodu auta , Pod samochodem uderz deską celując w oponę ( od wewnętrznej strony koła) . Następnie obróć koło i znowu to samo. Powinno w ten sposób zejść .

Bliżej silnika ? czyli ta nieco za kółkiem co jest? Przepływka

Użytkownik :Teodor MIałeś rację , odkręciłęm zbiorniczek i pod nim faktycznie było wolne gniazdo. podłączyłem wtyczke , powinno byc ok. Szkoda że na inne moje pytania nikt nie odpowiada.

Warmia i Mazury