trzeba było spodenki z pampersem założyć
ale dystans dobry trzeba przyznać
ciekawe jaki to zwykły śmiertelnik 70 km rowerem robi bez problemów
spodenki oczywiście mam, bez nich po 10km by mi dupsko odpadło . Co do 70km to dla mnie świetny wynik szczególnie że jeżdże może 6-7 raz od 15 lat gdzie wcześniej po 20-30km. Odremontowałem stary rower i śmigam, siodełko mam stare sprężynowe twarde, może stąd ten ból . A co do tego zawodowca to dla mnie 2-3x na tydzień po 20km wystarczy jako małe aero w połączeniu z siłownią. Już spaliłem 1.5kg.