Witam
Sprawa wygląda w ten sposób. Jechałem z prędkością 120km/h. I auto zrobiło mi niespodziankę. Mianowicie auto straciło moc, i zaczęło MOCNO kopcić na czarno. Stanąłem, odpaliłem autko nie idzie. Po 10 minutach odpalam, samochód jedzie ale jakiś słaby. po Kilku dziesięciu minutach autko jedzie i nawet sie wkręca na obroty, ale zdarza mi sie ze komputer odlacza silnik i auto nie jedzie. Trzeba przekrecic zapłon i wraca wszystko do normy. jednak zauważyłem kolejny problem kiedy computer go odłączy kopci na niebiesko, czy tam biało. Co za tym idzie pali olej silnikowy ale znikome ilości, bo kontroluje poziom oleju. I stan jest ciągle ten sam. aha zauwazylem ze jest słabsze. Myslicie ze turbo jest do wymiany?? albo przepływomierz, albo katalizator. Moze pompa wtryskowa???
Wymieniłem filtr paliwa, bo to mogło być przyczyna odłączania silnika, muszę jeszcze bledy pokasować. tylko ten dym;/// Chyba silnik mi nie pada;/// help!!!
Autko 2.5TDI 2000r z chipowany na 190ps
* nazywaj, prosze, watki zgodnie z regulaminem [Musashi]